Cała Polska ma być jedną strefą ekonomiczną - tak wynika z projektu ustawy, który we wtorek przyjął rząd. To oznacza, że ewentualne preferencje podatkowe (na przykład okresowe zwolnienia z podatku) nie będą ograniczone do działających obecnie stref, ale zależeć będą od miejsca inwestycji, jej charakteru i jakości tworzonych miejsc pracy. Premiowane mają być projekty w miastach średnich, tracących funkcje gospodarcze i społeczne.
Projekt ustawy o wspieraniu nowych inwestycji, przedłożony przez ministra przedsiębiorczości i technologii, wprowadza - jak wskazało Centrum Informacyjne Rządu - "mechanizm udzielania wsparcia przedsiębiorcom w podejmowaniu nowych inwestycji w Polsce". Proponowane wsparcie ma zastąpić dotychczasowy system funkcjonujący w specjalnych strefach ekonomicznych (obecnie jest ich 14). Proponowane rozwiązanie ma zwiększyć "atrakcyjność inwestycyjną Polski przez stworzenie warunków sprzyjających lokowaniu w naszym kraju ambitnych przedsięwzięć gospodarczych. Projekt jest realizacją jednego z filarów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju – Kapitał dla Rozwoju".
Dotychczas obszar objęty Specjalnymi Strefami Ekonomicznymi (SSE) wynosił 25 tys. ha, czyli 0,08 proc. powierzchni kraju. Zgodnie z przyjętym we wtorek przez rząd projektem ustawy, zachęty podatkowe - jak poinformowało w komunikacie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Rozwoju - będą dostępne w całej Polsce, na terenach, na których można prowadzić działalność gospodarczą.
Przyciągnąć inwestorów
"Celem zmian jest zwiększenie oferty atrakcyjnych terenów inwestycyjnych dla potencjalnych inwestorów" - wskazano. Jak dodano, małe i średnie firmy (MŚP) nie będą musiały przenosić się do stref i inwestować z dala od dotychczasowego obszaru działania. "Zlikwidowana zostanie długotrwała i obciążająca przedsiębiorcę procedura zmiany granic SSE" - czytamy. "Szerzej otwieramy się na MŚP, które dotychczas w niewielkim stopniu były reprezentowane w strefach" – wskazała cytowana w komunikacie resortu minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. "Specjalne Strefy Ekonomiczne działają już od 24 lat. Wciąż na tych samych zasadach. Czas to zmienić i dostosować ich funkcjonowanie do zmieniających się trendów gospodarczych" - dodała. Jak podkreśliła Emilewicz, rząd stawia na "ambitne przedsięwzięcia, które będą miały pozytywny wpływ na naszą gospodarkę". Według wiceszefa resortu przedsiębiorczości i technologii Tadeusza Kościńskiego, preferencje podatkowe będą uzależnione od miejsca inwestycji, jej charakteru i jakości tworzonych miejsc pracy. "Te trzy jasne kryteria sprawią, że zostanie wykorzystany potencjał całego kraju" – podkreślił wiceminister, cytowany w komunikacie MPiT. Kościński przewiduje, że prace nad ustawą zakończą się w parlamencie w I kwartale 2018 r., "tak aby już na początku drugiego kwartału przedsiębiorcy mogli korzystać z udogodnień". Jak zaznaczono w komunikacie, premiowane będą głównie przedsięwzięcia, które mają wpływ na konkurencyjność i innowacyjność regionalnych gospodarek, a w konsekwencji na rozwój gospodarczy Polski.
"Chodzi m.in. o transfer wiedzy, prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej (B+R), ale także zapewnienie korzystnych warunków dla pracowników, w tym tych wykraczających poza standardowe świadczenia z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych" - wskazano.
Ulgi podatkowe
Wśród zmian, jakie zakłada projektowana regulacja, są też - jak podkreślono w komunikacie - elastyczne okresy zwolnień podatkowych. "Decyzja dotycząca preferencji wydawana będzie na czas określony – standardowo od 10 do 15 lat. Jednak im wyższa pomoc publiczna w regionie dozwolona przez Unię Europejską, tym dłuższy możliwy okres zwolnienia. Jednocześnie do czasu zakończenia działalności SSE, tj. do końca 2026 r., możliwe będzie wydłużenie czasu obowiązywania decyzji do 15 lat w przypadku terenów obecnie objętych statusem SSE" - czytamy. Jak podkreślono, nowa ustawa nie wprowadzi żadnych "zmian nabytych praw dla inwestycji, które działają już w SSE". Projektowana ustawa przewiduje też wzmocniony system zarządzania. "Spółki, które do tej pory zarządzały specjalnymi strefami ekonomicznymi, staną się głównym punktem kontaktu w regionie (w ramach systemu obsługi przedsiębiorcy) oraz regionalnym punktem kontaktu, jeśli chodzi o pomoc publiczną w obszarze zwolnień podatkowych i dotacji rządowej" - wskazało CIR.
Dodano, że zadanie związane z obsługą inwestorów korzystających z pomocy publicznej będzie realizowane przez spółki zarządzające przy współpracy z lokalnymi jednostkami oraz przy wsparciu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii i Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. "Spółki zarządzające będą działały na terenach powiatów przypisanych im w rozporządzeniu" - zaznaczono. Warunki uzyskania zwolnienia z podatku mają być ponadto uzależnione od wielkości firmy oraz od stopy bezrobocia w danym powiecie. "Wymagane nakłady inwestycyjne zostaną dostosowane do możliwości firm, w zależności czy są to mikro-, małe czy średnie przedsiębiorstwa. Uwzględniana będzie także sytuacja gospodarczo-społeczna na danym terenie, w tym zasada, że im wyższe bezrobocie w powiecie, tym niższe wymagane nakłady inwestycyjne. Premiowane będą też inwestycje w miastach średnich, tracących funkcje gospodarcze i społeczne. Na preferencje będą mogły liczyć również pozostałe regiony, w których występuje wysoki bezrobocie" - podkreśliło MPiT. Według CIR, w efekcie wprowadzonych zmian, Polska powinna poprawić swoją konkurencyjność w porównaniu z państwami sąsiedzkimi. "Oferowane przez Polskę zróżnicowane warunki inwestycyjne pozwolą na wybór projektów wnoszących wartość dodaną do naszej gospodarki" - czytamy. Projektowana ustawa powinna wejść w życie po 14 dniach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem jednego przepisu, który zacznie obowiązywać w innym terminie - wskazało CIR.
Autor: msz/tol//dap / Źródło: PAP