- Grexit nie jest opcją - podkreślił na specjalnej konferencji prasowej Jean Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej. Dodał, że drzwi dla Grecji są „nadal otwarte”, ale czas ucieka nieubłaganie. Juncker zapewnił, że "na stole" wciąż jest propozycja reform dla Grecji, w której nie ma mowy o cięciach pensji i emerytur.
Szef KE odniósł się do fiaska kolejnych rozmów z Grecją. - Jestem szczególnie zasmucony tym, co Europa zobaczyła w ciągu ostatniej soboty. W ciągu jednej nocy Europa otrzymała potężny cios, a dobra wola została wyrzucona na wiatr. Gry populistyczne wzięły precedens nad resztą. Po wszelkich wysiłkach podejmowanych przez Komisję, czuję się trochę zdradzony - powiedział Juncker. I dodał, że wysiłki całej Europy zostały „odrzucone jednostronnie”. - Poprzez wprowadzenie kampanii i referendum. Demokracja prowadzona przeciwko 18 pozostałym krajom eurostrefy nie jest podejście wartym greckiego narodu. (…) Zrobiłem wszystko co mogłem, inni też. Nie zasługujemy na krytykę, która została przeciwko nam wyprowadzona. Ani ja, ani szef eurogrupy. Pracowaliśmy wspólnie, bo chcieliśmy osiągnąć porozumienie - podkreślił Juncker.
Grexit nie jest wyjściem
Szef Komisje Europejskiej zapewnił, że wyjście Grecji ze strefy euro „nie jest opcją i nie będzie”. - Mówiłem moim greckim przyjaciołom, że nie powinni wierzyć iż będę w stanie przedstawić ostateczne rozwiązanie. Badałem najróżniejsze możliwości, by odpowiedzieć na nasze problemy. Starałem się zawrzeć porozumienie przede wszystkim w interesie narodu greckiego - zapewnił. Dodał, że „nigdy” nie było wobec Grecji ultimatum „bierz lub odejdź”. - Zawsze dbaliśmy o to, by przedstawić sprawiedliwe porozumienie - zaznaczył. Juncker powiedział, że w najnowszym pakiecie propozycji przedstawionych Grecji przez europejskich partnerów nie znalazły się „cięcia pensji i emerytur”. - Jest to pakiet, który gwarantuje większą przejrzystość finansową. Na stole są propozycje zmodernizowania systemu publicznego - powiedział. - Wszystko elementy wiarygodnego i kompleksowego planu są na stole. W związku z tym nie wiem co mogę teraz zrobić. Nie mam kolejnych propozycji. Naród grecki musi wiedzieć, jaka jest prawda i co jest na stole. Po naszej stronie drzwi są ciągle otwarte. To nie jest koniec tego procesu. Czas działa jednak na naszą niekorzyść. To są ostatnie minuty. (…) Nie pozwolę, by naród grecki przegrał - podsumował Juncker. Zachęcał Greków do głosowania na „tak” w niedzielnym referendum. Grecki rząd zapowiedział zorganizowanie głosowania, w którym chce spytać obywateli, czy opowiadają się za porozumieniem z wierzycielami w sprawie pakietu pomocy finansowej dla Aten.
Nieudane negocjacje
Od końca lutego rząd greckiego premiera Aleksisa Ciprasa prowadził negocjacje z wierzycielami: Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) i Europejskim Bankiem Centralnym (EBC) w sprawie reform, które są warunkiem odblokowania ostatniej transzy pomocy dla Grecji w wysokości 7,2 mld euro. Bez tych pieniędzy Ateny nie mogą zrealizować swych zobowiązań wobec MFW. Obecny program pomocowy dla Grecji wygasa we wtorek i tego samego dnia Grecja powinna zwrócić MFW kolejną ratę zadłużenia w wysokości 1,6 mld euro. Przez cztery miesiące nie udało się wypracować kompromisu. Rząd Ciprasa domagał się złagodzenia warunków pomocy, twierdząc, że narzucone przez instytucje reprezentujące wierzycieli zaciskanie pasa ma katastrofalne skutki dla greckiego społeczeństwa i gospodarki. Negocjacje załamały się w weekend po zapowiedzeniu przez Ciprasa referendum w sprawie pakietu pomocowego.
Autor: mn / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA