Resort zdrowia opublikował nowy wzór karty zgonu i dał tylko 10 dni na to, by dokument dotarł do 160 tys. lekarzy. Szykuje się niezłe zamieszanie, zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna".
Dziennie umiera w Polsce ponad tysiąc osób. Nowy druk ma być stosowany już od niedzieli. Prawdopodobnie w pierwszych tygodniach jego obowiązywania rodziny zmarłych będą krążyły między lekarzami a urzędami, zapowiada gazeta.
Kontrowersje
Środowisko lekarskie wzburzył nowy, kontrowersyjny zapis, który zobowiązuje medyków do wyjaśnienia jaka była przyczyna zgonu: bezpośrednia, pośrednia czy pierwotna, zaznaczając... liczbę godzin miesięcy i lat, jakie minęły od jej pojawienia się.
Jeśli ktoś pyta czemu ma to służyć, to odpowiedź jest prosta: dokładnej statystyce!
Nic dziwnego, że medycy domagają się przyspieszenia prac nad wprowadzeniem instytucji koronera, czyli lekarza, który byłby oddelegowany do stwierdzania zgonu.
Autor: msz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock