Firma Riot Games, producent takich gier jak "Valorant" i "League of Legends", poinformowała, że zwolni 530 osób, co stanowi około 11 procent wszystkich zatrudnionych. Dyrektor naczelny Dylan Jadeja powiedział pracownikom, że "koszty wzrosły do tego stopnia, że są nie do utrzymania".
Firma Riot Games ogłaszając zwolnienia poinformowała, że najbardziej dotkną one zespoły poza głównym działem rozwoju.
Producent poinformował również, że skupi się na swoim portfolio gier rozgrywanych na żywo, takich jak "League of Legends", "Valorant", "Teamfight Tactics" i "Wild Rift".
Cięcia w branży
Riot Games to kolejna firma z branży gier, która redukuje miejsca pracy. Jak przypomina BBC, w zeszłym roku zarówno Amazon jak i ByteDance (właściciel TikToka) zredukowali zatrudnienie w działach odpowiedzialnych za produkcję gier. Do tego zwolnienia zapowiedziały takie studia jak Niantic (twórcy "Pokemon Go"), Epic Games ("Fortnite"), czy Ubisoft ("Assassin's Creed").
Redukcja miejsc pracy w branży wynika częściowo z masowego zatrudniania, które miało miejsce na początku pandemii w 2020 r. Riot Games przyznało, że w ciągu ostatnich kilku lat "liczba pracowników wzrosła ponad dwukrotnie".
Sprzedaż zaczęła spadać, gdy zaczęły kończyć się lockdowny. Do tego wielu graczy zaczęło ograniczać swoje wydatki, częściej czekają na wyprzedaże i nie kupują gier w dniu premier ze względu na wysoką inflację.
- Dzisiaj jesteśmy firmą, która nie jest wystarczająco skoncentrowana i mówiąc wprost dzieje się u nas zbyt wiele - powiedział Jadeja ogłaszając cięcia.
Tencent kupił większościowy pakiet Riot Games w 2011 roku, ale ma także udziały w Epic Games.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock