Największa polska firma odzieżowa LPP rozważa zawieszenie planów inwestycyjnych w Rosji i na Ukrainie. Decyzja ma zapaść najpóźniej w ciągu dwóch miesięcy.
Spółka LPP, w skład której wchodzą takie marki odzieżowe jak Reserwed, Cropp, House, czy Mohito miała zwiększyć liczbę sklepów w Rosji i na Ukrainie o 14 proc. w tym roku. Jednak jak twierdzi wiceprezes zarządu Przemysław Lutkiewicz, obecnie władze spółki “poważnie rozważają” wstrzymanie ekspansji.
Przez wojnę
Wszystko przez niestabilną sytuację polityczną w tych krajach oraz ogromny spadek wartości rosyjskiego rubla i ukraińskiej hrywny. - Nowe, korzystne dla nas umowy najmu sklepów są na stole, ale ryzyko geopolityczne jest tak wysokie, że rozważamy, czy warto tam inwestować. Nie chcemy zamykać sklepów w tych krajach. W dłuższej perspektywie zamierzamy tam inwestować chyba, że wydarzy się coś niespodziewanego - mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu LPP. - Ostateczną decyzję podejmiemy w ciągu miesiąca-dwóch - dodaje.
Inwestycje będą
Pewne jest, że LPP powiększy swoją ofertę w Niemczech oraz innych krajach Unii Europejskich. Według zapowiedzi spółka zakłada, że powierzchnia handlowa w UE urośnie o 46 proc. Firma chce również rozpocząć działalność w Egipcie, Katarze, Kuwejcie i Arabii Saudyjskiej. Firma zainwestuje w ekspansję około 400 mln złotych. Rok temu było to 380 mln zł.
Mniejsza dywidenda?
Lutkiewicz powiedział również, że ze względu na inwestycje w Niemczech wypłata dywidendy z zysku za 2014 rok może być “nieco” niższa niż 170 mln złotych, która została wypłacona rok wcześniej. - Chcemy mieć w Niemczech około 30 sklepów w ciągu dwóch trzech lat. Obecnie mamy cztery i w tym roku planujemy otworzyć kolejnych 8-10 salonów - twierdzi Lutkiewicz.
Autor: msz/ / Źródło: The Moscowtimes
Źródło zdjęcia głównego: lppsa.com