Hakerzy z grupy Anonymous w nagraniu, zamieszczonym w poniedziałek w internecie, wypowiadają wojnę Państwu Islamskiemu po piątkowych zamachach terrorystycznych w Paryżu.
- Rozpoczniemy przeciw wam największą operację. Wojna została wypowiedziana. Przygotujcie się - mówi po francusku w nagraniu zamaskowany przedstawiciel wspólnoty hakerów, którego głos został elektronicznie zmieniony.
Anonymous będzie polował na całym świecie
- Naród francuski jest silniejszy od was i wyjdzie z tej tragedii jeszcze silniejszy. Anonymous będzie polował na was na całym świecie. Wiedzcie, że znajdziemy was - ostrzega haker. Dżihadyści powinni się spodziewać "masowych ataków", a ludzie zrzeszeni we wspólnocie Anonymous będą się starać "zjednoczyć ludzkość" w walce z nimi. Hakerzy zamieścili też komunikat na Twitterze: "Nie miejcie wątpliwości: #Anynomous toczy wojnę z Państwem Islamskim. Nie przestaniemy mu się przeciwstawiać. I jesteśmy lepszymi hakerami". Anonymous wezwał też opinię publiczną, by nie ignorowała podobnych ataków terrorystycznych w Libanie i Kenii.
Hakerzy zniszczą IS w Internecie
W komunikacie zamieszczonym w sieci społeczność hakerów wyjaśniła, że specjalna operacja nazwana "#OpParis" będzie polegała na zbieraniu "danych wywiadowczych", a następnie publikowaniu ich i "niszczeniu tak wielu internetowych stron i kont IS jak to możliwe". - Celem tej operacji jest zidentyfikowanie i ujawnienie tych, którzy poparli tragiczne zamachy z 13 listopada (...). Udzielenie pomocy w odszukaniu tych, którzy są za nie odpowiedzialni, dowiedzenie, że takie okrucieństwo nie będzie tolerowane oraz zbieranie informacji, które pomogą zapobiegać atakom terrorystycznym w przyszłości - głosi komunikat hakerów. Anonymous wypowiedział wojnę islamistom i atakuje ich strony internetowe już po styczniowym zamachu na francuski tygodnik satyryczny "Charlie Hebdo". Grupa, która identyfikuje się na Twitterze wpisem @OpCharlieHebdo, przedstawiająca się jako należąca do społeczności Anonymousa, zapowiedziała wtedy "masowe" retorsje.
Autor: ag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Anonymous