Na początku przyszłego tygodnia przedstawimy z minister klimatu i środowiska Anną Moskwą plan jak najszybszego, niemal natychmiastowego odejścia od węglowodorów z Rosji. Węgiel, ropa, gaz - powiedział w piątek wieczorem po unijnym szczycie premier Mateusz Morawiecki. Na potrzebę tak szybkiego, jak to możliwe ograniczenia importu surowców energetycznych z Rosji wskazano też we wnioskach z dwudniowego szczytu przywódców Unii Europejskiej w Brukseli.
W piątek wieczorem na konferencji prasowej w stolicy Belgii, premier Mateusz Morawiecki mówił, że Stany Zjednoczone są bardzo zdeterminowane, by w dalszym ciągu mocno naciskać na Rosję, by zaprzestały działań wojennych. Podkreślił, że to, co przywódcy poszczególnych państw unijnych usłyszeli podczas szczytu od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, bardzo mocno wpłynęło na nich, co do ich decyzji. - Decyzji o stworzeniu szybko - najlepiej już w ten weekend, jutro, pojutrze, w najbliższych paru dniach - kolejnego poważnego pakietu sankcji - poinformował.
- Następnego nadbudowanego pakietu sankcji nad tymi wszystkimi działaniami, które już do tej pory zostały przyjęte - dodał.
Poinformował, że "Polska była wśród tych państw, które proponowały najdalej idące sankcje, kolejne bardzo mocne sankcje, które będą w stanie odciąć dopływ świeżych środków, pieniędzy, do budżetu państwa rosyjskiego".
10-punktowy plan działań
Szef polskiego rządu poinformował, że zaproponował 10-punktowy pakiet działań, które mają zmierzać do zakończenia możliwości prowadzenia działań wojennych przez Rosję, a tym samym przywrócenie pokoju na Ukrainie.
Premier streścił kilka najważniejszych jego zdaniem propozycji, które przedstawił Radzie Europejskiej, a niektóre z nich - jak relacjonował - "były bardzo gorąco dyskutowane". Jak dodał, "jestem pewien, że wyznaczamy tym samym pewnego rodzaju pułap, poprzeczkę, do której inne państwa będą musiały się odnieść".
- Wśród tych głównych postulatów wymienię przede wszystkim zablokowanie możliwości transportu - a więc eksportu i importu, z wyjątkiem różnych towarów humanitarnych - który przez Polskę czy przez Litwę, Łotwę i Estonię trafiają do Rosji - poinformował.
Jako drugi postulat szef rządu wymienił "sankcje, pełne embargo na rosyjską ropę, rosyjski węgiel i jak najszybciej na rosyjski gaz". Jak mówił podczas konferencji, niezależnie od tego polski rząd zaprezentuje w najbliższych dniach własny plan rezygnacji z rosyjskich surowców energetycznych.
- Na początku przyszłego tygodnia przedstawimy z minister klimatu i środowiska Anną Moskwą plan jak najszybszego, niemal natychmiastowego odejścia od węglowodorów z Rosji. Węgiel, ropa, gaz - mówił Morawiecki. Jak przekonywał, Polska będzie jednym z pierwszych krajów UE, który w tak krótkim czasie pokaże możliwość odejścia od rosyjskich węglowodorów.
Wcześniej niemiecki minister gospodarki Robert Habeck informował, że Niemcy poczyniły znaczące postępy w ograniczaniu importu rosyjskiego gazu, ropy i węgla od czasu inwazji na Ukrainę. Jego zdaniem całkowite uniezależnienie się od rosyjskiego gazu powinno być możliwe do lata 2024 roku. Robert Habeck poinformował, że dostawy rosyjskiej ropy naftowej stanowią obecnie 25 proc. niemieckiego importu, podczas gdy przed inwazją Moskwy na Ukrainę był to poziom 35 proc. Import gazu z tego kierunku spadł w tym czasie z 55 do 40 proc. Z kolei dostawy węgla kamiennego spadły z 50 proc. do 25 proc.
- Pierwsze ważne kroki na drodze do uwolnienia się od importu z Rosji zostały osiągnięte - powiedział niemiecki minister gospodarki.
Mateusz Morawiecki, który był pytany przez reportera TVN24 Macieja Sokłowskiego, jaki postęp w ograniczaniu importu węglowodorów z Rosji, dokonała Polska w ciągu 30 dni rosyjskiej inwazji na Ukrainę, przekonywał jedynie, że Polska realizuje plan odejścia od importu rosyjskich źródeł energii szybciej niż Niemcy.
- Niemcy są tym państwem, które trzeba przynaglać od odchodzenia od rosyjskich węglowodorów - stwierdził szef polskiego rządu.
"Zakaz jakiejkolwiek propagandy rosyjskiej"
Premier Morawiecki wskazał także na zgłoszony podczas unijnego szczytu postulat wprowadzenia "zakazu jakiejkolwiek propagandy rosyjskiej". - Ta propaganda jest nieprawdopodobnie skuteczna, niestety zwłaszcza na terenie Federacji Rosyjskiej. Informacje, który spływają o stanie świadomości społeczeństwa rosyjskiego są zatrważające - podkreślił.
Kolejną propozycją szefa polskiego rządu dla RE było - jak mówił - "zawieszenie wiz dla wszystkich Rosjan, po to, żeby i Rosjanie więcej zrozumieli z tego, co dzieje się, jak straszne zbrodnie są popełniane przez armię rosyjską na Ukrainie. - A także wykluczenie Rosji z różnych organizacji międzynarodowych - podsumował.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział także, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu przedstawiony zostanie projekt dotyczący konfiskaty majątków rosyjskich oligarchów w Polsce.
Von der Leyen: zaostrzymy sankcje i uwolnimy się od rosyjskich paliw kopalnych
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na konferencji prasowej po szczycie UE w Brukseli odniosła się do kwestii kolejnego zaostrzenia sankcji i ograniczenia importu surowców energetycznych z Rosji.
- Wczoraj wieczorem prezydent (Wołodymyr) Zełenski opisał odwagę Ukraińców, którzy dzielnie stawiają opór (wojskom rosyjskim). Mają za sobą całą UE. Zwiększymy nasze wsparcie dla Ukrainy, zaostrzymy sankcje i uwolnimy się od rosyjskich paliw kopalnych - oświadczyła szefowa KE.
- Dziś rano prezydent USA (Joe Biden) i ja uzgodniliśmy nowe partnerstwo energetyczne. USA zapewnią nam w tym roku dodatkowe co najmniej 15 mld metrów sześciennych LNG. W najbliższych latach dążymy do co najmniej 50 mld metrów sześciennych rocznie. A to zastąpiłoby 1/3 całości dostaw rosyjskiego gazu do Europy - powiedziała von der Leyen.
Rada Europejska o uniezależnieniu od rosyjskich surowców
Kwestia wyeliminowania zależności od importu rosyjskiego gazu, ropy i węgla znalazła się też we wnioskach zakończonego w piątek wieczorem dwudniowego szczytu przywódców Unii Europejskiej.
"Unia Europejska wyeliminuje zależność od importu rosyjskiego gazu, ropy i węgla tak szybko, jak to możliwe (...). Dlatego Rada Europejska czeka na kompleksowy i ambitny plan, opracowany w koordynacji z państwami członkowskimi, który Komisja przedstawi do końca maja 2022 r. Zostaną w nim uwzględnione uwarunkowania i struktura sektorów energetycznych państw członkowskich" - czytamy w dokumencie końcowym szczytu.
Liderzy krajów UE przypomnieli, że utrzymujące się wysokie ceny energii mają coraz bardziej negatywny wpływ na obywateli i przedsiębiorstwa, a do dalszego wzrostu cen przyczynia się też rosyjska agresja przeciwko Ukrainie. Uczestnicy szczytu dyskutowali o tym, jak zapewnić dalszą pomoc najbardziej wrażliwym konsumentom i jak w najbliższym czasie wspierać europejskie przedsiębiorstwa.
"Rada Europejska zleca Radzie UE i Komisji, w trybie pilnym, dotarcie do interesariuszy z sektora energetycznego oraz omówienie, czy krótkoterminowe możliwości, takie jak (...) bezpośrednie wsparcie konsumentów w postaci bonów, zwolnień podatkowych, pomoc państwa, pułapy cenowe, środki regulacyjne przyczynią się do obniżenia ceny gazu i zniwelowania efektów dla rynku energii elektrycznej, z uwzględnieniem uwarunkowań krajowych" - ustalili unijni przywódcy.
Wezwali oni też Komisję Europejską do przedstawienia wniosków, które skutecznie rozwiążą problem nadmiernych cen energii elektrycznej przy zachowaniu integralności jednolitego rynku, utrzymaniu zachęt do zielonej transformacji, bezpieczeństwa dostaw oraz uniknięciu nieproporcjonalnych kosztów budżetowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Konrad Maj/KPRM