Stany Zjednoczone i Ukraina podpisały umowę o dostępie do zasobów naturalnych Ukrainy - poinformowała w środę wieczorem agencja Reutera. Departament skarbu USA przekazał, że Stany Zjednoczone i Ukraina podpisały dokument o partnerstwie ekonomicznym i utworzeniu Amerykańsko-Ukraińskiego Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy.
Umowa zapewni USA uprzywilejowany dostęp do nowych projektów inwestycyjnych w celu pozyskiwania zasobów naturalnych Ukrainy, w tym aluminium, grafitu, ropy naftowej i gazu ziemnego - poinformował Bloomberg.
Z projektu umowy o wydobyciu minerałów, do którego dotarła agencja Reutera, wynika, że USA otrzymują preferencyjny dostęp do nowych umów dotyczących ukraińskich zasobów naturalnych, ale nie zapewniał automatycznie Waszyngtonowi udziału w ukraińskich zasobach mineralnych ani dostępu do ukraińskiej infrastruktury gazowej.
Departament skarbu: USA i Ukraina podpisały umowę o partnerstwie ekonomicznym
"W imieniu rządu Ukrainy podpisałam umowę o ustanowieniu amerykańsko-ukraińskiego funduszu inwestycyjnego na rzecz odbudowy. Razem ze Stanami Zjednoczonymi tworzymy Fundusz, który przyciągnie globalne inwestycje do naszego kraju" - napisała ukraińska minister gospodarki Julia Swyrydenko.
Jak poinformowała, zarówno USA, jak i Ukraina mają dokonywać wpłat na rzecz funduszu po równo, zaś w przypadku USA jako wkład do funduszu liczyć będzie się wartość przyszłej pomocy wojskowej. Ze strony ukraińskiej fundusz ma być zasilany w postaci 50 procent dochodów do budżetu państwa z eksploatacji nowych złóż surowców.
"Fundusz będzie następnie inwestował w projekty wydobywcze materiałów krytycznych, ropy naftowej i gazu - a także w powiązaną infrastrukturę i przetwórstwo. Konkretne projekty inwestycyjne zostaną wybrane wspólnie przez Ukrainę i USA. Co ważne, Fundusz może inwestować wyłącznie na Ukrainie" - napisała Swyrydenko. "Oczekujemy, że przez pierwsze 10 lat zyski i dochody Funduszu nie będą dystrybuowane, ale zamiast tego reinwestowane w Ukrainę - w nowe projekty lub odbudowę. Warunki te będą przedmiotem dalszych dyskusji" - zapowiedziała.
Jak dodała Swyrydenko, do dopięcia umowy konieczne są zmiany w prawie budżetowym Ukrainy oraz ratyfikacja przez ukraiński parlament. Zapewniła też, że porozumienie nie stanowi przeszkody w integracji Ukrainy z UE. Do podpisania umowy doszło po ponad dwóch miesiącach impasu i miejscami bardzo napiętych negocjacji. Jeszcze w środę plan podpisania porozumienia był zagrożony, bo Stany Zjednoczone domagały się równoczesnego zawarcia szczegółowych umów technicznych dotyczących zarządzania funduszem. Ostatecznie szczegóły te mają zostać później.
"Długoterminowe strategiczne przymierze" zamiast gwarancji bezpieczeństwa
Wcześniej o podpisaniu umowy o partnerstwie ekonomicznym poinformował amerykański departament skarbu. "W uznaniu znaczącego wsparcia finansowego i materialnego, jakiego naród Stanów Zjednoczonych udzielił obronie Ukrainy od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji, to partnerstwo gospodarcze umożliwii naszym dwóm krajom współpracę i wspólne inwestowanie, aby zapewnić, że nasze wspólne aktywa, talenty i możliwości przyspieszą odbudowę gospodarczą Ukrainy" - napisano w komunikacie departamentu skarbu USA. Zapowiedziano, że obie strony będą kontynuowały prace, by sfinalizować szczegóły dotyczące zarządzania programem.
- Ta umowa jasno sygnalizuje Rosji, że administracja Trumpa jest zaangażowana w proces pokojowy skoncentrowany na wolnej, suwerennej i prosperującej Ukrainie w perspektywie długoterminowej. Wizja prezydenta Trumpa zakłada partnerstwo między narodem amerykańskim a narodem ukraińskim, aby pokazać zaangażowanie obu stron w trwały pokój i dobrobyt na Ukrainie - powiedział szef resortu skarbu Scott Bessent. - I żeby było jasne, żadne państwo ani osoba, która finansowała lub zaopatrywała rosyjską machinę wojenną, nie będzie mogła skorzystać z odbudowy Ukrainy - dodał.
Warunki wynegocjowanej umowy są znacznie korzystniejsze dla Ukrainy niż początkowe propozycje USA i zbliżone do tych, które prezydent Wołodymyr Zełenski miał podpisać podczas lutowej wizyty w Białym Domu. Wbrew początkowym żądaniom USA porozumienie nie nakłada na Ukrainę obowiązku spłacenia przeszłej amerykańskiej pomocy wojskowej dochodami z eksploatacji złóż.
Ukraińskie złoża surowców mają pozostać też pod pełną kontrolą i własnością Ukrainy, zaś sam fundusz ma być zarządzany wspólnie przez obie strony. Amerykański rząd ma też pomóc przyciągnąć dodatkowe inwestycje i technologie na Ukrainę za pomocą agencji US International Development Finance Corporation (DFC).
Wbrew oczekiwaniom Ukrainy, umowa nie zakłada konkretnych gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA, lecz - według "Washington Post" - mówi o "długoterminowym strategicznym przymierzu" obu krajów oraz o "wsparciu Stanów Zjednoczonych dla bezpieczeństwa Ukrainy, dobrobytu, odbudowy i integracji z globalnymi ramami gospodarczymi".
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: ARSEN DZODZAIEV 77957/PAP/EPA