Norwescy pracownicy znajdujący się na platformach wiertniczych rozpoczęli we wtorek strajk, który zmniejszy wydobycie ropy i gazu - przekazał Agencji Reutera związek zawodowy prowadzący akcję protestacyjną - Lederne. Planowana eskalacja trwającego strajku norweskich pracowników sektora naftowego i gazowego może od soboty ograniczyć eksport gazu o 56 proc., przekazało stowarzyszenie pracodawców Norwegian Oil and Gas (NOG).
Strajk, w którym robotnicy domagają się podwyżek płac w celu zrekompensowania rosnącej inflacji, odbywa się w warunkach wysokich cen ropy i gazu, a dostawy gazu ziemnego do Europy są szczególnie małe po ograniczeniach rosyjskiego eksportu - stwierdził Reuters.
Strajk w Norwegii i mniejsze wydobycie
Jak podała Agencja, operator Equinor rozpoczął zamykanie trzech złóż na Morzu Północnym w wyniku strajku. Norweskie Ministerstwo Pracy podało, że "z uwagą" śledzi konflikt i może zainterweniować w celu powstrzymania strajku w wyjątkowych okolicznościach.
"To partnerzy społeczni są odpowiedzialni za znalezienie rozwiązania każdego konfliktu" - przekazała agencji Reutera wiceminister ds. ropy i energii Maria Schumacher Walberg w przesłanym pocztą elektroniczną oświadczeniu, odnosząc się do sposobu, w jaki spory płacowe są zazwyczaj rozwiązywane w Norwegii.
"Tym samym ministerstwo nie ma żadnych uwag do trwającego konfliktu" - dodała
We wtorek wydobycie ropy i gazu zmniejszy się o 89 tys. ekwiwalentu baryłek dziennie, z czego gaz odpowiada za 27,5 tys.
W środę strajk pogłębi ograniczenie wydobycia gazu w tym kraju do 292 tys. baryłek, czyli 13 proc. produkcji - podało w niedzielę Norweskie Stowarzyszenie Nafty i Gazu (NOG).
Wydobycie ropy od środy zostanie zmniejszone o 130 000 baryłek dziennie - przekazał Equinor zgodnie z wcześniejszymi szacunkami. Według obliczeń Reutersa odpowiada to około 6,5 proc. produkcji Norwegii.
Jeśli nastąpi dalsza eskalacja, to do soboty może to doprowadzić do zamknięcia blisko jednej czwartej wydobycia gazu w Norwegii, a także około 15 proc. produkcji ropy naftowej - według obliczeń Reutersa.
Z kolei stowarzyszenie pracodawców Norwegian Oil and Gas podało, że planowana eskalacja trwającego strajku norweskich pracowników sektora naftowego i gazowego może od soboty ograniczyć eksport gazu o 56 proc.
Ostateczna decyzja o zamknięciu produkcji należy do operatora - firmy Equinor.
Inne norweskie związki zawodowe zajmujące się ropą i gazem zaakceptowały układ płacowy i nie będą strajkować.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock