"Cokolwiek wybiorą i tak stracą". W Sejmie spór o emerytalną rewolucję

Źródło:
PAP, TVN24 Biznes
Likwidacja OFE. Komentarze polityków
Likwidacja OFE. Komentarze politykówTVN24
wideo 2/17
Likwidacja OFE. Komentarze politykówTVN24

Jeśli przyszły emeryt wybierze ZUS, straci dziedziczenie. Jeśli zdecyduje się na IKE, PiS zabierze mu 15 procent jego oszczędności – powiedziała w Sejmie Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do rządowego projektu ustawy likwidującej Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE). Zdaniem wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy cała reforma opiera się na tym, by pieniądze, które zostały w OFE, stały się prywatnymi środkami Polaków.

Sejm będzie kontynuował prace nad projektem dotyczącym przeniesienia środków z OFE na Indywidualne Konta Emerytalne. Podczas środowego głosowania nie przeszły wnioski opozycji o odrzucenie rządowego projektu w pierwszym czytaniu.

Za odrzuceniem projektu o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne opowiedziało się 215 posłów, przeciw było 229, a czterech wstrzymało się od głosu.

Tym samym, jak poinformowała marszałek Elżbieta Witek, projekt został skierowany do rozpatrzenia przez sejmowe komisje finansów publicznych oraz polityki społecznej i rodziny.

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda przekonywał, że celem ustawy, reformy jest to, by środki, jakie pozostały w OFE, stały się prywatnymi środkami Polaków.

- Środkami prywatnymi, i żeby nigdy nikt już w przyszłości nie doprowadził do sytuacji, jaka miała miejsce w 2013-14. To znaczy, bez zgody Polaków zabrał ponad 152 miliardy i przelał do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nie zapytano o to Polaków, co więcej, było to wbrew uzgodnieniom, które legły u podstaw całej reformy emerytalnej – mówił Buda.

W czasie swojego wystąpienia odtwarzał z tabletu słowa byłego premiera Donalda Tuska, który mówił, że "pieniądze, które są w OFE, nie są własnością Polaków". Wiceminister podkreślił, że 28 stycznia 2022 te środki będą - zgodnie z wolą - albo w ZUS, albo w na IKE.

- My dzisiaj stawiamy jasny wybór: albo chcemy, żeby te środki były prywatne - i to jest domyślny wybór - i one przenoszone na IKE stają się 28 stycznia przyszłego roku środkami prywatnymi, albo wybieramy i podejmujemy decyzję, że chcemy je przekazać na konta w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Wtedy przelewane są do ZUS, a dokładnie do FRD (Funduszu Rezerwy Demograficznej), który będzie zarządzał tymi aktywami – wyjaśnił wiceminister.

Jak mówił, w projekcie zapisano, że wszelkie transfery z IKE do budżetu państwa nie będą możliwe. Jeżeli jednak zdecydujemy się na przekazanie środków na IKE, to pobrana zostanie jednorazowa opłata przekształceniowa w wysokości 15 procent.

Buda przekonywał, że wysokość tej opłaty jest i tak mniejsza od wysokości opodatkowania stawką 17 bądź 32 proc. Podkreślił jednocześnie, że w projekcie jest przepis mówiący o tym, że środki po wpłaceniu na IKE nie podlegają opodatkowaniu.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

"Cokolwiek wybiorą i tak stracą"

Zdaniem Izabeli Leszczyny z Koalicji Obywatelskiej "ustawa likwidująca OFE stawia przyszłych emerytów przed iście kierkegaardowskim wyborem - cokolwiek wybiorą i tak stracą". - Jak człowiek wybierze ZUS, straci dziedziczenie (...), PiS zabiera dziedziczenie, to jest bardzo ważne, szczególnie dla kobiet. One zwykle żyją dłużej i po śmierci męża są w gorszej sytuacji finansowej. PiS zabiera im szanse na oszczędności po mężu, to jest oszustwo – stwierdziła posłanka.

Z kolei - jak mówiła Leszczyna - "jak człowiek wybierze IKE, PiS zabierze mu 15 procent jego oszczędności emerytalnych". - Ile to jest 15 procent? Nikt nie wie, bo przecież nie ma żadnej akcji informacyjnej, jest tylko propaganda. Nawet minister, który reprezentuje rząd w tej sprawie, w ogóle nie wzniósł się ponad propagandowy przekaz, że średnio mamy po 10 tysięcy, ale to znaczy, że jeden ma tysiąc, a drugi ma 100 tysięcy i takich, co mają 100 tysięcy jest bardzo wielu. Dla was 15 procent, to jest 15 tysięcy złotych. Jakim prawem rząd PiS-u chce ukraść wam 15 tysięcy złotych? – pytała posłanka KO.

Leszczyna wskazywała, że "chodzi o inżynierów, wykwalifikowanych robotników, nauczycieli, lekarzy". - Ludzi, którzy na etatach pracowali całe lata i uczciwie płacili podatki i składki – dodała.

Zdaniem posłanki KO twierdzenia rządu, iż opłata przekształceniowa to substytut przyszłego podatku "to kłamstwo". - Nie znamy stawek podatkowych w przyszłości – wskazała, dodając, że "sam PiS opowiada, że emerytury do 2,5 tysiąca będą wolne od podatku".

Leszczyna określiła także własność środków na IKE mianem "dziwnej", ponieważ nie da się z tej własności korzystać przed osiągnięciem wieku emerytalnego, nawet jeśli się od niej zapłaciło podatek.

- Chodzi o to, że rząd potrzebuje 20 miliardów złotych, żeby załatać chociaż trochę coraz większą dziurę w budżecie. A te 20 miliardów, które ukradniecie Polakom, drogą nie chodzi – podsumowała Leszczyna.

"Tymi pieniędzmi ma się zająć rząd PiS-u"

Adrian Zandberg z Lewicy ocenił, iż wiceminister Buda "opowiadał banialuki, że publiczny system emerytalny jest gorszy niż prywatny". - Podważa zaufanie Polaków do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a na koniec występuje w roli akwizytora prywatnych funduszy inwestycyjnych – dodał.

Zdaniem polityka Lewicy środki z OFE powinny wrócić do systemu publicznego. - Zamiast tego PiS proponuje dziś bezprecedensową darowiznę, na której znów skorzystają instytucje finansowe. Takie rozwiązanie w oczywisty sposób faworyzuje prywatny sektor finansowy zamiast publicznego ZUS-u – ocenił.

- Wszyscy wiemy, dlaczego pan minister zamienia państwo w akwizytora – chodzi o to, żeby po drodze zainkasować 15 procent prowizji. Prywatny system emerytalny na dłuższa metę generuje koszty. Polska będzie ciągle płacić za te decyzje i ten rachunek będzie dużo większy niż doraźne zyski – mówił jeden z liderów Razem. 

Jacek Protasiewicz z Koalicji Polskiej zwracał uwagę, że reforma dotyczy prawie 16 milionów Polaków. - To są ogromne środki, rodacy zgromadziliście już prawie 132 miliardy złotych z myślą o bezpieczeństwie swoim i swoich rodzin w czasie, kiedy przejdziecie na emeryturę. Tymi pieniędzmi ma się zająć rząd PiS-u, o czym mówi projekt o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne – powiedział.

Według Koalicji Polskiej tytuł projektu ustawy "nie oddaje istoty proponowanych rozwiązań". - Za tę przymusową i narzuconą obywatelom operację rząd PiS liczy sobie 15 procent kwoty odłożonej przez was – stwierdził Protasiewicz.

Dlatego, jak wyjaśnił, ustawa ta powinna mieć inną nazwę – "rabunek plus". - I to rabunek przez duże R, bowiem kwota, jaką rząd PiS ma zamiar odebrać obywatelom Rzeczpospolitej Polskiej z ich własnych oszczędności, może wynieść nawet 20 miliardów złotych – podkreślił.

Jego zdaniem kasa państwa najwidoczniej świeci pustkami, a 15 proc. opłaty Protasiewicz określił mianem "bandyckiej prowizji".

"Obecna sytuacja nie da się obronić"

Przemawiając w imieniu Konfederacji Krzysztof Bosak nazwał 15-proc. opłatę przekształceniową przy wyborze IKE "nacjonalizacją" części środków, jakie pozostały w OFE. Mówił, że taki zabieg jest jak pójście do kasyna, gdzie niezależnie od tego, przy jakim stoliku usiądziemy, i tak wygrywa kasyno.

Reprezentująca koło Polska 2050 Paulina Hennig-Kloska również opowiedziała się przeciw rządowemu projektowi, argumentując, że "obecna sytuacja nie da się obronić, będzie stanowiła ogromne obciążenie dla budżetu państwa", zmusi młode pokolenia do ponoszenia coraz większych danin na utrzymanie emerytów, skaże kobiety na biedę. W jej ocenie ten problem będzie narastał, a likwidacja OFE jeszcze go pogłębi.

Otwarte Fundusze Emerytalne

Rząd na początku marca przyjął projekt ustawy o przekształceniu OFE. Przepisy mają wejść w życie 1 czerwca 2021 roku. Czas na składanie deklaracji o przeniesieniu środków z OFE do ZUS został wyznaczony od 1 czerwca 2021 r. do 2 sierpnia 2021 roku.

W ocenie skutków regulacji projektu wskazano, że na koniec grudnia 2020 roku członkami otwartych funduszy emerytalnych było ok. 15,43 mln osób. Stan aktywów wynosił zaś 148,6 mld zł. Centrum Informacyjne Rządu zwróciło uwagę, że średnie saldo na rachunku wynosi 9689 zł.

ZOBACZ PROJEKT USTAWY

Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) działają od 1999 roku. Inwestycje funduszy na giełdzie i w obligacje (później umorzono część obligacyjną) miały być sposobem na wyższe emerytury niż te wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Członkami OFE stało się ponad 15 mln Polaków. W szczytowym momencie fundusze zarządzały kapitałem przekraczającym 300 mld zł.

W 2011 roku rząd Donalda Tuska zdecydował o obniżeniu składki idącej do OFE z poziomu 7,3 do 2,92 proc. Kolejne zmiany nastąpiły w 2014 roku, gdy z OFE do ZUS przeniesiono wszystkie obligacje Skarbu Państwa o wartości ponad 153 mld zł. Była to wówczas około połowa wszystkich zgromadzonych tam środków. Kwoty zapisano na indywidualnych subkontach ubezpieczonych w ZUS.

Zmiany w OFE

Teraz rząd chce, żeby konta w OFE w zostały przekształcone w konta IKE, ale ta zmiana formy prawnej kosztowałaby przyszłych emerytów 15 proc. zebranych środków (tak zwana opłata przekształceniowa). Alternatywą byłoby skierowanie środków do ZUS po złożeniu przez członka OFE odpowiedniej deklaracji. Wówczas opłaty przekształceniowej nie ma, tracimy natomiast prawo do dziedziczenia tych środków.

- Ta propozycja ma cel głównie fiskalny. W krótkim i długim terminie zyskuje na niej budżet. Członek OFE, czy wybierze IKE, czy ZUS, to zawsze coś traci – tak o rządowej propozycji mówił w rozmowie z TVN24 Biznes prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i były główny ekonomista Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

- W przypadku tej zmiany zarówno w krótkim okresie, jak i długim zyskuje budżet – dodał.

Pytany o kwestię "prywatności" środków, które z OFE trafią na IKE oraz "oddawania pieniędzy Polakom", prof. Paweł Wojciechowski stwierdził w rozmowie z TVN24 Biznes: - To nie będą środki prywatne, bo nie będzie można nimi dysponować. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy są w OFE, czy w IKE.

