Waldemar Buda w ostatnim rządzie Mateusza Morawieckiego był ministrem rozwoju. Jednym z jego flagowych projektów był Bezpieczny Kredyt 2 procent. Sam, jak wynika z oświadczenia majątkowego, posiada łącznie trzy kredyty - w tym dwa hipoteczne. Obecnie walczy o zachowanie możliwości wakacji kredytowych. - Żądamy natychmiastowego wznowienia prac komisji finansów publicznych i pracy nad wakacjami kredytowymi. Mamy dobry projekt, który bazuje na rozwiązaniach, które już obowiązywały i spokojnie możemy nad nim pracować - powiedział we wtorek poseł PiS, były minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Waldemar Buda został 4 czerwca 2019 r. powołany na stanowisko Sekretarza Stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. W najnowszym rządzie Mateusza Morawieckiego zastąpiła go Marlena Maląg.
Kredyty Waldemara Budy
Były wiceminister Buda sam posiada dwa kredyty hipoteczne, których udzielił mu bank PKO BP oraz jeden gotówkowy na zakup auta.
Jeden w 2006 roku na zakup nieruchomości na kwotę 80 123,54 zł. Drugi zaś udzielony w 2013 roku na budowę domu oraz refinansowanie kredytu na zakup działki na kwotę 355 300,12 zł.
Z oświadczenia majątkowego posła Budy wynika także, że w ramach współwłasności majątkowej małżeńskiej jest posiadaczem domu o powierzchni 147 mkw. (wraz z działką o pow. 1500 mkw.) o wartości 600 tys. zł oraz mieszkania o powierzchni 54 mkw. o wartości 250 tys. zł.
Co dalej z wakacjami kredytowymi?
Sejmowa komisja finansów publicznych miała zająć się we wtorek dwoma projektami ustaw ws. przedłużenia wakacji kredytowych: wniesionym przez grupę posłów Polski 2050-TD oraz przygotowanym przez rząd Mateusza Morawieckiego. Posiedzenie komisji zostało jednak odwołane; poselski projekt ustawy został wycofany. Waldemar Buda mówił na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że - według niego - obserwujemy cały ciąg skandalicznych decyzji, które obnażają przygotowanie się opozycji do rządów.
- To, co wyprawia pani poseł Paulina Hennig-Kloska (wiceszefowa Polski 2050) z jej projektami, budzi poważne wątpliwości natury etycznej, prawnej i lobbystycznej - ocenił polityk PiS.
Buda zażądał "natychmiastowego wznowienia prac komisji i pracy nad wakacjami kredytowymi".
- Mamy dobry projekt, który bazuje na rozwiązaniach, które już obowiązywały w 2022 i 2023 roku i spokojnie możemy nad nim pracować. Tam nie było żadnych lobbystów, był przygotowany przez Radę Ministrów - powiedział poseł PiS. - Jeżeli mają swój projekt, który jest bublem, to proszę bardzo - wycofujcie go, ale pracujmy nad rzetelnym projektem - dodał Buda.
Czytaj także: Awantura o wakacje kredytowe. "To niepoważna sytuacja"
Wakacje kredytowe powinny być projektem rządowym, a nie poselskim
Na wtorkowej konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia, odnosząc się do wycofania poselskiego projektu ws. przedłużenia wakacji kredytowych, przekazał, że nowa koalicja chce, aby kwestia przedłużenia wakacji kredytowych była omawiana jako projekt nowego rządu, a nie projekt poselski.
- Jako nowa koalicja podjęliśmy decyzję, że sprawy o takiej wadze, jak wakacje kredytowe będą projektami rządowymi; nowy rząd będzie brał odpowiedzialność za tego rodzaju decyzje - zaznaczył Hołownia. - Podjęliśmy taką decyzję, że tego typu rzeczy, o tej wadze, będzie procedował przyszły rząd w ramach projektów rządowych (...). Rząd będzie za tydzień, on będzie brał odpowiedzialność za tego rodzaju decyzje - powiedział marszałek Sejmu. Dodał, że - jeśli chodzi o projekt rządu Mateusza Morawieckiego ws. wakacji kredytowych - to jego losy są w rękach komisji finansów.
Projekt nowelizacji posłów Polski 2050-TD
Pod koniec listopada grupa posłów Polski 2050-TD wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o finansowym wsparciu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Według projektu, w 2024 r. wakacje kredytowe miałyby przysługiwać, jeżeli wydatki kredytobiorcy, związane z obsługą miesięcznych rat kredytu mieszkaniowego, przekraczają 40 proc. średniego miesięcznego dochodu. Autorzy projektu wskazali, że projektowane rozwiązanie zapewni, iż z zawieszenia spłaty raty kredytu skorzystają gospodarstwa domowe, dla których obciążenie spłatą zwiększonych rat kredytowych jest rzeczywiście duże i nie są one w stanie płacić rat kredytu i pokrywać innych zobowiązań. W połowie listopada do Sejmu trafił rządowy projekt noweli ustawy o wakacjach kredytowych, ponownie przyjęty przez Radę Ministrów. Zaproponowano w nim - w porównaniu z obowiązującymi regulacjami - wprowadzenie ograniczenia katalogu osób uprawnionych do skorzystania z zawieszenia spłaty kredytu. Uprawnienie to miałoby przysługiwać co do zasady kredytobiorcom, jeśli kwota kapitału udzielonego im kredytu była nie wyższa niż 400 000 zł. W przypadku wyższej kwoty kapitału, ale nie większej niż 800 000 zł, zawieszenie spłaty kredytu byłoby możliwe, jeżeli stosunek wydatków związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu do średniego miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego kredytobiorcy przekracza 50 proc. Wskazano, że rozwiązanie takie jest odwzorowaniem warunków umożliwiających kredytobiorcy skorzystanie z pomocy Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Wakacje kredytowe obowiązują od połowy 2022 r. Zarówno w roku 2022, jak i 2023 kredytobiorcy mogli zawiesić spłatę czterech rat kredytu mieszkaniowego w ciągu roku, jednak wcześniejsze przepisy nie zawierały żadnych ograniczeń co do wysokości zaciągniętego kredytu.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24