"Takie rozwiązanie zakłóca przepływ danych i produkcję gospodarczą, zmuszając przedsiębiorców do wyboru mniej efektywnych lokalnych dostawców do obsługi danych w Rosji" - wynika z raportu ECIPE.
Różne konsekwencje
Prawo, które ma wejść w życie 1 września wymaga od krajowych i zagranicznych firm przechowywania danych klientów na serwerach znajdujących się w Rosji.
"The Moscow Times" przypomina, że Rosja nie jest jedynym krajem, który wprowadził tego typu regulacje. Podobne przepisy funkcjonują w Wietnamie, Chinach, Indonezji i Indiach.
Co ważne, nowe prawo nie będzie dotyczyć tylko branży internetowej i informacyjnej, a np. usług, które stanowią około połowy PKB Rosji - wynika z badań ECIPE.
Zdaniem naukowców ustawa uderza w wydajność gospodarczą na wielu poziomach. A szczególnie powoduje zwiększenie kosztów dla krajowych i zagranicznych firm, które muszą wynająć lub zbudować centra danych w Rosji.
Według badań z powodu przepisów inwestycje w Rosji mogą spaść o 1,4 proc. (2,9 mld dolarów". Jak czytamy, "w dłuższej perspektywie prawo ma negatywny wpływ na postęp technologiczny, zachowania konkurencyjne i innowacyjność".
Zobacz materiał TVN24 BiŚ o internetowych trollach z Rosji.
Wyszydzić, oblać błotem, znieważyć. Internetowy troll Putina opowiada o swojej pracy
Autor: mn / Źródło: The Moscow Times
Źródło zdjęcia głównego: Google