Mimo że jego dług szacowany jest na około 60 milionów dolarów, to może beztrosko wygrzewać się na Florydzie i grać w ulubionego golfa. O.J. Simpson, który w niedzielę wyszedł warunkowo z więzienia, zarabiał fortunę nawet za kratkami, a wierzyciele nie mogą zabrać z tego ani centa.
1 października Simpson został warunkowo zwolniony z więzienia w stanie Nevada, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za napad z bronią w ręku. Za kratkami spędził prawie 9 lat.
Potężny dług
Pomimo tego, że został uniewinniony w sprawie karnej, to w 1997 roku sąd cywilny zasądził od Simpsona odszkodowanie w wysokości 33,5 miliona dolarów dla rodzin zmarłych, przyjmując, że były sportowiec pozbawił ich życia.
Zgodnie z prawem stanu Kalifornia sąd cywilny nie był związany wyrokiem sądu karnego.
Simpson konsekwentnie unikał wypłaty zasądzonego odszkodowania. Według Reutersa, po doliczeniu odsetek i kosztów dalszych postępowań sądowych jego dług urósł do 58 milionów dolarów. Z kolei rodzina Goldmanów (bliscy zamordowanego kelnera) twierdzi, że Simpson jest im winny już 65 milionów dolarów.
Dokładny majątek Simpsona nie jest znany. Różne szacunki mówią o kwocie od 250 tysięcy dolarów do 3 milionów dolarów.
Wiadomo natomiast, że O. J. Simpson pobiera przyznawaną przez ligę NFL emeryturę, która przysługuje po zakończeniu kariery każdemu zawodnikami, który spędził na murawie co najmniej cztery lata. Mimo że wysokość emerytur podana jest do informacji publicznej, to i tak nie wiemy, ile z tego tytułu dokładnie zgromadził Simpson, ponieważ zawodnicy mają do wyboru dwie opcje: zacząć wypłacać zgromadzone oszczędności w wieku 55 lat lub 65 lat.
Prosta matematyka
Simpson grał w NFL w latach 1969-1979. Zawodnicy, którzy grali przed 1982 rokiem, otrzymują miesięczną emeryturę w wysokości 250 dolarów. Simpson za 11 sezonów otrzymuje więc 2750 dolarów miesięcznie.
Dodatkowo, w ramach umowy z 2011 roku, byli gracze otrzymują miesięczną wypłatę w wysokości 124 dolarów za każdy sezon rozgrywany przed 1975 rokiem oraz 108 dolarów za każdy sezon w kolejnych latach. Simpson grał sześć sezonów przed 1975 rokiem (łączna miesięczna wypłata wynosi więc 744 dolary) i pięć sezonów po 1975 roku (540 dolarów). To dodatkowe 1294 dolary.
Razem daje to dokładnie 4 034 dolarów miesięcznie. I właśnie tyle otrzymywałby Simpson, gdyby zdecydował się pobierać emeryturę po ukończeniu 55. roku życia. To oznaczałoby, że w czasie swojego pobytu w więzieniu (108 miesięcy) Simpson wzbogacił się dokładnie o 435 672 dolary.
Simpson zgromadziłby jednak o wiele więcej, gdyby zdecydował się pobierać emeryturę po ukończeniu 65. roku życia. Wówczas jego miesięczna emerytura wynosiłaby 10 565 dolarów, a więc przez 60 miesięcy spędzonych za kratkami, po ukończeniu 65. roku życia, zebrałby 633 900 dolarów.
Inne dochody
Ale to nie koniec jego dochodów. Simpson, który po zakończeniu kariery sportowej zagrał w ponad 20 filmach, otrzymuje też świadczenie ze Screen Actors Guild - związku zawodowego, zrzeszającego amerykańskich aktorów. Jego wysokość nie jest jednak znana.
I teraz najważniejsze. Prawo stanowi, że pieniądze pochodzące z dwóch wyżej wymienionych źródeł - czyli z NFL i Screen Actors Guild - nie mogą być zajęte przez wierzycieli.
CNN zauważa również, że Simpson otrzyma też świadczenie społeczne (emerytura państwowa) w wysokości 3,5 tysiąca dolarów miesięcznie (42 tysiące dolarów rocznie). Ono również jest zabezpieczone prawnie przed wierzycielami.
Czyli O. J. Simpson może otrzymywać miesięcznie od 7,5 tys. dolarów do 14,5 tys. dolarów, a do tego świadczenie ze stowarzyszenia aktorskiego, którego wysokości nie znamy.
Wygodne życie
Zanim skazano go za napaść z bronią w ręku w 2008 roku, Simpson mieszkał na Florydzie, gdzie prawa stanowe umożliwiały mu posiadanie domu i innych aktywów bez dostępu do nich wierzycieli.
Spekuluje się, że Simpson wróci na Florydę, o czym sam mówił w lipcu tego roku podczas przesłuchania przed komisją ds. zwolnień warunkowych stanu Nevada.
Wprawdzie jednym z wymogów dla osób zwolnionych warunkowo często jest posiadanie pracy, ale - jak wskazuje Michael McCann ze "Sports Illustrated" - Simpson, ze względu na wiek, jest zwolniony z tego obowiązku. Innymi słowy: może on teraz cieszyć się wygodnym życiem pod palmami i nikt nie może go zmusić, aby zapłacił cokolwiek ze swojej fortuny, jeśli oczywiście takową posiada.
Jakie są więc szanse, że rodziny ofiar morderstwa z 1994 roku odzyskają cokolwiek z zasądzonego odszkodowania? David Cook, prawnik rodziny Goldmanów, powiedział, że dołoży wszelkich starań, aby zmusić Simpsona do przekazania wszystkich innych dochodów, które nie są chronione prawem.
Cook uważa, że w dzisiejszym świecie Simpson może zarabiać pieniądze w takich obszarach, jak media społecznościowe, reality TV czy też w inny sposób, który pomoże mu zamienić jego ogromną sławę na gotówkę.
Autor: tol/gry / Źródło: ESPN, Reuters, Time