Pracodawcy nie odczuli przywrócenia wieku emerytalnego – powiedziała w Gdyni szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska. Poinformowała, że około 60 procent osób, które skorzystały z możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę, stanowiły osoby spoza rynku pracy.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej w swoim wystąpieniu podczas Forum Wizja Rozwoju w Gdyni zaznaczyła, że "przywrócenie wieku emerytalnego to nie jest zmuszanie do przejścia na emeryturę kobiet w wieku 60 lat a mężczyzn w wieku 65 lat". - Tylko mówimy, że to jest minimalny wiek emerytalny - dodała. Przypomniała, że "wielu się spodziewało, że to będzie katastrofa dla polskiego rynku pracy, że z tego rynku pracownika odejdzie pół miliona osób, które osiągnęły uprawnienia do przejścia na emeryturę".
- Pracodawcy mówią, że nie odczuli przywrócenia wieku emerytalnego – mówiła Rafalska do zgromadzonych w auli Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni uczestników Forum Wizja Rozwoju.
Większość skorzystała
Rafalska poinformowała PAP, że do końca 2017 r. uprawnionych do przejścia na emeryturę było 414 tys. osób i z tej możliwości skorzystało ok. 80 proc. z tej grupy. Zwróciła uwagę, że wśród osób, które skorzystały z możliwości przejścia na emeryturę ok. 60 proc. stanowiły osoby, jak określiła, spoza rynku pracy. - To były osoby nieaktywne, które albo pobierały świadczenia przedemerytalne, zdrowotne, pomocy społecznej albo zasiłki dla bezrobotnych – wyjaśniła. - To nie jest tak, że jesteśmy narodem, który tylko marzy o przejściu na emeryturę, tylko zawsze za tym stoją jakieś powody, ale ostatecznie to jest zawsze nasz wybór – przekonywała Rafalska. - Okazało się, że największą przeszkodą nie pozwalającą ludziom kontynuować zatrudnienia, jest stan zdrowia. A jeżeli możemy dalej pracować, mamy satysfakcję z pracy, mamy dobre, bezpieczne warunki, to potrafimy liczyć, potrafimy podjąć najlepszą dla siebie i własnej rodziny decyzję - wskazała.
Lepsza aktywność
Minister w swoim wystąpieniu oceniła, że "znacząco poprawia się nasza aktywność zawodowa". Zauważyła, że zmienia się też struktura wiekowa osób pracujących. "Wiąże się to ze spadkiem liczby ludności w wieku przedprodukcyjnym i rosnącą liczbą ludności w wieku poprodukcyjnym". Podała, że w grupie osób bezrobotnych powyżej 50 roku życia w IV kw. 2017 r. zarejestrowanych jest 285 tys. osób. - Aktywność zawodowa osób w wieku 55-64 lata wyniosła ponad 50 proc. i była wyższa w porównaniu do IV kw. 2016 r. – mówiła. - Aktywność zawodowa wśród mężczyzn w wieku 55-64 lata wzrosła w IV kw. 2017 r. do najwyższego poziomu w historii – podkreśliła. Przyznała, że nieznacznie obniżyła się aktywność zawodowa wśród kobiet. Oceniła, że na ten „niewielki” spadek miało wpływ przywrócenie wieku emerytalnego. - Ta dezaktywizacja nie dotyczyła jednak takiej skali, którą prognozowali eksperci – dodała.
Minister w swoim wystąpieniu podkreśliła, że określone wymagania wobec polityki społecznej stawia starzenie się społeczeństwa. Poinformowała, że według długofalowej prognozy ludności do 2050 r. populacja osób powyżej 60. roku życia wzrośnie do 13,7 mln osób i będzie stanowiła ok. 40 proc. ludności.
Autor: msz / Źródło: PAP