Miss Kolumbii Catalina Robayo podczas imprezy promującej konkurs Miss Universe w Sao Paulo pojawiła się bez majtek. Zdjęcie, które fotograf zrobił jej, gdy krzyżowała nogi podczas siedzenia, trafiło na okładkę lokalnej gazety i wybuchł skandal. Organizatorzy konkursu zagrozili jej, że kolejny taki wybryk grozi dyskwalifikacją. Sama miss zareagowała na to ze śmiechem: - Przynajmniej dowiedziałem się, jak prawidłowo siedzieć w Brazylii.
O kontrowersyjnym zachowaniu Cataliny Robayo pierwszy poinformował dziennik "Agora Sao Paulo" – umieścił na pierwszej stronie zdjęcie Miss Kolumbii, gdy siedzi na krześle i spod sukienki widać, że nie ma bielizny.
Incydent stał się gorącym tematem w mediach Ameryki Południowej – wywołał moralne oburzenie.
A kolumbijska piękność jest teraz nie tylko najczęściej fotografowaną kandydatką na Miss Universe, ale i ulubioną bohaterką internetowych blogów, gdzie nazywana jest "Miss, która pokazała wszystko".
"Zdarza mi się chodzić bez bielizny"
Dziennikarze stacji FOX411 ustalili, że Robayo przez organizatorów Miss Universe została upomniana za publiczne przechadzanie się bez majtek. I zagrozili jej, że kolejny taki wybryk grozi dyskwalifikacją z konkursu.
Brazylijskie gazety cytują Paulę Schugart, prezes Organizacji Miss Universe. - Na sesji zdjęciowej kilka kandydatek miało krótkie spódniczki. Byłam bardzo zaskoczona, gdy zobaczyłam fotografię Miss Kolumbii w prasie i poleciłam, aby ją upomniano. Ona w trakcie rozmowy twierdziła, że miała tego dnia na sobie majtki. Ale niezależnie od tego, co mówi, wykreowała spore zamieszanie na kilka dni - opowiada Schugart.
Tymczasem niegrzeczna miss w kolumbijskich mediach mówi coś innego. - To był wypadek. Nie pierwszy, ani ostatni raz. Zdarza mi się chodzić bez bielizny. Są inne ważniejsze rzeczy w konkursie Miss Universe - powiedziała w wywiadzie dla "Colombia Reports". Potem dodała ze śmiechem: - Przynajmniej dowiedziałem się, jak prawidłowo siedzieć w Brazylii.
22-letnia Robayo jest studentką prawa na papieskim uniwersytecie w Cali - Pontifica Universidad Javeriana. Wcześniej skończyła szkołę prowadzoną przez siostry zakonne - Sagrado Corazón de Jesús - Hermanas Bethlemitas.
Jest modelką. Jej wymiary to 87-63-96, ma 1,75 metrów wzrostu.
Japonka była wulgarna
To nie pierwszy tego rodzaju incydent w historii imprezy Miss Universe. W 2009 roku kandydatka Japonii Emiri Miyasaka wywołała oburzenie w swoim kraju, występując na konferencji prasowej w czarnym skórzanym kimonie tak krótkim, że widać było majtki i pasy do pończoch w kolorze ostrego różu. Jak pisała wówczas agencja AFP, jej blog został wręcz zasypany komentarzami oburzonych Japończyków. Media oceniły kreację Miyasaki jako wulgarną i rażącą.
Ani wtedy, ani dziś Donald Trump, który jest właścicielem konkursu Miss Universe, nie zabrał głosu w sprawie. "Trump kocha takie kontrowersje, bo dają darmową reklamę konkursowi i przyciągają więcej widzów, a tym samym pieniądze" – pisze "Colombia Reports".
Finał Miss Universe 2011 w Sao Paulo odbędzie się 12 września. Relację na żywo będzie transmitować stacja NBC. O koronę będzie walczyć także Polka - Rozalia Mancewicz.
am//kdj/k
Źródło: tvn24.pl