Ropa naftowa w poniedziałek o poranku wyraźnie drożeje. Arabia Saudyjska i inni członkowie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową oraz jej sojusznicy, w tym Rosja (OPEC+) ogłosili zaskakujące cięcia wydobycia, łącznie o około 1,6 miliona baryłek dziennie - poinformowała agencja Reutera. Stany Zjednoczone oceniają ten ruch jako niewskazany. Dobrowolne cięcia wydobycia mają się zacząć od maja i potrwają do końca 2023 roku.
Ropa Brent na giełdzie ICE w Londynie w poniedziałek o poranku drożała o około 5,19 proc., do 84,04 dolara za baryłkę. W górę, o 5,35 proc., szły też ceny amerykańskiej ropy WTI, której cena za baryłkę wynosiła 79,71 dolara.
"Ropa znów skacze przez potęgi naftowe" - napisał na Twitterze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu biznesalert.pl.
OPEC+ ograniczy wydobycie ropy naftowej
Arabia Saudyjska i inni producenci ropy z OPEC+ zapowiedzieli w niedzielę dobrowolną redukcję wydobycia ropy naftowej od maja do końca 2023 roku. Rijad ogłosił ograniczenie produkcji surowca o 500 tys. baryłek dziennie od maja do końca 2023 roku. W przytaczanym przez agencję Reuters komunikacie saudyjskie ministerstwo energii określiło posunięcie jako środek zapobiegawczy mający na celu zapewnienie stabilności rynku ropy.
Równolegle z Arabią Saudyjską podobne kroki - również w okresie od maja do końca bieżącego roku - podjęli inni producenci ropy zrzeszeni w OPEC+. Jak odnotował Reuters, Irak zamierza ograniczyć krajową produkcję ropy o 211 tys. baryłek dziennie; Zjednoczone Emiraty Arabskie - o 144 tys. baryłek dziennie; Kuwejt - o 128 tys. baryłek dziennie; Algieria - o 48 tys. baryłek dziennie; Oman - o 40 tys. baryłek dziennie.
Także Kazachstan zadeklarował w niedzielę ograniczenie własnej produkcji ropy od maja do końca roku - o 78 tys. baryłek dziennie. Tamtejsze ministerstwo energii przekazało, że posunięcie zostało uzgodnione z innymi członkami OPEC+ i "stanowi dalszy środek zaradczy oprócz redukcji uzgodnionych podczas 33. spotkania ministerialnego OPEC, które odbyło się 5 października 2022 r.".
- OPEC podejmuje kroki zapobiegawcze na wypadek ewentualnego zmniejszenia popytu - powiedziała Amrita Sen z Energy Aspects.
Tuż po publikacji decyzji Arabii Saudyjskiej i innych państw OPEC+ rosyjski wicepremier, minister energetyki Aleksander Nowak zadeklarował, że kraj ten wydłuży do końca roku obowiązujące od marca ograniczenia produkcji ropy o 500 tys. baryłek dziennie. Jeszcze 21 marca Nowak zapowiadał, że zapowiedziane pierwotnie w lutym br. limity wydobycia będą obowiązywały do końca czerwca, a 24 marca twierdził, że Federacja Rosyjska jest bliska docelowego poziomu wydobycia, tj. 9,5 mln baryłek dziennie - przypomniał Reuters.
Stany Zjednoczone komentują
Administracja prezydenta USA Joe Bidena postrzega ruch ogłoszony w niedzielę przez producentów ropy jako nierozsądny.
"Nie sądzimy, by cięcia były w tej chwili wskazane, biorąc pod uwagę niepewność na rynku - i daliśmy to jasno do zrozumienia" - powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, cytowany przez agencję Reuters.
Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojusznicy, w tym Rosja (OPEC+) na początku października 2022 roku doszli do porozumienia w sprawie cięcia produkcji ropy naftowej o 2 mln baryłek dziennie od listopada, co wywołało krytykę ze strony Waszyngtonu, ponieważ mniejsza podaż przyczynia się do wzrostu cen.
USA argumentowały, że świat potrzebuje niższych cen, by wesprzeć wzrost gospodarczy i uniemożliwić Władimirowi Putinowi uzyskanie większych dochodów na finansowanie wojny w Ukrainie.
Źródło: Reuters, TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock