Piotr Rudzki z biura prasowego Lotniska Chopina w Warszawie informuje o piątkowych opóźnieniach w przylotach i odlotach na stołecznym lotnisku. - Spowodowane są brakami w personelu kontroli ruchu lotniczego - wyjaśnił w rozmowie z TVN24. Wcześniej informowaliśmy o konflikcie w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) i wypowiedzeniach składanych przez kontrolerów.
Czytaj także: Masowe odejścia w PAŻP. Wkrótce na stanowisku może zostać tylko co szósty kontroler ruchu lotniczego
Z informacji dostępnych na stronie Lotniska Chopina w Warszawie wynika, że w piątek np. samolot z Pragi przyleciał z 25-minutowym opóźnieniem, z Rygi z 45-minutowym, a z Larnaki wylądował prawie 1,5 godziny później, niż planowano. Kilkudziesięciominutowe opóźnienia dotyczyły też m.in. rejsów z Tel Awiwu czy Tallinna.
Dodatkowo na stronie flightradar24.com, która śledzi ruch samolotów, możemy znaleźć informacje, że problemy dotykają także pasażerów odlatujących ze stolicy Polski. W większości opóźnienia przekraczają 20 minut w porównaniu do rozkładu.
- Aktualne opóźnienia powstały niezależnie od zarządzających lotniskiem, czyli od Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze", spowodowane są brakami w personelu kontroli ruchu lotniczego. Wszyscy pracownicy linii lotniczych, służb lotniskowych, agentów obsługi naziemnej, dokładają wszelkich starań, aby zminimalizować skutki tej sytuacji - powiedział w rozmowie z TVN24 Biznes Piotr Rudzki z biura prasowego stołecznego lotniska.
- Jest nam przykro i przepraszamy za ewentualne utrudnienia, które powstają niezależnie od nas - dodał.
Ze strony Eurocontrol, która pokazuje, jakie są opóźnienia w ruchu lotniczym na europejskim niebie, wynika, że w najbliższych godzinach opóźnienia mogą przekraczać nawet 45 minut. Eurocontrol, czyli Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej, to międzyrządowa organizacja, której członkami jest 41 krajów, w tym wszystkie kraje Unii Europejskiej. Odpowiada za bezpieczeństwo żeglugi powietrznej.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała w piątek wieczorem, że "aktualnie mierzy się z wyzwaniem zwiększonej liczby absencji kontrolerów ruchu lotniczego z powodu m.in. zwolnień lekarskich, zgłoszeń niedyspozycji, itp., a w konsekwencji opóźnieniami w ruchu lotniczym". W komunikacie dodano, że agencja "podejmuje niezbędne działania mające na celu zapewnienie obsad kontrolerskich oraz stabilizację sytuacji w kolejnych dniach".
Stwierdzono też, że "negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z zarządem Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego trwają i będą kontynuowane w poniedziałek". "Dodatkowo w trakcie prowadzonych rozmów zgłaszane są przez stronę społeczną kolejne zagadnienia wykraczające poza ustalony zakres" - poinformowano w komunikacie.
Konflikt w PAŻP
Tvn24.pl od wielu miesięcy opisuje konflikt w PAŻP. W drugiej połowie stycznia br. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podała, że wdraża nowy regulamin wynagradzania. Jest on elementem planu modernizacji Agencji. Jak informowała wówczas PAŻP, regulamin ten został wypracowany wspólnie ze stroną społeczną i zaakceptowany przez ministra infrastruktury. Według PAŻP wyrównuje on "narosłe przez lata dysproporcje w zarobkach pracowników służb operacyjnych oraz wprowadza system motywacji i zachęt dla pracowników".
Agencja informowała, że blisko trzy czwarte jej pracowników, w tym m.in. kontrolerzy pracujący w organach regionalnych, większość służb operacyjnych i technicznych, przyjęło nowe warunki i pracuje na nowych zasadach. Zgodnie z nowym regulaminem wynagradzania kontrolerzy ruchu lotniczego mogą zarobić do 45 tys. zł miesięcznie, z uwzględnieniem środków z funduszu premiowego. Ponadto każdy z pracowników Agencji może otrzymać dodatkowo wynagrodzenie za pracę w rozwojowych projektach prowadzonych przez PAŻP.