Autorka/Autor:mb/dap

Źródło: PAP, TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Podatki za 2024 rok będzie można rozliczyć za pomocą aplikacji mobilnej – wynika ze słów szefa Krajowej Administracji Skarbowej, wiceministra finansów Marcina Łobody.

Zmiana w sprawie PIT. Nowość w rozliczeniach z fiskusem

Zmiana w sprawie PIT. Nowość w rozliczeniach z fiskusem

Źródło:
PAP

Tym razem moje dzieci wprost mnie oszukały. Pismo było skomplikowane, z odnośnikami do paragrafów innych dokumentów prawnych, których ja nie mam w głowie – stwierdził w rozmowie z "Forbesem" Zygmunt Solorz, założyciel i większościowy akcjonariusz Cyfrowego Polsatu. - Polegałem na tym, co mówią mi dzieci, i to był duży błąd - dodał.

Solorz: to był duży błąd

Solorz: to był duży błąd

Źródło:
PAP

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2024 roku wyniosło 8478,26 złotych, co oznacza wzrost o 10,5 procent rok do roku - przekazał Główny Urząd Statystyczny. Dane dotyczą firm zatrudniających powyżej dziewięciu osób.

Pensje w górę. Najnowsze dane z firm

Pensje w górę. Najnowsze dane z firm

Źródło:
tvn24.pl

Produkcja przemysłowa w listopadzie 2024 roku spadła o 1,5 procent rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadła o 5,4 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Spadki w przemyśle

Spadki w przemyśle

Źródło:
PAP

Czek wystawiony na sumę 49 milionów euro znalazł na ulicy w Lecce na południu Włoch przedstawiciel władz tego miasta. Jak przyznał, dostał zawrotów głowy na widok tylu zer. Udało mu się odnaleźć właściciela czeku.

Miliony euro leżały na ulicy

Miliony euro leżały na ulicy

Źródło:
PAP

Honda i Nissan prowadzą rozmowy na temat potencjalnej fuzji. Połączenie dwóch japońskich potentatów motoryzacyjnych miałoby być remedium na kryzys, w jakim znalazły się w ostatnim czasie obie firmy - informuje CNN.

Fuzja motoryzacyjnych gigantów? Trwają rozmowy

Fuzja motoryzacyjnych gigantów? Trwają rozmowy

Źródło:
CNN

- Przyjęliśmy rozporządzenie, na mocy którego do wykazu firm podlegających ochronie dołożyliśmy takie firmy jak: Cyfrowy Polsat, TVN, P4 - operator sieci Play, T-Mobile, WB Electronics - poinformował podczas konferencji premier Donald Tusk.

Dłuższa lista firm podlegających ochronie. Decyzja rządu

Dłuższa lista firm podlegających ochronie. Decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl

Oszuści podszywają się pod PKO BP - ostrzega bank w komunikacie. W mailach o temacie "potwierdzenie operacji" znajduje się link do strony ze złośliwym oprogramowaniem.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Źródło:
tvn24.pl

Michał Ziemiak został powołany na nowego Rzecznika Finansowego - poinformował w środę na portalu X minister finansów Andrzej Domański. W czerwcu na wniosek ministra premier Donald Tusk odwołał z funkcji rzecznika Bohdana Pretkiela.

Jest nowy Rzecznik Finansowy

Jest nowy Rzecznik Finansowy

Źródło:
PAP

Trzej eksporterzy mocznika wyprodukowanego przez objętą sankcjami białoruską firmę Grodno Azot zostali wpisani na listę sankcyjną - poinformowała w środę Krajowa Administracja Skarbowa. Chodzi o World Chem Trading, Technospetstrading i TechnospetstradingExport.

Trzy nowe firmy na liście sankcyjnej

Trzy nowe firmy na liście sankcyjnej

Źródło:
PAP

- Interwencja na rynku masła ma utrudnić spekulację tym produktem i zapobiec dalszym podwyżkom jego cen przed świętami - oświadczył w środę premier Donald Tusk po posiedzeniu rządu. We wtorek Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż mrożonego masła. W sumie RARS chce sprzedać około tysiąca ton tego produktu.

