W popularnych tureckich kurortach jest w tym sezonie "znacznie spokojniej niż w poprzednich latach" - donoszą lokalne media. "Branża turystyczna w regionie Morza Egejskiego zmaga się z trudnym sezonem" - pisze Türkiye Today. W rozmowie z portalem tureccy hotelarze wskazują powody, dla których klienci wybierają inny kierunek.
Jeszcze na początku tego roku media donosiły, iż według władz Turcji kraj odwiedzi w 2024 roku 60 milionów turystów, co przełoży się na 60 miliardów dolarów dochodu z turystyki. Nieco wcześniej, pod koniec ubiegłego roku, brytyjska agencja badania rynku, Euromonitor International, opublikowała raport, z którego wynikało, że dwa tureckie miasta - Stambuł i Antalya - znajdują się wśród najchętniej odwiedzanych miast na świecie. Metropolię nad Cieśniną Bosfor odwiedziło w 2023 roku ponad 20 mln turystów, zaś Antalyę - 16,5 mln turystów.
ZOBACZ TEŻ: "Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"
Jednak na mapie Turcji nie brakuje miejsc, w których turystów jest mniej niż w poprzednich latach. "Turecka branża turystyczna w regionie Morza Egejskiego zmaga się z trudnym sezonem" - podał portal Türkiye Today w środę. Tego samego dnia portal tygodnika "Gazete Oksijen" donosił o tureckich wczasowiczach, którzy "ustawiali się w długich kolejkach, żeby udać się na greckie wyspy" w tym sezonie. "W wielu (tureckich - red.) kurortach, zwłaszcza w Bodrum, Çeşme i Datçy, jest znacznie spokojniej niż w poprzednich latach" - czytamy.
Mniej turystów w Turcji. Powody
Według gazety na mniejsze zainteresowanie wakacjami w Turcji wpływ mają między innymi organizowane w Niemczech piłkarskie mistrzostwa Europy, wysokie koszty zakwaterowania i wyżywienia w Turcji, niższe ceny w Grecji oraz fakt, że greckie władze wprowadziły w tym roku tak zwane "ekspresowe wizy". Dzięki nim obywatele Turcji mogą spędzić tydzień na wielu greckich wyspach.
Wprowadzony na początku kwietnia program wizowy przyniósł natychmiastowy skutek. "W ciągu pierwszych 10 dni kwietnia ubiegłego roku na Lesbos przybyło 390 turystów (z Turcji - red.). W analogicznym okresie w tym roku liczba ta wzrosła do 3800" - pisał portal Euronews kilka miesięcy temu.
Turcy jadą na greckie wyspy. Hotelarze o powodach
Mniejsza liczba turystów to bolączka osób pracujących w branży turystycznej w Turcji. Yakup Demir, cytowany przez portal Türkiye Today prezes stowarzyszenia hotelarzy CESTOB przyznał, że na greckich wyspach jest taniej niż na tureckim wybrzeżu Morza Egejskiego. - Nie należy jednak zapominać o pewnych różnicach w zakresie świadczonych usług - zaznaczył, tłumacząc, że hotele w Grecji są "często starsze" i "brakuje miejsc cztero- i pięciogwiazdkowych".
- Ludzie jadą na greckie wyspy, bo to jest modne - ocenił z kolei Murat Akbal z biura podróży Akbaldan Tourism. Podobnie jak Demir stwierdził, że różnica w jakości i obsłudze na greckim i tureckim wybrzeżu "jest znacząca". Türkiye Today odnotował w środę, że w Turcji wysokie są nie tylko koszty zakwaterowania czy wyżywienia. Na opłaty muszą być przygotowani turyści, którzy chcą wejść na wybrane plaże. "Aby wejść na plażę średniej klasy, trzeba zapłacić od 120 do 150 dolarów (od ok. 470 zł do 588 zł - red.), podczas gdy na tych najwyższej klasy kwota ta może wzrosnąć do 240-300 dolarów (od ok. 940 zł do 1180 zł - red.)" - wskazał portal.
ZOBACZ TEŻ: Tak nie odpoczywaj na urlopie. "Błędne koło"
Polacy wybierają wakacje w Turcji
Wśród Polaków Turcja pozostaje bardzo popularna. W końcu kwietnia prezes AKTOB przekazał, że jeśli chodzi o liczbę wczesnych rezerwacji, to "tegoroczna niespodzianka dotyczy polskiego rynku". - W ubiegłym roku gościliśmy prawie milion polskich turystów. W tym roku spodziewamy się, że przekroczymy 1,25 miliona - informował Kavaloglu.
Wzrost zainteresowania wakacjami w Turcji potwierdziły dane Travelplanet.pl, który przeanalizował rezerwacje dokonane do 20 marca br., dotyczące wyjazdów klientów biur podróży w okresie 1 czerwca - 30 września 2024 roku. Jak wynika z analizy, ponad jedna trzecia turystów (34,3 proc.) w tym czasie wybierze się właśnie do Turcji. Oznacza to wzrost o 4,5 punktu procentowego w porównaniu do analogicznego okresu przed rokiem (29,8 proc.). Drugie miejsce należy do Grecji, która zanotowała jednak spadek odsetka turystów - z 22,7 proc. w 2023 roku do 18,4 proc. w tym roku.
Źródło: euromonitor.com, Gazete Oksijen, Euronews, Türkiye Today, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock