Awantura o wakacje kredytowe. "To niepoważna sytuacja"

We wtorek około godziny 18.30 rozpoczęło się wspólne posiedzenie sejmowych Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Finansów Publicznych. Porządek posiedzenia przewidywał pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego.

Poseł PiS Waldemar Buda na początku posiedzenia złożył wniosek o uzupełnienie obrad o projekt rządu PiS w sprawie przedłużenia wakacji kredytowych. Posiedzenie Komisji Finansów Publicznych w tej sprawie miało się odbyć we wtorek o godzinie 17, jednak zostało odwołane.

- Chciałem złożyć wniosek o uzupełnienie porządku dzisiejszych obrad połączonych komisji, a to z tego powodu, że o 17 miała się odbyć komisja finansów, mieliśmy procedować projekt ustawy o wakacjach kredytowych. Z nieznanych nam powodów pan przewodniczący tę komisję odwołał. Co więcej, jeden z projektów, poselski (...) został wycofany, niemniej jest cały czas bardzo dobry projekt rządowy - mówił były minister rozwoju i technologii.

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych miała zająć się dwoma projektami ustaw w sprawie przedłużenia wakacji kredytowych: wniesionym przez grupę posłów Polski 2050-Trzeciej Drogi oraz przygotowanym przez rząd Mateusza Morawieckiego. Poselski projekt ustawy został wycofany. Jak wyjaśniał marszałek Sejmu Szymon Hołownia, projekt dotyczący przedłużenia wakacji kredytowych przygotuje już nowy rząd, na którego czele ma stanąć Donald Tusk.

- Ten projekt rządowy (Prawa i Sprawiedliwości - red.) jest gotowy do procedowania i jeżeli chcemy, żeby wakacje kredytowe zaczęły obowiązywać od 1 stycznia (2024 roku - red.), a 70 procent kredytobiorców ma ratę płatną do 10 stycznia, to natychmiast musimy przystąpić do prac nad tym projektem - podkreślał Buda. - Rozumiem, że państwa projekt był bublem. Zgadzam się z tym, dobrze, że został wycofany, natomiast musimy procedować nad dobrym projektem, a taki projekt jest (...) - dodał.

Waldemar Buda apelował do przewodniczącego komisji, by "nie lekceważyć miliona osób, które czekają na te rozwiązania".

Przewodniczący komisji Janusz Cichoń z Koalicji Obywatelskiej przypominał, że "jesteśmy na wspólnym posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych i Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych". - Pana wniosek dotyczy Komisji Finansów Publicznych. Na samodzielnym posiedzeniu może go pan powtórzyć, spotkamy się jutro na pewno, spotykamy się także w czwartek - zwracał uwagę poseł KO.

- Odwołałem posiedzenie komisji z tego względu, że brakuje do tego projektu rządowego (PiS - red.), kluczowej z mojego punktu widzenia, opinii nowego rządu - wyjaśnił Cichoń.

Zdaniem Waldemara Budy "to niepoważna sytuacja". - Mamy rząd, który przyjął na Radzie Ministrów projekt i mamy pełne podstawy do jego procedowania. Każdy projekt ma mieć opinię dwóch rządów? - pytał poseł PiS.

- Szkoda, że nie składał pan tego projektu wcześniej, w poprzedniej kadencji, albo jeszcze w czasie, kiedy pan zasiadał w rządzie, panie pośle - odpowiedział Janusz Cichoń. Uwaga nie pozostała bez odpowiedzi. - Złożyłem ten projekt, był przyjęty przez Radę Ministrów jeszcze jak zasiadałem w rządzie, właśnie, żebyśmy mogli go procedować - powiedział Buda.

Ostatecznie wniosek posła PiS nie został poddany pod głosowanie. - To nie jest wniosek, który procedować powinniśmy i możemy na posiedzeniu wspólnym dwóch komisji. Możemy ten wniosek procedować na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych - tłumaczył Janusz Cichoń.

- Przystąpimy do rozpatrywania tego projektu dotyczącego wakacji kredytowych tak szybko jak będzie to możliwe. Dzisiaj tyle w tej kwestii - podsumował przewodniczący Komisji Finansów Publicznych.

Jak wynika z informacji dostępnych na stronie Sejmu, samodzielne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych zaplanowano na czwartek na godzinę 9.30.