Przywódca Nowej Demokracji, głównej greckiej partii opozycyjnej, Wangelis Meimarakis ma w piątek otrzymać z rąk prezydenta Grecji Prokopisa Pawlopulosa mandat do utworzenia nowego rządu - informuje agencja Reuters.
Do spotkania Meimarakisa z prezydentem ma dojść w piątek rano - pisze Reuters, powołując się na źródła w Nowej Demokracji.
Chce spróbować
Meimarakis powiedział w czwartek w nocy, że w związku ze złożeniem dymisji przez premiera Aleksisa Ciprasa będzie chciał wykorzystać przysługującą mu możliwość utworzenia nowego rządu. Lider opozycji oświadczył, że poczuwa się do odpowiedzialności za wykorzystanie wszystkich możliwości obecnego greckiego parlamentu. - Będziemy chcieli wykorzystać wszystkie możliwości by mieć pewność, że wybory są ostatecznością, a nie pierwszym i jedynym rozwiązaniem, jak mówi Cipras - powiedział lider Nowej Demokracji. Zapowiedział, że celu utworzenia nowego rządu będzie się kontaktował z innymi partiami opozycyjnymi. W związku z wewnątrzpartyjną rebelią w rządzącej Syrizie premier Cipras w czwartek złożył dymisję i wezwał prezydenta do jak najszybszego rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych. Cipras liczy na wzmocnienie swej pozycji w głosowaniu. Wcześniej źródła rządowe informowały, że celem Ciprasa jest zorganizowanie głosowania 20 września.
Dwie próby
Zgodnie z grecką konstytucją, jeśli rząd zrezygnuje w ciągu roku od ostatnich wyborów, prezydent musi przekazać kolejno liderom partii opozycyjnych mandat do utworzenia rządu, poczynając od największego ugrupowania w parlamencie. Mandat ten wygasa po trzech dniach. Jeśli wysiłki mające na celu sformowanie rządu okażą się bezowocne, mandat dostaje druga co do wielkości partia (Złota Jutrzenka), a następnie trzecia. Jeśli także te próby zakończą się fiaskiem, prezydent rozpisuje wybory. Zdaniem agencji Associated Press, nie oczekuje się, by Nowa Demokracja albo Złota Jutrzenka uzyskały w parlamencie poparcie umożliwiające utworzenie rządu.
Autor: msz/ / Źródło: PAP