Polski Fundusz Rozwoju Nieruchomości zakończy rok ze wskazaniem adresów dla 100 tysięcy Mieszkań plus - poinformował członek zarządu funduszu Grzegorz Muszyński.
"Dzisiaj mamy bazę ziemi, o jakiej każdy z deweloperów marzy, a samorządów ciągle do nas przybywa. PFRN ten rok zakończy wskazaniem adresów dla 100 tysięcy Mieszkań plus" - powiedział.
Mieszkanie plus ma przyspieszyć
Muszyński brał udział w debacie dotyczącej promieszkaniowych programów w Polsce, która odbyła się podczas Forum Gospodarczego Budownictwa Build4Fiture, poprzedzającego poznańskie targi Budma. Jak podkreślił, Mieszkanie plus nie jest "w żaden sposób konkurencją dla deweloperów, czy mieszkań komunalnych". Zapewnił także, że część komercyjna programu Mieszkanie plus, za którą odpowiada PFRN w tym roku przyspieszy. - Już dzisiaj mogę powiedzieć, że kilka tysięcy mieszkań się projektuje, a za chwilę będzie kilkadziesiąt tysięcy w projektowaniu - powiedział. - Proces budowalny, nawet przy niedużej inwestycji to są cztery lata. Jeśli mówimy o większych inwestycjach to jest minimum 6 lat, żeby to dobrze zaprojektować i wybudować w dobrym standardzie. Musimy pamiętać o jakości, która nie może być w żaden sposób utracona na rzecz szybkości - podkreślił Muszyński.
"Budownictwo jest dość odporne na zmiany"
Z kolei wiceminister inwestycji i rozwoju, Artur Soboń, który również brał udział w debacie, powiedział że "państwo polskie popełniło błąd, wycofując się z rynku mieszkaniowego po roku 90. i to jest dobrze dla tego rynku, że państwo na ten rynek wraca i szuka narzędzi, które będą powodowały że ten rynek będzie bardziej konkurencyjny dla konsumentów". Jego zdaniem oddanie tego rynku mieszkaniowego w ręce podaży i popytu oznacza, że ci, którzy "kupują mieszkania płacą marże ponadstandardowe, nawet w słabych lokalizacjach". - To, że dzisiaj w Polsce, struktura mieszkaniowa, tak mało uwzględnia mieszkania czynszowe, jest tez jakimś wyzwaniem. Budownictwo jest konserwatywne, dość odporne na zmiany, które są w gospodarce i wolno implementuje te zmiany - stwierdził wiceszef MIiR. Soboń mówił, że rolą państwa jest zachęcanie do stosowania bardziej nowoczesnych metod projektowania i wyrobów, aby rozwiązania, które wymagają skali, jak na przykład prefabrykacja, były korzystne dla całego rynku. Jego zdaniem, te rozwiązania muszą być "dostępne nie tylko dla mieszkań budowanych ze wsparciem państwa, ale całego sektora". Zaznaczył, że program Mieszkanie plus "ma sens przy odpowiedniej skali". - Jeśli uruchomimy do końca tego roku skalę, to ten fizyczny plon będzie rozłożony w czasie, ale nikt nigdy nie mówił, że program mieszkaniowy jest na jedną kadencję - podkreślił.
Rządowy program
Mieszkanie plus to zbiór działań podejmowanych przez rząd, zmierzającym do zwiększenia inwestycji w dostępne cenowo mieszkania w sektorze prywatnym, samorządowym i rządowym. Istotnym elementem programu są zmiany w prawie, służące usprawnieniu realizacji inwestycji mieszkaniowych, zwiększeniu dostępności gruntów pod budowę mieszkań i pozyskaniu przez inwestorów dodatkowego kapitału. Od stycznia 2019 roku, wzorem zamożniejszych państw UE, niżej uposażonym najemcom przysługują również dopłaty do czynszów najmu, w tym również najmu z opcją dojścia do własności. Oprócz zmian w prawie, mających stworzyć ramy dla realizacji inwestycji, został utworzony Fundusz Sektora Mieszkań dla Rozwoju. Jego aktywami zarządza PFR Nieruchomości. Fundusz działa na zasadach komercyjnych inwestuje w nowe projekty mieszkaniowe - zarówno w małych, jak i dużych miastach. W ramach programu Mieszkanie plus oddano do użytkowania 480 mieszkań w Białej Podlaskiej, Jarocinie oraz Kępnie. W pierwszym półroczu bieżącego roku najemcy wprowadzą się do Mieszkania plus w Gdyni, Wałbrzychu oraz Kępicach. W Gdyni i Wałbrzychu nabór na mieszkania już się zakończył i wnioski są weryfikowane.
Pod koniec listopada ubiegłego roku "Rzeczpospolita" informowała, że rząd przygotował wewnętrzny raport na temat realizacji programu Mieszkanie plus, który trafił do premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Eksperci wskazywali na liczne błędy. "W realizacji programu Mieszkanie plus - od momentu jego inauguracji w czerwcu 2016 roku - popełniono liczne błędy. Częste zmiany koncepcji programu i źle przygotowane przez Ministerstwo Infrastruktury akty prawne" - mogliśmy przeczytać w raporcie.
Ponadto zdaniem jego autorów najpoważniejszą szkodą było stworzenie u wyborców "całkowicie nierealnych oczekiwań". Rząd zapewniał, że czynsze nie przekroczą kilkunastu złotych za metr w dużych miastach i kilku złotych w mniejszych. Na przykład w Warszawie miał wynosić 19 zł, zaś we Wrocławiu 15 zł. Rząd twierdził również, że da się budować mieszkania za 2500 zł za metr kwadratowy.
Autor: mb/mmh / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock