Produkcja przemysłowa hamuje. W maju według danych GUS wystąpił spadek o 1,8% licząc rok do roku. Ekonomiści szacowali spadek o 0,8%. Ożywienie popytu może być motorem przyszłych wzrostów. Zdaniem Piotra Bujaka, głównego ekonomisty Nordea Bank Polska choć, obecnie produkcja jest w stagnacji, ale kolejne miesiące będą wzrostowe.