Myślę, że 20-procentowa inflacja nie jest wykluczona i to w styczniu - stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 członek Rady Polityki Pieniężnej profesor Przemysław Litwiniuk. Odniósł się także do zachowania prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego na molo w Sopocie.
We wtorek GUS podał w szacunku, że inflacja w sierpniu wyniosła 16,1 proc. rok do roku. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie 15,5 proc. w ujęciu rocznym. W środę w rozmowie z TVN24 członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki stwierdził, że inflacja na początku roku może nam szybko wystrzelić - nawet do poziomu powyżej 20 procent.
Członek RPP o inflacji
Litiwniuk mówił, że możliwa jest inflacja na poziomie 20 procent. - Myślę, że dwudziestka nie jest wykluczona i to w styczniu ze względu na zmiany dotyczące regulowanych cen energii. Poza tym tutaj trzeba mieć też na uwadze efekt bazy rok do roku. Tarcza (antyinflacyjna) wchodziła w tamtym okresie. Poza tym kwestie, czy tarcza będzie kontynuowana, co nie jest bez znaczenia - mówił gość "Rozmowy Piaseckiego".
Według członka RPP "to, co zwykle dzieje się w wakacje, jeśli chodzi o zjawiska korygujące inflację in minus, nie nastąpiło". Wyjaśnił, że stało się tak z powodu wzrostu cen energii, paliwa i żywności.
Powiedział, że poziom inflacji 16,1 procent "nie jest zaskakujący". - Posiadaliśmy w Narodowym Banku Polskim dane, które wskazywały na to, że oczekiwania na wypłaszczenie się poziomu inflacji są przedwczesne - stwierdził.
Dodał, że "trzeba pamiętać, iż polska gospodarka ma silne fundamenty i jeżeli otoczenie międzynarodowe się zmieni, a polityka fiskalna wykazywałaby się dyscypliną, a przy tym zadbalibyśmy o odpowiednią jakość prawa, o zapewnienie praworządności, o przejrzystość podatków, czyli budowali reputację na rynkach międzynarodowych, to jesteśmy w stanie szybko wrócić na tę ścieżkę stabilnego rozwoju, odpowiedzialnego rozwoju".
"Obowiązuje regulamin Rady Polityki Pieniężnej"
Na opublikowanym w połowie lipca nagraniu prezes NBP i jednocześnie przewodniczący RPP Adam Glapiński na sopockim molo mówił m.in. o wysokości stóp procentowych. - W tej chwili mamy najwyższe stopy procentowe i najwyższą inflację 15,5 (procent - red.) - zwracał uwagę Glapiński. Dopytywany, czy nie będzie dalszych podwyżek, wskazał, że "jeśli będzie, to jedna, 0,25".
- 23 sierpnia na posiedzeniu omówiliśmy z panem prezesem to zagadnienie i potwierdziliśmy wobec siebie, że obowiązuje regulamin Rady Polityki Pieniężnej i obowiązuje nie tylko na lądzie - powiedział Litwiniuk.
Dodał, że "niemal wszyscy członkowie Rady Polityki Pieniężnej, niezależnie od tego, od kogo otrzymali mandat do sprawowania funkcji, wyrazili potrzebę ściślejszego przestrzegania reguł, które obowiązują".
Wyjaśnił, że prezes NBP "zgadzał się, że istnieje potrzeba oszczędnego wypowiadania się co do perspektyw, bo sytuacja jest tak dynamiczna, zmienna, że pewne opinie mogą się szybko zdezaktualizować, co stało się faktem".
Litwiniuk o stopach procentowych
Główna, referencyjna stopa procentowa wynosi obecnie 6,50 procent. Kolejne posiedzenie decyzyjne RPP odbędzie się w środę, 7 września.
Według Litwiniuka podwyżka stóp procentowych we wrześniu o 25 punktów bazowych "jest scenariuszem podstawowym". - On może się rozwinąć w kierunku wyższej podwyżki we wrześniu, jeśli te dane będą się do siódmego potwierdzać. Jestem zwolennikiem poglądu, że ktoś musi pokazywać, iż państwo polskie jest zdeterminowane do walki z inflacją. Jeżeli takiej determinacji nie widać z projektu ustawy budżetowej, to powinien taki sygnał płynąć z banku centralnego - stwierdził.
Dodał też: - Dziś ostrze polityki monetarnej jest otępione różnego rodzaju osłonami. Rozumiem osłony w stosunku do osób potrzebujących, ale one mają charakter powszechny.
Podczas wtorkowego posiedzenia rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2023 rok. Premier Mateusz Morawiecki przekazał, że jest to ambitny budżet na trudne czasy. Rząd prognozuje, że PKB Polski w przyszłym roku wzrośnie o 1,7 procent, a średnioroczna inflacja wyniesie 9,8 procent.
- Rząd pokazuje, że wydatki będą rosły, że deficyt będzie rósł. Tego się nie robi w czasach, kiedy walczymy z inflacją - podkreślił Litwiniuk.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24