Cyberprzestępcy mają nowy sposób na internautów. Tym razem rozsyłają wiadomości z wirusem, które podpisują danymi należącymi do prawdziwych osób. Wiadomości zawierają skrypt, który po otworzeniu i włączeniu instaluje złośliwe oprogramowanie.
O nowej metodzie internetowych oszustów poinformował, jako pierwszy serwis Niebezpiecznik.
Wiadomości mailowe, rozsyłane przez wirus, podpisane są imieniem, nazwiskiem i numerem telefonu. Numery zaczynają się na: 508 - 10...
Tematem wiadomości jest, np. rozliczenie plus nazwa miesiąca. W treści maila rzekomy nadawca informuje o wystawieniu elektronicznej faktury, którą przesyła w załączniku (plik xls), wraz z prośbą weryfikacje danych.
Wirus typu malware instalowany jest po otwarciu załącznika. Eksperci ostrzegają przed pobieraniem faktur, a tym bardziej przed włączeniem plików w wersji "do edycji".
Co stanie się jeżeli otworzymy ten plik? Na naszym komputerze zostanie zainstalowane złośliwe oprogramowanie, a cyberprzestępcy otrzymają dostęp do naszych danych.
Złośliwy pomysł
W razie wątpliwości co do danych na fakturze, nadawca prosi o kontakt. Odbiorcy e - maili, zaniepokojeni treścią wiadomości, kontaktują się z rzekomym nadawcą. Tym samym, ten ostatni zasypywany jest dziesiątkami telefonów w sprawie maili, o których wysłaniu nie ma pojęcia.
Jak pisze Niebezpiecznik, dane osoby, która jest podpisana jako nadawca, są wybierane całkowicie losowo. Dotyczy to także numerów telefonów. Dlatego jest prawdopodobne, że w złośliwym mailu podane zostaną rzeczywiste numery.
Autor: ps/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock