Na Lotnisku Chopina w Warszawie trwają testy nowoczesnego urządzenia do kontroli bezpieczeństwa bagaży kabinowych. Oznacza to ułatwienia dla części pasażerów. Po zakończonych testach stosowne decyzje biznesowe zostaną podjęte - zapowiedział Piotr Rudzki ze spółki Polskie Porty Lotnicze (PPL), która zarządza Lotniskiem Chopina w Warszawie.
Amsterdamski Schipol już wprowadził nowoczesne systemy skanujące CT X-ray, wykorzystujące technologię 3D. Wielka Brytania pod koniec ubiegłego roku zapowiedziała, że do czerwca 2024 roku większość brytyjskich lotnisk musi posiadać zaawansowane technologicznie skanery. W ostatnich tygodniach zmiany wprowadzono również na lotnisku w Helsinkach.
Czy rewolucja na lotniskach wkrótce zawita również do Polski? Urząd Lotnictwa Cywilnego informował nas wcześniej, że "obowiązujące przepisy nie narzucają konkretnych typów sprzętu stosowanego do kontroli bezpieczeństwa. Zarządzający lotniskami samodzielnie dokonują wyboru skanerów spośród sprzętu spełniającego wymogi określone przepisami rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2015/1998 z 5 listopada 2015 r.". Dlatego - jak wskazywał ULC - decyzja o ewentualnym wprowadzeniu nowych urządzeń do kontroli bezpieczeństwa należy do zarządzających lotniskami.
Testy nowoczesnego urządzenia trwają na Lotnisku Chopina w Warszawie, czyli największym lotnisku w Polsce. Jako pierwszy poinformował o tym branżowy portal fly4free.pl.
Lotnisko Chopina w Warszawie testuje nowe urządzenie
- System EDSCB zlokalizowany jest w strefie kontroli bezpieczeństwa AB. Jedno urządzenie pracuje od lipca bieżącego roku i jego testy będą trwać do końca sezonu letniego, czyli do września włącznie - poinformował TVN24 Biznes Piotr Rudzki ze spółki Polskie Porty Lotnicze.
Jak zauważył, "testowane urządzenie (EDSCB) stanowi przykład najnowszej technologii (norma C3) w zakresie systemów do kontroli bezpieczeństwa bagaży kabinowych". - Zgodnie z postanowieniami rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2015/1998 z dnia 5 listopada 2015 roku ustanawiającego szczegółowe środki w celu wprowadzenia w życie wspólnych podstawowych norm ochrony lotnictwa cywilnego, pasażerowie nie muszą wyjmować z bagaży urządzeń elektronicznych itp. (z wyjątkiem urządzeń typu powerbank, baterii litowych o odpowiedniej pojemności zgodnie z wymogami danej linii lotniczej) - dodał Rudzki.
Zapowiedział, że w przypadku wprowadzenia na liniach kontroli bezpieczeństwa urządzeń EDSCB limity płynów w bagażu podręcznym nie będą obowiązywać. - Jednak do czasu ewentualnego wprowadzenia nowych urządzeń Lotnisko Chopina nie planuje zmieniać obowiązujących limitów dopuszczonych płynów, żeli i aerozoli - zastrzegł przedstawiciel PPL.
Pierwsze wyniki testów
PPL jeszcze nie podjęło decyzji, czy nowoczesne urządzenia do kontroli bezpieczeństwa bagaży kabinowych zawitają na Lotnisko Chopina na stałe.
- Po przeprowadzonych testach zostanie oceniona dokładna przepustowość urządzenia. Jednocześnie już można stwierdzić, że urządzenie w fazie testów wykazuje się wyższą przepustowością niż urządzenia do tej pory stosowane na Lotnisku Chopina. Po zakończonych testach stosowne decyzje biznesowe zostaną podjęte - poinformował nas Piotr Rudzki.
Jak dodał, "Lotnisko Chopina planuje również wizje lokalne w innych europejskich portach korzystających z podobnej technologii, aby uzyskać jak najwięcej danych dotyczących pracy urządzeń". Zgodnie z zapowiedziami, na tej podstawie mają zostać podjęte dalsze decyzje biznesowe.
Jednocześnie przedstawiciel spółki zarządzającej największym lotniskiem w Polsce zwrócił uwagę na wysokie koszty takich urządzeń, liczone w setkach tysięcy euro. - Urządzenia nowej technologii są znacznie większe, w związku z czym istnieje konieczność sprawdzenia możliwości technicznych ustawienia nowych urządzeń w istniejącej infrastrukturze Terminala. Szacunkowe wartości katalogowe urządzeń to 250 000-300 000 EUR, przy czym wartości mogą być zmienne w zależności od producenta - wyjaśnił Rudzki.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: STUDIO MELANGE / Shutterstock