Jednak konflikt nie dotyczy wyłącznie kwestii płac, ale także kwestii bezpieczeństwa na polskim niebie. Szef Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego Maciej Sosnowski w rozmowie z tvn24.pl: - Postępująca degradacja bezpieczeństwa w końcu doprowadzi do katastrofy, do zderzenia dwóch samolotów w naszej przestrzeni powietrznej.
Wtóruje mu jego zastępca w związku zawodowym Andrzej Fenrych: - Praca w PAŻP, w tym kształcie, z takimi zarządzającymi jest po prostu niebezpieczna. Choćby nas złotem obsypać i nic więcej by się nie zmieniło, my do pracy nie wrócimy.
Potwierdzają to ustalenia NIK. "Najwyższa Izba Kontroli ocenia negatywnie działalność Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej w każdym z badanych obszarów" - czytamy w dokumencie, do którego dotarła tvn24.pl. W opinii NIK "sytuacja napięć wewnątrz Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej prowadzić może do obniżenia poziomu bezpieczeństwa ruchu lotniczego". Inspektorzy wytykają agencji, że "kontrolerzy zgłaszali poczucie przeciążenia pracą", a także, że "kontrolerom (...) zdarzały się również sytuacje dezorientacji".
W czwartek, 31 marca z pracą w PAŻP pożegnały się 44 osoby. Wraz z końcem kwietnia upływają terminy wypowiedzeń kolejnych 136 osób. Jeśli one również odejdą, z 216 pracujących do tej pory kontrolerów obszaru i zbliżania zostanie 36, czyli zaledwie co szósty.
Zmiana prezesa w PAŻP
31 marca premier Mateusz Morawiecki, na wniosek ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, powołał Anitę Oleksiak na stanowisko prezesa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Oleksiak zastąpiła na tym stanowisku dotychczas pełniącego obowiązki prezesa PAŻP Janusza Janiszewskiego.
Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego ocenił, że zmiana na stanowisku osoby zarządzającej Agencją to "niewątpliwie krok w dobrą stronę".
"Związek ma nadzieję, że nowy Prezes zapozna się z najnowszą oceną sytuacji przez Eurocontrol, ale także naszymi analizami sytuacji, w jakiej na skutek złego - nie mającego precedensu, w jej długiej historii - zarządzania znalazła się Agencja i wspólnie wypracujemy program przywrócenia bezpieczeństwa nad polskim niebem oraz odbudujemy nadszarpnięty ostatnio etos pracy kontrolerów. Jesteśmy otwarci na rozmowy i przedstawienie rekomendowanych rozwiązań, żeby przywrócić należyte funkcjonowanie instytucji" - mogliśmy przeczytać w komunikacie związkowców.
W ostatnich dniach trwają rozmowy kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej i Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego w sprawie warunków wynagradzania. "Do tej pory w ramach rozmów zostały szeroko omówione kwestie bezpieczeństwa, które są priorytetem dla obu stron. Dodatkowo w trakcie prowadzonych rozmów zgłaszane są przez stronę społeczną kolejne zagadnienia wykraczające poza ustalony zakres" - poinformowała w piątek PAŻP, dodając, że rozmowy będą kontynuowane w poniedziałek.
Remont drogi startowej
Opóźnienia w startach i lądowaniach na Lotnisku Chopina mogą powiększyć się w sobotę. Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" poinformowało, że od 9 do 29 kwietnia 2022 roku planowane są rutynowe prace konserwacyjne na drodze startowej numer 3 (15-33), która obsługuje loty na kierunkach Piaseczno – Włochy, Ochota i Bemowo.
Będzie to wymagało przeniesienia operacji startów i lądowań na drugą drogę startową (11-29), tak zwaną "jedynkę" (kierunek Ursynów – Ursus).
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock