Szczyt UE-Kanada ws. podpisania umowy o wolnym handlu CETA nie odbędzie się w czwartek, jak planowano - podał rzecznik szefa Rady Europejskiej Preben Aamann.
Aamann, rzecznik Donalda Tuska poinformował, że szczyt w Brukseli, na którym miała zostać podpisana umowa o wolnym handlu między Unią Europejską a Kanadą (CETA), nie odbędzie się w czwartek jak planowano. Podczas szczytu z udziałem kanadyjskiego premiera Justina Trudeau miało nastąpić podpisanie umowy CETA.
Umowa CETA
W środę w Strasburgu szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że ze względu na stanowisko Belgii, UE wciąż nie jest gotowa do podpisania umowy handlowej CETA z Kanadą, ale rozmowy w Belgii trwają. Podpisanie umowy UE-Kanada blokuje belgijski region Walonia. Rząd federalny Belgii potrzebuje zgody wszystkich regionów i wspólnot językowych kraju, by podpisać porozumienie. Sprzeciw choćby jednego regionu grozi fiaskiem umowy, bowiem państwa UE muszą jednomyślnie dać zgodę na zawarcie przez Unię porozumienia z Kanadą.
Kontrowersyjna umowa
Negocjacje w sprawie CETA zakończyły się we wrześniu 2014 r. Umowa ma znieść niemal wszystkie cła i bariery pozataryfowe oraz zliberalizować handel usługami między UE a Kanadą. Komisja Europejska na początku lipca br. zaproponowała państwom członkowskim podpisanie umowy. Gdy to uczynią i przegłosuje ją Parlament Europejski, umowa będzie mogła wejść tymczasowo w życie. Ostateczna ratyfikacja będzie należeć do parlamentów krajów unijnych i Kanady. Tymczasowe stosowanie umowy ma dotyczyć relacji handlowych; do czasu zatwierdzenia przez wszystkie kraje członkowskie zawieszona będzie inwestycyjna część umowy. Ostatnio dzięki zaangażowaniu Polski udało się uzyskać deklarację wszystkich państw członkowskich, że w przypadku niepowodzenia ratyfikacji CETA z powodów konstytucyjnych tymczasowe stosowanie umowy musi być anulowane.
Umowa CETA. Szansa czy zagrożenie? Zobacz materiał wideo:
Autor: msz/ / Źródło: PAP