Prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta. - Ustawa może być szkodliwa dla pracowników i konsumentów - uważa Piotr Szumlewicz, ekspert i doradca OPZZ.
Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że prezydent Andrzej Duda we wtorek 30 stycznia podpisze ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta. Zdaniem Piotra Szumlewicza, eksperta i doradcy OPZZ ustawa może być w skutkach szkodliwa dla pracowników i konsumentów.
Zmiana na gorsze?
- Dowartościowuje ona małe sklepy, gdzie warunki pracy są najgorsze, a płace najniższe. To właśnie w najmniejszych placówkach handlowych najczęściej są łamane prawa pracownicze. Mimo to w uzasadnieniu ustawy czytamy wręcz o wsparciu samozatrudnienia. Trudno pojąć, dlaczego w niedzielę otwarte mają być sklepy osiedlowe, gdzie pracownicy są znacznie gorzej traktowani niż w hipermarketach, ceny są znacznie wyższe, a jakość towarów niższa - twierdzi Piotr Szumlewicz. Ekspert OPZZ podkreśla również, że ustawa jednocześnie koncentruje się jedynie na części jednej branży. - W niedzielę czynne są szpitale i elektrownie, działa policja i straż pożarna, funkcjonuje transport publiczny, otwarte są baseny, restauracje, kościoły, galerie, wesołe miasteczka. Setki tysięcy pracowników pracują w niedziele i ustawa się do nich nie odnosi - twierdzi Szumlewicz i dodaje, że lepszym rozwiązaniem od tego, które przeforsował rząd jego zdaniem byłoby proponowane przez OPZZ radykalne podniesienie płac za pracę w niedzielę. - Niezmiennie i konsekwentnie proponujemy, aby stawki za pracę w niedzielę były 2,5 razy wyższe niż za pracę w dni powszednie. We wszystkich branżach - dodał.
Ograniczenie handlu
Sejm uchwalił ustawę o ograniczeniu handlu w niedziele 24 listopada br. Zgodnie z jej zapisami od 1 marca 2018 r. w każdym miesiącu będą dwie niedziele handlowe - pierwsza i ostatnia. Od 1 stycznia 2019 roku będzie to tylko jedna niedziela w miesiącu - ostatnia, a od 1 stycznia 2020 roku będzie obowiązywał zakaz handlu we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu w roku. Od 2020 roku wolne od handlu będą tylko: dwie niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia, jedna przed Wielkanocą i cztery dodatkowo - ostatnie niedziele: stycznia, kwietnia, czerwca oraz sierpnia. Ponadto - jak zapisano w ustawie - w Wigilię Bożego Narodzenia oraz w sobotę bezpośrednio poprzedzającą Wielkanoc handel będzie możliwy tylko do godz. 14. W ustawie przewidziano katalog włączeń obejmujący placówki, w których będzie można prowadzić handel w niedziele. Dozwolony on będzie m.in.: w piekarniach, cukierniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z pamiątkami, w sklepach z prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, placówkach pocztowych.
Co się zmienia?
Zgodnie z regulacjami, w niedziele zrobimy także zakupy m.in. w placówkach handlowych na dworcach, w portach lotniczych, w strefach wolnocłowych, w środkach komunikacji miejskiej. Przewiduje się także, że w okresie od 1 czerwca do dnia 30 września każdego roku kalendarzowego handel będzie mógł się odbywać w placówkach handlowych prowadzących handel częściami zamiennymi i maszynami rolniczymi. Zakaz handlu w niedziele nie będzie także obowiązywał na terenach rolno-spożywczych rynków hurtowych oraz w placówkach prowadzących skup zbóż, buraków cukrowych, owoców, warzyw lub mleka surowego. Właściciel sklepu będzie mógł otworzyć go w niedzielę, gdy sprzedaż będzie prowadził osobiście, "we własnym imieniu i na własny rachunek". Wyeliminowano w ten sposób sklepy franczyzowe. Ustawa przewiduje karę grzywny za złamanie zakazu handlu w niedziele w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a nawet - przy uporczywym łamaniu zakazu - karę ograniczenia wolności. Projekt ustawy trafił do Sejmu jesienią ub.r. jako inicjatywa obywatelska autorstwa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, w którego skład wchodzi m.in. NSZZ "Solidarność".
Autor: msz//sta / Źródło: tvn24bis.pl, PAP