Kwestia podatku od aut spalinowych, która znalazła się w tak zwanych kamieniach milowych, budzi kontrowersje wewnątrz rządu. Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski zarzucił w mediach społecznościowych ministrowi rozwoju i technologii Waldemarowi Budzie wprowadzanie opinii publicznej w błąd. "Panie wiceministrze klimatu i środowiska, propozycja tej reformy wyszła, była negocjowana i akceptowana przez pana ministerstwo" - odpowiedział minister Buda.
W poprzedni weekend odbyło się spotkanie zarządu Solidarnej Polski w sprawie tzw. kamieni milowych i Krajowego Planu Odbudowy. W przyjętej uchwale napisano m.in., że Komisja Europejska "wychodzi poza traktatowe kompetencje, próbując narzucić Polsce niekorzystne rozwiązania z zakresu prawa i gospodarki, zawarte w tzw. kamieniach milowych".
Jacek Ozdoba odpowiedział na słowa Waldemara Budy
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w poniedziałkowej rozmowie w TOK FM zapewniał, że wprowadzenie podatków od samochodów spalinowych nie jest planowane. - Takich rozwiązań w ogóle nie będzie. Nie ma tego w KPO i na pewno z rządu takie propozycje nie wyjdą - zapewnił. - Nie chciała tego Komisja Europejska, myśmy nie proponowali, w KPO takich zapisów nie ma - dodał Buda.
Szef MRiT zapowiedział jednak, że rząd zamierza wprowadzić pewne zmiany, z którymi każdy będzie się mógł zapoznać, gdy przedstawiony zostanie projekt ustawy. - Zróżnicujemy opłaty, uwzględniając emisję pojazdów, ale nie podwyższając komukolwiek, tylko obniżając tym niskoemisyjnym - wyjaśnił Buda.
Do tych słów odniósł się na Twitterze wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. "Panie Ministrze @waldemar_buda proszę nie wprowadzać opinii publicznej w błąd: 'wejście w życie aktu prawnego wprowadzającego podatek od własności pojazdów emitujących spaliny' do tego 'Opłata zależy od emisji CO2'. To nie są moje słowa, ale Pana kamienie" - napisał Ozdoba.
W odpowiedzi na to minister rozwoju Waldemar Buda napisał na Twitterze: "Panie Wiceministrze Klimatu i Środowiska propozycja tej reformy wyszła, była negocjowana i akceptowana przez Pana ministerstwo. Rozwiązanie powinno być neutralne dla właścicieli tradycyjnych pojazdów a z drugiej strony promocją elektromobilności. Duże wyzwanie, służę pomocą".
Wymianę zdań między ministrem a wiceministrem skomentował były premier, obecnie europoseł Marek Belka. "Ładne te panów "konsultacje międzyresortowe'" - napisał na Twitterze. Podobny komentarz zamieścił rzecznik PSL Miłosz Motyka.
Co zapisano w tzw. kamieniach milowych?
Polski Krajowy Plan Odbudowy został zaakceptowany przez Komisję Europejską 1 czerwca br. Na rządowych stronach jest dostępne robocze tłumaczenie załącznika do decyzji implementacyjnej Rady UE, w których wyszczególniono reformy (tzw. kamienie milowe) i inwestycje w ramach KPO.
Jeden z tzw. kamieni milowych zakłada "wzrost wykorzystania transportu przyjaznego dla środowiska". Jak dodano, ten cel ma zostać osiągnięty przez "wejście w życie aktu prawnego wprowadzającego podatek od własności pojazdów emitujących spaliny, zgodnie z zasadą 'zanieczyszczający płaci'".
"Wprowadzony podatek od własności pojazdów spalinowych będzie powiązany z emisją CO2 i NOx pojazdu. Dochód z podatku zostanie przeznaczony na ograniczenie negatywnych efektów zewnętrznych transportu oraz rozwój niskoemisyjnego transportu publicznego zarówno na obszarach miejskich, jak i wiejskich" - czytamy w opisie.
Jako inny kamień milowy zostało zapisane "wejście w życie aktu prawnego wprowadzającego opłatę rejestracyjną od pojazdów emitujących spaliny zgodnie z zasadą 'zanieczyszczający płaci'". Wyjaśniono, że chodzi o "narzędzia finansowe i podatkowe stymulujące popyt na bardziej ekologiczne pojazdy - wyższe opłaty rejestracyjne od posiadania pojazdów spalinowych".
Ziobro proponuje premierowi zakład
Wcześniej zakład w tej sprawie premierowi Mateuszowi Morawieckiemu proponował Zbigniew Ziobro. - Jeśli okaże się, że rzeczywiście pan premier wskaże miejsce, w którym rząd zgodził się na opodatkowanie samochodów z silnikiem Diesla, jeżdżących w Polsce, czy silnikiem benzynowym, w dokumencie, który został przyjęty przez rząd, to jestem gotów tą oryginalną (...) śliwowicę postawić i przeprosić za błąd, jeśli czegoś nie jestem w stanie dostrzec. Ale gdyby okazało się, że pan premier jednak nie ma racji, to też jestem gotów z panem premierem wypić za błędy, ale tym razem nie swoje i (...) porozmawiać, co z tym dalej zrobić - mówił Ziobro podczas konferencji prasowej 14 czerwca.
Źródło: TVN24 Biznes