Jedno euro, czyli niewiele ponad 4 złote - za tyle można kupić dom w miejscowości Ollolai położonej na włoskiej wyspie Sardynia. W ten sposób władze miasteczka chcą skusić nowych mieszkańców.
Jeśli kiedykolwiek marzyliście o własnym domu w urokliwej włoskiej miejscowości, to prawdopodobnie nadszedł moment, aby sny stały się rzeczywistością. Wszystko za sprawą włodarzy miasteczka Ollolai położonego na Sardynii, którzy sprzedają dwieście opuszczonych domów - każdy za 1 euro, czyli obecnie 4 zł i 15 groszy.
Brakuje mieszkańców
W ten sposób chcą oni przyciągnąć nowych mieszkańców do miasteczka, któremu grozi wyludnienie. Jak podaje CNN, w połowie zeszłego stulecia populacja Ollolai spadła z 2,2 do 1,3 tysiąca osób, a sytuacja pogarszała się z każdą kolejną dekadą.
Dzieje się tak, bo młodzi mieszkańcy wyjeżdżają do większych miast porzucając rodzinne domy, które zaczęły popadać w ruinę. Ruina to zresztą słowo klucz, bo domy oferowane na sprzedaż za 1 euro są w bardzo złym stanie. Władze miasta chętnie sprzedadzą je nowym właścicielom za symboliczne 1 euro, ale pod warunkiem przeprowadzenia remontu w ciągu trzech lat. Średni koszt doprowadzenia nieruchomości do stanu używalności szacowany jest na 20 tysięcy euro, czyli ponad 80 tysięcy złotych.
Chętni już są
Perspektywa remontu i wydatków nie zraża jednak potencjalnych nabywców. Jak podaje CNN, po opublikowaniu ogłoszenia władze miasta sprzedały już trzy domy, a do miejscowego ratusza wpłynęło już ponad 100 wniosków z niemal całego świata. - Mam nadzieję, że dzięki temu uda się wyremontować domy, stworzyć nowe miejsca pracy i ożywić lokalną gospodarkę - powiedział Efisio Arbau, burmistrz Ollolai.
Autor: msz//dap / Źródło: CNN