Kompania Węglowa stojąca na krawędzi upadłości, dostanie czas. Jest bliska podpisania z kredytującymi ją bankami umowy standstill. Dostanie wakacje od zobowiązań. To sygnał, że banki wierzą w powodzenie restrukturyzacji państwowego giganta - pisze środowy "Puls Biznesu".
Umowa standstill zawierana jest gdy dłużnik jest w trudnej sytuacji finansowej i wkrótce może nie być w stanie spłacać zobowiązań, ale są szanse naprawy sytuacji.
Na koniec 2014 r. zadłużenie kompanii przekraczało 4 mld zł.
Krótka przerwa
W ramach standstill wierzyciele zobowiązują się, że przez określony czas - najczęściej od kilku miesięcy do roku - nie będą egzekwować swoich praw, wszczynać postępowań egzekucyjnych czy zgłaszać wniosku o ogłoszenie upadłości. Zdaniem "PB" jest jednak wiele wątpliwości czy kompania sobie z restrukturyzacją poradzi, jako że nadal potrzebuje zastrzyku 1,5 mld zł (800 mln zł w tym roku i 700 mln w przyszłym).
W zamyśle rządu pieniądze mieli zapewnić inwestorzy, czyli de facto inne spółki skarbu państwa, głównie energetyczne. Ale wiążących ustaleń nadal nie ma.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kwsa.pl