Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała, że funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dwie osoby powiązane z aferą Getback. To przedstawiciele większościowego akcjonariusza spółki reprezentujące Abris Capital Partners.
"11 lipca 2024 r. na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, przy wsparciu Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali dwie osoby, przedstawicieli większościowego akcjonariusza spółki Getback, reprezentujących Abris Capital Partners, z których jeden był także członkiem rady nadzorczej spółki" - czytamy w komunikacie prokuratury.
Jak wynika z informacji udostępnionej przez prokuraturę zatrzymanym zarzuca się "utworzenie nieprawidłowej struktury finansowania GetBack S.A., co skutkowało utratą przez ten podmiot płynności finansowej, jednocześnie uniemożliwiając spółce kontynuowanie jej podstawowej działalności i realizację zobowiązań. Podejrzani swoimi zachowaniem wyrządzili GetBack S.A. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach o łącznej wartości nie mniejszej niż 1 373 388 000 zł".
Podczas przeszukania miejsc zamieszkania podejrzanych zabezpieczono mienie ruchome na łączną kwotę przekraczającą 1 mln zł.
Wobec obu podejrzanych prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, połączonego z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami oraz poręczenie majątkowe w postaci pieniędzy na kwotę 1 mln zł.
Afera Getback
Firma GetBack, która zajmowała się ściąganiem długów, wpadła w kłopoty finansowe. Poszkodowanych zostało ponad dziewięć tysięcy ludzi. Straty wyniosły ponad 2 miliardy złotych.
Śledztwo ws. afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 r., w dzień po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego. Powołano specjalny zespół śledczy. 11 maja 2018 r. dokonano pierwszych przeszukań i zabezpieczeń dokumentów, nośników informacyjnych i mienia, a w czerwcu 2018 r. zatrzymano byłego prezesa GetBacku.
Reporterzy "Superwizjera" ujawnili w marcu na antenie TVN24 nieznane kulisy afery GetBack. Na naradzie u premiera Mateusza Morawieckiego miała zapaść decyzja o tym, kogo uznać winnym upadku GetBacku. W efekcie narady Komisja Nadzoru Finansowego odebrała licencję m.in. towarzystwu funduszy inwestycyjnych Altus.
Dziennikarze "Superwizjera" ustalili, że dyrektorom w KNF przekazano, iż na polecenie ówczesnego premiera należy od razu odebrać licencję na działalność m.in. Altus TFI. KNF skierował też zawiadomienie do prokuratury przeciwko Altusowi i Piotrowi Osieckiemu, które zostało dołączone do toczącego się śledztwa, mającego ujawnić winnych afery GetBacku. Jednak postępowanie prokuratorskie odebrano śledczym z doświadczeniem, którzy nie godzili się na naciski. Wtedy Piotr Osiecki, twórca Altusa, ze świadka w śledztwie w sprawie afery stał się nagle podejrzanym, którego aresztowano, w sumie, na szesnaście miesięcy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24