Kontrolowane przez państwo spółki złożyły do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o kolejne podwyżki cen energii. Co z zapowiadanymi przez rząd rekompensatami dla odbiorców indywidualnych?
Na początku roku Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził podwyżki wszystkim z czterech kontrolowanych przez państwo sprzedawców. Zgodnie z zatwierdzonymi taryfami ceny dla klientów PGE Obrót wzrosły wówczas średnio o 11,6 procent, Enei - 12,2 proc., Energi - 11,3 proc., a Tauronu o 12,9 proc. Wyższe stawki za energię elektryczną wprowadziła także spółka innogy, która sama kształtuje cennik.
Teraz do URE trafiły kolejne dokumenty Enei, Energi, PGE oraz Taurona w sprawie taryf. Spółki niechętnie informują o szczegółach wniosków, ale wiceprezes PGE Paweł Strączyński w rozmowie z Parkiet TV przyznał, że spółka liczy na kilkunastoprocentowe podwyżki stawek.
"Podwyżki dla indywidualnych odbiorców nie będzie"
Tymczasem rząd zapowiadał rekompensaty dla odbiorców indywidulanych. - Podwyżki dla indywidualnych odbiorców nie będzie zapowiadał w grudniu 2019 roku w RMF FM minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Na początku tego roku w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 minister wyjaśniał, że "zasada będzie taka, że po końcu roku, kiedy (...) będziemy mogli określić, ile więcej polska rodzina zapłaciła za prąd, zrekompensujemy tę różnicę".
W lutym opublikowany został nawet projekt ustawy w tej sprawie. Zamiast zapowiadanej wcześniej pełnej rekompensaty dla wszystkich klientów indywidualnych, w projekcie znalazły się próg dochodowy i ograniczenie kwotowe. Z projektu wynikało, że zwrot kosztów podwyżki będzie wynosił, w zależności od zużycia, od 34 do 306 zł. Wcześniej wicepremier mówił, że "intencja jest taka, by rzeczywiście 100 procent nadpłaty w stosunku do zeszłego roku zrekompensować".
Projekt jednak trafił do zamrażarki, a we wrześniu tego roku Jacek Sasin deklarował już jedynie, że "rekompensaty będą wtedy, kiedy zdecyduje o tym rząd". - Ja namawiałbym rząd i ministra klimatu, żeby ten projekt stał się faktem - mówił w RMF FM.
Ministerstwo odpowiada
O kwestie rekompensat za wzrost cen prądu zapytaliśmy Ministerstwo Klimatu i Środowiska, w którego kompetencjach znalazły się ewentualne działania w tym zakresie.
"Ze względu na tegoroczną reorganizację struktur Ministerstwa Aktywów Państwowych i przeniesienie działu energia do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, projekt został ponownie poddany pod analizę uwarunkowań prawnych i regulacyjnych" - czytamy w przesłanym nam komunikacie.
"W ramach powyższych analiz uznano, że potrzebne jest wypracowanie całościowego podejścia do wyzwań związanych z kosztami ponoszonymi przez odbiorców końcowych energii elektrycznej. Proponowane rozwiązanie powinno być kompleksowe i systemowe, zorientowane na zastosowanie w horyzoncie długoterminowym (wieloletnim). Przede wszystkim jednak ma być skoncentrowane na potrzebach najbardziej wrażliwych odbiorców energii elektrycznej" - napisano.
MKiŚ podkreśliło, że obecnie trwają prace nad wdrożeniem dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/944/WE z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej.
"Dyrektywa obliguje państwa członkowskie do wprowadzenia nowych rozwiązań w zakresie odbiorców wrażliwych i redukcji ubóstwa energetycznego. Priorytetem jest tutaj wzmocnienie pozycji odbiorcy wrażliwego. W tym celu, w projekcie zaproponowana zostanie modyfikacja zasad przyznawania dodatku energetycznego tak, aby stanowił on realne narzędzie minimalizowania ubóstwa energetycznego oraz wzmocnienie ochrony odbiorców wrażliwych mechanizmami wsparcia niefinansowego" - napisano.
Resort zaznaczył, że prace nad nowelizacją ustawy Prawo energetyczne w oparciu o założenia dyrektywy 2019/944 pozwolą na opracowanie i wprowadzenie "rozwiązań identyfikujących oraz kierujących wsparcie w kierunku osób najuboższych, dla których zaspokojenie podstawowych potrzeb energetycznych stanowi istotny problem".
Ministerstwo podkreśliło, że w najbliższym czasie zostanie skierowany wniosek o wpis projektu do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu. Resort klimatu nie poinformował o szczegółach planowanych rozwiązań.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock