W Polsce jest około 15,4 miliona mieszkań i domów. Oznacza to, że na tysiąc mieszkańców przypadają 404 nieruchomości - wynika z szacunków HRE Investments. Jak wskazano, szczególnie ostatnie lata przyniosły dużą poprawę w tym zakresie, ale wciąż jednak mieszkań w Polsce jest za mało, aby zaspokoić potrzeby. Według szacunków w Polsce może brakować od 2,2 miliona do 5 milionów mieszkań.
W analizie przytoczono wstępne dane ze spisu powszechnego, z których wynika, że na koniec marca 2021 roku było 15,2 mln mieszkań i domów. Do tego należy dodać 182 tys. mieszkań, które powstały od kwietnia do końca 2021 roku. Oznacza to, że obecnie w Polsce jest około 15,4 mln mieszkań.
- Czy to dużo? Jeśli weźmiemy pod uwagę to ile nas jest, to wcale nie tak dużo - ocenił Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. Z szacunków wynika, że na 1 tys. stałych mieszkańców Polski przypadają 404 mieszkania. To znaczy, że na osobę – niezależnie od wieku – statystycznie przypada po 0,4 mieszkania.
Luka mieszkaniowa w Polsce
Turek zwrócił uwagę, że z raportu "Property Index 2021" przygotowanego przez firmę Deloitte wynika, że przeciętna liczba mieszkań w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców wynosi obecnie około 463. Pod uwagę wzięto sytuację w 15 krajach europejskich i Izraelu. - Gdybyśmy chcieli dobrnąć do tej średniej, to musielibyśmy zbudować jeszcze ponad 2,2 miliona mieszkań - wskazał analityk.
W ocenie Bartosza Turka, jeśli nawet zbudujemy ponad 2,2 mln mieszkań i luka mieszkaniowa zostanie zniwelowana, to potrzeby mieszkaniowe nie zostaną zaspokojone. - Częściowo dzieje się tak dlatego, że nie tylko sama liczba istniejących mieszkań jest ważna, ale też ich lokalizacja czy jakość - zwrócił uwagę.
Turek wskazał przy tym, że niestety pod względem jakości rodzime mieszkania pod niektórymi względami plasują się w europejskim ogonie. - Szczególnie martwić nas mogą te wskaźniki, które pokazują jak nasze mieszkania potrafią zaspokoić potrzeby. Plasujemy się na przykład w europejskim ogonie pod względem powierzchni nieruchomości przypadającej na mieszkańca. Jeszcze gorzej jest jeśli spojrzymy na liczbę pokoi na osobę - podkreślił analityk HRE.
Z danych unijnego urzędu statystycznego Eurostat wynika, że w 2020 roku w Polsce na osobę przypadało po 1,2 pokoju, dla porównania rok wcześniej było to 1,1 pokoju. - Problem w tym, że gorzej niż w Polsce jest tylko w Rumunii, Turcji i Serbii. Średnia Unijna to 1,6 pokoi na osobę, a w 7 czołowych krajach statystyczny obywatel ma do dyspozycji co najmniej dwa pokoje. Tylko gdybyśmy chcieli dobrnąć do średniej liczby pokoi przypadającej na statystycznego mieszkańca starego kontynentu, to musielibyśmy zbudować jeszcze ponad 5 milionów mieszkań - czytamy w analizie.
Mieszkania w Polsce
Dodatkowo Bartosz Turek zaznaczył, że wśród istniejących mieszkań i domów w Polsce są takie, które widnieją w statystykach tylko na papierze, bo w praktyce są ruinami lub przynajmniej są w złym stanie technicznym. Może to dotyczyć około 1,2 mln mieszkań i domów w Polsce. - W takich nieruchomościach mieszka około 8 proc. rodaków (dane Eurostatu). Jeśli wprost ten odsetek przekłada się też na liczbę istniejących nieruchomości, to wspomniane problemy mogą dotyczyć około 1,2 milionów mieszkań i domów w Polsce - wyjaśnił analityk.
Ponadto zauważył też, że w sporej części istniejących nieruchomości mieszkają emigranci zarobkowi, którzy nie są uwzględnieni w statystykach spisowych. Tymczasem - jak wynika z szacunków HRE - grono zagranicznych pracowników może liczyć nawet 2 mln osób.
- To wszystko powoduje, że wciąż nad Wisłą brakuje mieszkań i najpewniej długo będzie ich jeszcze brakować - podsumował Turek.
Z szacunków GUS wynika, że na koniec 2021 roku w budowie pozostawało 871,3 tys. mieszkań.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: plitwin / Shutterstock