Czasowe obniżenie akcyzy na wyroby energetyczne nie zwalczy dalszego wzrostu inflacji - oceniła organizacja Business Centre Club (BCC). Zmiany w podatkach to część tak zwanej tarczy antyinflacyjnej. Jako "niespotykany element nowelizacji" BCC określiło obowiązek zamieszczania przy kasie stacji benzynowej informacji o wprowadzonych obniżkach.
Chodzi o ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym oraz niektórych innych ustaw. Sejm uchwalił ustawę w miniony czwartek, teraz będzie ona przedmiotem prac w Senacie. Kolejne posiedzenie izby wyższej rozpocznie się we wtorek, 14 grudnia. Przepisy stanowią część tak zwanej tarczy antyinflacyjnej.
Tarcza antyinflacyjna
BCC zwróciło uwagę, że nowelizacja będzie miała znaczny wpływ na budżet krajowy w 2022 roku i częściowo w 2021 roku. "Koszt dla budżetu wprowadzenia obniżek akcyzy to wpływy mniejsze o ok. 1,327 mld zł (akcyza wraz z podatkiem VAT)" - czytamy.
Ustawa przewiduje zwolnienie z akcyzy energii elektrycznej sprzedawanej gospodarstwom domowym od 1 stycznia do 31 maja 2022 roku oraz obniżkę stawki tego podatku dla innych odbiorców. Przewiduje także obniżkę stawek akcyzy na paliwa w okresie od 20 grudnia do 31 grudnia tego roku i od 1 stycznia do 31 maja 2022 roku. Ponadto ustawa czasowo (od 1 stycznia do 31 maja 2022) wyłącza sprzedaż paliw z opodatkowania podatkiem od sprzedaży detalicznej.
Organizacja oceniła, że generalnie ustawa wydaje się być korzystna dla przeciętnego konsumenta czy przedsiębiorcy, gdyż - w założeniu - czasowe obniżki akcyzy na przedmiotowe paliwa silnikowe mają doprowadzić do zahamowania wzrostu cen paliw na stacjach, a zatem również pomóc w walce z inflacją. "Ceny paliw przekładają się również na koszty dostaw różnych dóbr, w tym żywności, dlatego czasowe zahamowanie wzrostów cen paliw może przełożyć się na niższe ceny nie tylko na stacjach benzynowych, ale również w sklepach spożywczych" - zauważono.
Inflacja w Polsce. Przyczyny
Organizacja zwróciła uwagę na uzasadnienie dołączone do projektu, z którego wynika, że "wzrost cen surowców energetycznych na rynkach światowych jest główną przyczyną wzrostu inflacji w Polsce i innych krajach unijnych". "Trudno zgodzić się z tym stwierdzeniem. Bezsporne jest, że wzrost cen surowców energetycznych na światowych rynkach ma przełożenie na ceny dóbr. W końcu wzrost cen paliw powoduje wzrost kosztów produkcji, a w konsekwencji wzrost cen płaconych przez konsumenta. Sama inflacja to jednak pojęcie zdecydowanie szersze. Inflacja to wzrost cen, a co za tym idzie spadek siły nabywczej pieniądza" - podkreślono. BBC zwróciło uwagę, że rosnące ceny surowców energetycznych nie są jedyną przyczyną rosnącej inflacji w Polsce. Wzrost cen nie dotyka bowiem tylko sektora energetycznego.
Organizacja wskazała, że na inflację wpłynęło także m.in. zwiększenie podaży pieniądza przez ich emisję przez Narodowy Bank Polski oraz zbyt niskie stopy procentowe i brak reakcji na pierwsze symptomy inflacji kilka miesięcy przed pierwszą podwyżką stóp procentowych.
"Tłumaczenie inflacji jedynie wzrostem cen surowców energetycznych na rynkach światowych jest niepełnym obrazem funkcjonowania polskiej gospodarki, a czasowe obniżenie akcyzy na wyroby energetyczne nie zwalczy dalszego jej wzrostu" - podkreśliło BCC.
Ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że inflacja w listopadzie rok do roku wzrosła o 7,7 procent. To najwyższy poziom od grudnia 2000 roku, kiedy inflacja wyniosła 8,5 procent rok do roku.
Ceny paliw. Informacja o obniżkach przy kasie
Ustawa przewiduje także, iż sprzedawcy paliw oraz energii elektrycznej odbiorcy końcowemu będą zobowiązani w czytelny sposób poinformować klientów o wprowadzonych obniżkach.
Według BCC "niespotykanym elementem nowelizacji jest wprowadzenie nakazu zamieszczania przy kasie rejestrującej w lokalu przedsiębiorstwa, w którym dokonywana jest sprzedaż paliw silnikowych, czytelnej informacji o obniżeniu podatku akcyzowego na paliwa silnikowe oraz o niepodleganiu tych paliw opodatkowaniu podatkiem od sprzedaży detalicznej".
"Projekt takiej informacji ma zostać ogłoszony przez Radę Ministrów w drodze obwieszczenia. Takie rozwiązanie nie było w Polsce stosowane od czasów PRL" - oceniono.
BCC to organizacja zrzeszająca indywidualnych pracodawców. Istnieje od 1991 roku. Jak wynika z informacji dostępnych na jej stronie, członkowie klubu zatrudniają ponad 400 tys. pracowników, przychody firm to ponad 200 mld zł, a siedziby rozlokowane są w blisko 250 miastach.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock.com