"Masywna interwencja" na rynku. Tusk komentuje

"Masywna interwencja" na rynku. Tusk komentuje

Źródło:
PAP

Ponad 2,3 tysiąca aut marki KIA objętych jest akcją serwisową - przekazał producent poprzez stronę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W samochodach może dojść do awarii, która może spowodować zwarcie elektryczne, mogące z kolei skutkować pożarem w komorze silnika pojazdu.

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Źródło:
PAP

Piotr Kasprzak został odwołany ze stanowiska prezesa Nitro-Chemu - przekazała redakcji TVN24 przedstawicielka spółki Joanna Żarnowska. Kasprzak objął tę funkcję zaledwie dwa i pół miesiąca temu.

Prezes strategicznej spółki odwołany ze stanowiska

Prezes strategicznej spółki odwołany ze stanowiska

Źródło:
tvn24.pl, TVN, Onet

Od stycznia do listopada liczba zagranicznych turystów odwiedzających Japonię sięgnęła niemal 33,38 miliona - poinformowała w środę Narodowa Organizacja Turystyki (JNTO). To więcej niż w całym 2019 roku, czyli przed pandemią COVID-19, kiedy do tego kraju przyjechało 31,88 miliona osób. Boom turystyczny jest napędzany między innymi przez niski kurs jena.

Turystyczny boom. Padł rekord

Turystyczny boom. Padł rekord

Źródło:
PAP

Branża deweloperska apeluje do rządu o podjęcie aktywnych działań, które zwiększą dostęp do nieruchomości własnościowych i na wynajem - podano w stanowisku Polskiego Związku Firm Deweloperskich, skierowanego do Minister Funduszy i Polityki Regionalnej.

Apel deweloperów. "Konieczne jest wdrożenie rozwiązań"

Apel deweloperów. "Konieczne jest wdrożenie rozwiązań"

Źródło:
PAP

W związku z przyznaniem prawa do jednego ze świadczeń z programu Aktywny Rodzic, Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) uchylił prawo do rodzinnego kapitału opiekuńczego (RKO) na 44 tysięcy dzieci. Nadpłaconą kwotę RKO trzeba zwrócić do ZUS w ratach lub poprzez jednorazową wpłatę.

ZUS rozlicza świadczenie. Rodzice muszą zwrócić pieniądze

ZUS rozlicza świadczenie. Rodzice muszą zwrócić pieniądze

Źródło:
PAP

Z punktu widzenia konsumenta, to obniżenie ceny masła jest bardzo ważne. Zwłaszcza w okresie przedświątecznym - powiedział na antenie TVN24 ekonomista Sławomir Kalinowski, komentując ogłoszony przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych przetarg na sprzedaż masła. Dodał jednak, że z puntu widzenia ekonomisty jest to decyzja niezrozumiała. Z kolei dyrektor Polskiej Izby Mleka Agnieszka Maliszewska oceniła, że "ktoś kupi to masło i wyeksportuje je tam, gdzie zarobi na tym więcej".

"Ktoś kupi to masło i wyeksportuje je tam, gdzie zarobi na tym więcej"

"Ktoś kupi to masło i wyeksportuje je tam, gdzie zarobi na tym więcej"

Źródło:
PAP, TVN24

Rosyjski tankowiec Mercury z 19-osobową załogą uległ awarii na Oceanie Spokojnym - poinformował niezależny rosyjskojęzyczny serwis The Moscow Times, powołując się na informacje przekazane przez Ministerstwo do Spraw Nadzwyczajnych Rosji. To kolejny taki przypadek w ostatnich dniach.

Awaria czwartego rosyjskiego tankowca

Awaria czwartego rosyjskiego tankowca

Źródło:
tvn24.pl

W środę pierwsi przedsiębiorcy mają zostać poinformowani o rozpatrzeniu ich wniosku o zwolnienie ze składek za grudzień. W ostatnich dniach wysyłane przez ZUS komunikaty wywołały jednak popłoch w wielu firmach - informuje w środę "Rzeczpospolita".

Nieoczekiwane pisma. Popłoch w wielu firmach

Nieoczekiwane pisma. Popłoch w wielu firmach

Źródło:
PAP

Meta, spółka matka Facebooka i Instagrama, została we wtorek ukarana przez irlandzki urząd ochrony danych grzywną w wysokości 251 milionów euro za ujawnienie w 2018 roku danych 29 milionów użytkowników, w tym trzech milionów z Unii Europejskiej.

Wielka kara dla giganta

Wielka kara dla giganta

Źródło:
PAP

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził wzrost gazowej taryfy dystrybucyjnej Polskiej Spółki Gazownictwa średnio o 24,7 procent w 2025 roku - poinformował w czwartek URE. Nowa taryfa będzie obowiązywać od 1 stycznia do 31 grudnia 2025, a rachunki za gaz wzrosną o 2 do nawet 30 złotych miesięcznie.

Rachunki od stycznia w górę. Jest decyzja urzędu

Rachunki od stycznia w górę. Jest decyzja urzędu

Źródło:
PAP

Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż około 1000 ton masła. "Interwencyjne działanie RARS powinno przyczynić się do stabilizacji cen na rynku" - napisano w komunikacie opublikowanym na rządowych stronach. - Po to są rezerwy strategiczne, żeby w takich sytuacjach działać - stwierdził podczas konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Masło na tony. Rządowa agencja wyprzedaje rezerwy

Masło na tony. Rządowa agencja wyprzedaje rezerwy

Źródło:
tvn24.pl

Ostatnie kioski Ruchu zostaną zamknięte do końca tego tygodnia - przekazało redakcji biznesowej tvn24.pl biuro prasowe Grupy Orlen, do której od 2020 roku należy większościowy pakiet akcji dystrybutora prasy.

Koniec kiosków Ruchu. Jest termin

Koniec kiosków Ruchu. Jest termin

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Brytania nałożyła we wtorek sankcje na 20 tankowców, które nielegalnie przewoziły rosyjskie produkty ropopochodne - poinformował premier Keir Starmer. Dodał, że jego rząd przekaże Ukrainie 35 milionów funtów (44 milionów dolarów) na naprawę jej infrastruktury energetycznej, która jest celem rosyjskich ataków.

Uderzenie w "szwankującą putinowską gospodarkę". Decyzja brytyjskiego rządu

Uderzenie w "szwankującą putinowską gospodarkę". Decyzja brytyjskiego rządu

Źródło:
PAP

Europejski sektor motoryzacyjny znalazł się w kryzysie, z którego nie wyjdzie bez zmian w unijnej polityce - ocenił Tomasz Bęben, prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM). Jak dodał, Komisja Europejska zdecydowała się rozpocząć strategiczny dialog z branżą.

Europejski przemysł "nie może się otrząsnąć". "To ostatni dzwonek"

Europejski przemysł "nie może się otrząsnąć". "To ostatni dzwonek"

Źródło:
PAP

Do Polski trafiło około 9,4 miliarda euro, czyli ponad 40 miliardów złotych z drugiego i trzeciego wniosku o płatność z Krajowego Planu Odbudowy - przekazała we wtorek ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. 5,3 miliarda euro będą stanowić pożyczki, a 4,1 miliarda euro trafi do Polski w formie bezzwrotnej.

Potężny przelew trafił do Polski

Potężny przelew trafił do Polski

Źródło:
PAP

W ciągu ostatniego roku ceny nieruchomości w Krakowie poszybowały niemal o 25 procent, a w Warszawie o ponad 14. W Berlinie natomiast nastąpił spadek o 6,2 procent, zaś w Paryżu o 5,5 – donosi wtorkowy "Puls Biznesu".

Polskie miasto wyprzedziło Dubaj

Polskie miasto wyprzedziło Dubaj

Źródło:
PAP