Negocjacje trwają, utrudnienia dla podróżnych. Premier mówi o "napiętej sytuacji pracowniczej"

shutterstock_732000193
Premier Morawiecki o konflikcie w PAŻP
Źródło: TVN24
Piątek jest kolejnym dniem, w którym obserwujemy opóźnienia w odlotach na Lotnisku Chopina w Warszawie. Powodem utrudnień dla podróżnych są braki wśród kontrolerów ruchu lotniczego. W piątek rano premier Mateusz Morawiecki mówił o "napiętej sytuacji pracowniczej" w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

Czytaj także: NIK: były szef agencji zatrudniającej kontrolerów lotów dostał o pół miliona złotych za dużo

Z informacji dostępnych na stronie flightradar24.com, która śledzi ruch samolotów, wynika, że w piątek o poranku były opóźnienia w wylotach z największego portu lotniczego w Polsce. Wylot do Londynu był opóźniony ponad godzinę, podobnie jak rejs do Paryża. Około godziny musieli czekać na wylot pasażerowie lecący do Larnaki oraz Hamburga. Mniejsze, około półgodzinne opóźnienia dotyczyły rejsów m.in. do Dubrownika, Madrytu, czy Pragi. Większość przylotów odbyła się zgodnie z rozkładem.

Ze strony Eurocontrolu, która pokazuje, jakie są opóźnienia w ruchu lotniczym na europejskim niebie, wynika, że w najbliższych godzinach opóźnienia mogą wynosić między 30 a 45 minut.

Opóźnienia w ruchu lotniczym
Opóźnienia w ruchu lotniczym
Źródło: eurocontrol.int

Konflikt w PAŻP

Powodem większości opóźnień są braki kadrowe wśród kontrolerów ruchu lotniczego. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała tydzień temu, że "aktualnie mierzy się z wyzwaniem zwiększonej liczby absencji kontrolerów ruchu lotniczego z powodu m.in. zwolnień lekarskich, zgłoszeń niedyspozycji, itp., a w konsekwencji opóźnieniami w ruchu lotniczym".

Czytaj także: Kłopoty nawet z co drugim lotem. Rekordowe opóźnienia na polskim niebie

Tvn24.pl od wielu miesięcy opisuje konflikt w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Wraz z końcem marca z pracą w PAŻP pożegnały się 44 osoby. Z informacji PAŻP wynika, że blisko 170 kontrolerów obszaru i zbliżania z Warszawy znajduje się w okresie wypowiedzenia, który dla większości zakończy się pod koniec kwietnia 2022 roku. Według danych z lutego br. w Warszawie zatrudnionych było 208 kontrolerów obszaru i zbliżania.

Czytaj także: Masowe odejścia w PAŻP. Wkrótce na stanowisku może zostać tylko co szósty kontroler ruchu lotniczego

Obecnie toczą się negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL). Jak informowano w środę we wspólnym komunikacie po spotkaniu przedstawicieli PAŻP i związkowców, "w dniu 13 kwietnia 2022 r. odbyło się kolejne spotkanie pracodawcy - Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego, którego celem była kontynuacja rozmów dotyczących kwestii bezpieczeństwa". Dodano, że "w trakcie spotkania uzgodniono wspólne stanowisko dotyczące aspektów bezpieczeństwa w PAŻP we wszystkich 24 punktach zgłoszonych przez ZZ KRL".

Kolejne spotkanie ma się odbyć najpóźniej w środę, po Wielkanocy - dodano.

Premier Mateusz Morawiecki komentuje

W piątek o sytuację z PAŻP był pytany premier Mateusz Morawiecki. - W Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej rzeczywiście jest napięta sytuacja pracownicza - przyznał szef rządu. Premier Morawiecki przekazał, że minister infrastruktury Andrzej Adamczyk razem z kierownictwem PAŻP-u prowadzi rozmowy, "by doszło do uspokojenia nastrojów".

Czytaj także: Nieudany sojusz ołtarza z dronem, czyli kulisy konfliktu w PAŻP

- Jestem przekonany, że te rozmowy, przy obopólnej odpowiedzialności obu stron, bo przecież nasza przestrzeń powietrzna jest naszym dobrem narodowym i warto, aby ten spór został zakończony jak najszybciej. I myślę, że jest na to bardzo, bardzo duża nadzieja - powiedział premier. PAŻP jest jedyną w kraju instytucją szkolącą i zatrudniającą kontrolerów ruchu lotniczego. Pełnią oni służbę przez całą dobę, siedem dni w tygodniu.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: