Trzy miesiące temu Microsoft przejął Activision-Blizzard, producenta znanego z takich tytułów jak Call of Duty czy seria Warcraft. Teraz, w piśmie do pracowników, firma ogłosiła, że dwa tysiące pracowników działu gier Microsoftu zostanie zwolnionych po fuzji o wartości 69 miliardów dolarów.
Jak podaje BBC z notatki szefa Xbox Phila Spencera do pracowników wynika, że firma planuje zwolnić 1,9 tysiąca osób z 22 tysięcy pracowników. W liście, którego autentyczność potwierdził Microsoft, Spencer stwierdza, że podjęcie decyzji o zwolnieniach jest "bolesne".
Wiadomość opublikowana po raz pierwszy przez stronę The Verge sugeruje, że będzie to miało wpływ także na pracowników działu Xbox i wydawcy Zenimax, który nadzoruje studia, w tym Bethesda i Arkane.
Wraz z pracownikami odchodzą szychy
Drugi list, również opublikowany przez The Verge i zweryfikowany przez Microsoft, został wysłany do pracowników Blizzarda przez szefa Microsoft Studios Matta Booty'ego. Stwierdził w nim, że spotkania z dotkniętymi pracownikami będą odbywać się przez cały dzień, a pracownicy spoza Ameryki Północnej zostaną poinformowani później. W komunikacie powtórzono także wiadomość Spencera, który stwierdził, że firma "zapewni pełne wsparcie, łącznie z odprawami wynikającymi z lokalnych przepisów prawa pracy".
Potwierdzono również, że prace nad projektem gry survivalowej powszechnie znanej jako Odyssey zostały wstrzymane.
Po zawarciu umowy dyrektor generalny Activision Bobby Kotick opuścił firmę i nie został bezpośrednio zastąpiony.
W następstwie najnowszych wiadomości inny członek wyższego szczebla w firmie ogłosił, że odchodzi. To szef Blizzarda, Mike Ybarra, który wcześniej pracował w Microsoft, przekazał w oświadczeniu, że prowadzenie firmy przez ten "niesamowity okres” było "zaszczytem" i że wróci do roli "największego fana z zewnątrz".
Kryzys w świecie gier
To nie pierwsze zwolnienia w branży produkcji gier. Branża boryka się z problemami. Cięć dokonały m.in. Epic Games, Amazon, a kilka dni wcześniej, 23 stycznia, firma Riot Games, producent takich gier jak "Valorant" i "League of Legends", poinformowała, że zwolni 530 osób, co stanowi około 11 procent wszystkich zatrudnionych.
Do zwolnień w branży doszło także w 2023 roku. Szacunki mówią, że łączna liczba zwolnień wyniosła ponad 10 tysięcy osób, chociaż uważa się, że prawdziwa liczba jest wyższa. Eksperci uważają, że dużą rolę odegrał kryzys rosnących kosztów utrzymania i wyhamowanie branży gier po ożywieniu spowodowanym pandemią Covid-19.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: ALDECA studio/Shutterstock