Na początku środowej sesji na giełdzie w Londynie cena za baryłkę wynosiła 49,92 dolara. Tym samym zbliżyła się do poziomu notowań na amerykańskim rynku, gdzie od pewnego czasu za baryłkę płaci się poniżej 50 dolarów.
Analitycy przewidują w najbliższym czasie dalsze spadki cen tego surowca. Wpływ na trend będzie mieć zwiększenie wydobycia ropy z łupków przez Stany Zjednoczone i zdecydowana zapowiedź Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), że nie zmniejszy wydobycia. W listopadzie 2014 roku kraje członkowskie OPEC, które dostarczają na światowy rynek jedną trzecią produkcji czarnego złota, poinformowały, że utrzymają produkcję na poziomie 30 milionów baryłek dziennie.
Ropa tanieje, Saudyjczycy się nie przejmują. "Mogą sobie pozwolić na komfort niskich cen"
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock