Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Od kilku lat Polacy szturmują hiszpański rynek nieruchomości. Potwierdzają to dane, na które powołuje się Biuro Maklerskie Pekao. W 2022 r. polscy nabywcy kupili tam niemal 3 tys. mieszkań i domów (wzrost o 161 proc. w porównaniu do 2021). W 2023 roku transakcji było jeszcze więcej - 3,1 tys. (wzrost o kolejne 5 proc.). 

Anna-Maria Siwińska dom w Andaluzji (południowa Hiszpania) kupiła przed dwoma laty. Zapłaciła 50 tys. euro. Po obecnym kursie to około 215 tysięcy złotych, dwa lata temu było to około 20 tysięcy złotych więcej. - Miałam te pieniądze odłożone na mieszkanie dla syna. Ale przy dzisiejszych cenach nie starczyłoby nawet na kawalerkę na Targówku. Młody powiedział, że kawalerki nie chce, mieszka dalej z nami, a ja pieniądze przeznaczyłam na coś innego. 

"Coś innego" to dom na wyludnionej andaluzyjskiej wsi. Wokół pola, szklarnie, nieliczne domy w górach. Do morza - 1,5 km. Wszędzie trzeba dojechać, ale Siwińskiej to nie przeszkadza. W Hiszpanii spędza najczęściej jesień i zimę, a kiedy musi przyjechać do Polski - na przykład do lekarza - w zamian za opiekę nad mieszkającymi w sąsiedztwie bezdomnymi kotami i podlewanie kwiatów udostępnia dom znajomym. 

Polacy się bogacą

Skąd takie zainteresowanie nieruchomościami za granicą? Hiszpania jest najpopularniejsza, ale Polacy kupują też domy czy mieszkania np. w Portugalii czy we Włoszech. Wszędzie tam, gdzie jest ciepło i można wyjechać np. na wakacje, lub też podnająć miejsce turystom. 

- Widzę tu dwie główne przyczyny - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl dr Adam Czerniak, ekonomista z SGH. - Po pierwsze dywersyfikacja portfela. Ktoś ma już mieszkanie w Polsce, trochę zaoszczędził i wpada na pomysł, że kolejną nieruchomość kupi gdzieś za granicą. Polskie społeczeństwo się bogaci, wchodzimy w rolę kraju wysokorozwiniętego - tłumaczy.

Według danych Narodowego Instytutu Statystycznego (INE - Instituto Nacional de Estadstica) Polacy odpowiadają za ok 3,6 proc. udziału w hiszpańskim rynku nieruchomości (w 2019 - 1,6). Chętniej od nas domy i mieszkania kupują tam m.in. Brytyjczycy, Niemcy czy Francuzi (odpowiednio 10, 7 i 6,7 proc. udziału w rynku). 

Chęć zainwestowania pieniędzy to nie jedyny powód zainteresowania Polaków miejscem do zamieszkania poza krajem: - Dużym impulsem do szukania nieruchomości na południu Europy był atak Rosji na Ukrainę. Część osób stwierdziła, że dobrze mieć takie zabezpieczenie - przyznaje Czerniak. 

Nieruchomości w Hiszpanii: uwaga na pułapki

Nie bez wpływu pozostają ceny nieruchomości - według Eurostatu w Polsce rosną najszybciej w całej Unii Europejskiej.

Jeszcze w 2019 roku za średnie wynagrodzenie można było kupić prawie metr (0,98) kwadratowy mieszkania. Obecnie znacznie mniej (0,88 metra kwadratowego). Zdolność sfinansowania zakupu własnego mieszkania z przeciętnej pensji jest niższa niż przed wybuchem pandemii COVID-19 - wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. 

- Szukamy alternatyw do polskiego rynku. Jesteśmy też kuszeni tanimi nieruchomościami w Hiszpanii - mówi Przemysław Solarski, autor bloga Polacos.pl. I przestrzega: - To może być pułapka, gdyż ceny te bywają niższe z kilku powodów. Najczęściej są to wady prawne, wątpliwej jakości sąsiedzi, stan budynku, miejscowość, w której znajduje się nieruchomość. Te oferty nie cieszą się popularnością wśród obywateli Hiszpanii, dlatego też reklama skierowana jest w stronę inwestorów zagranicznych, w tym Polaków - wymienia. 

Plaża w San Sebastian, HiszpaniaMarc Bruxelle/Shutterstock - zdjęcie ilustracyjne

Tę ocenę potwierdza była agentka pośrednicząca w sprzedaży na rynku hiszpańskim (chce zachować anonimowość). Jak mówi, miała do czynienia z wieloma marzycielami, którym wydawało się, że kupią idealną nieruchomość za bezcen. - Dużo ludzi kupiło mieszkania na wynajem na przykład w okolicach Alicante. Teraz sprzedają, bo tam się nic nie dzieje - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl. - Każdy chciałby znaleźć miejsce wypadowe na Costa del Sol, ale tam ceny są z kosmosu.  

- Jeśli ktoś planuje kupić dom w Hiszpanii za małe pieniądze, musi się liczyć z tym, że będzie to: a) ruina, b) na zadupiu albo c) ruina na zadupiu - śmieje się Anna-Maria Siwińska. Jej dom jest w miarę niezłym stanie, ale nie ma mowy o luksusach. - Znam historie ludzi, którzy po zakupie odkrywali, że dach gnije, ściany się walą i dom właściwie trzeba zbudować od nowa - stwierdza. 

Nie kupować kota w worku

To dlatego eksperci przestrzegają przed lekkomyślnymi zakupami. Bartosz Wach z kancelarii Wach&Wach Adwokaci-Abogados podkreśla, że nie warto działać pod wpływem emocji. - Niestety coraz więcej osób zgłasza się do nas z problemami wynikającymi z wprowadzenia klientów w błąd przez osoby pośredniczące w transakcji, które bardzo dużo obiecują przed podpisaniem przez klientów umowy przedwstępnej ze sprzedającym, gdyż otrzymują od wpłaconej na poczet tej umowy kwoty prowizję. Zapał tych osób we wspieraniu klienta i realizowaniu obietnic przepada jak kamień w wodę po wpłaceniu tej kwoty - mówi adwokat. 

Nieruchomość koniecznie należy zobaczyć. Nie opierać się jedynie na zdjęciach czy filmikach z internetu. - Znaczna większość oszustw dokonywanych podczas transakcji nabycia nieruchomości ma miejsce na skutek tego, że kupujący nie odwiedził nieruchomości osobiście, kupując przysłowiowego kota w worku - podkreśla Wach. 

- Na świecie jest pełno oszustów i Hiszpania nie jest tutaj wyjątkiem - komentuje Przemysław Solarski. - Zatrudnienie niezależnego prawnika, który nie jest powiązany z agencją nieruchomości, może pomóc w obiektywnej ocenie sytuacji.

Czytaj także: W Hiszpanii padł nowy rekord w liczbie turystów

Solarski dodaje, że warto dokładnie sprawdzić stan prawny domu czy mieszkania, które nas interesują, dopytać o plan zagospodarowania przestrzennego, aby upewnić się, że w pobliżu nieruchomości nie są planowane żadne duże inwestycje, które mogłyby wpłynąć na jej wartość (np. budowa dużych centrów handlowych, dróg czy obiektów przemysłowych). Jeżeli mamy w planach wynajmowanie własności turystom, należy sprawdzić, czy jest to możliwe. Może tego zabraniać np. regulamin wspólnoty mieszkaniowej. 

Źle może się skończyć próba oszczędzania na ekspertach rynku nieruchomości: tłumaczach, agentach, prawnikach. Na blogu Hiszpania Consulting opisuje to tłumaczka przysięgła Karina Ślesińska. Podaje przykład: "Agentka prosiła, żebym klientce nie czytała niekorzystnych dla niej zapisów, bo po co ją straszyć?! Wyobrażacie to sobie?! Jasne, 200 euro zaoszczędzone, wtopione kilkadziesiąt tysięcy euro. Biznes życia po prostu" - czytamy. 

Przeszkadzają upały... i zima

Pierwsze skojarzenia z Hiszpanią? Słońce, piękne miasta, dobra kuchnia. Ale życie w Hiszpanii to nie tylko plusy.

Problemem mogą być tak zwani okupas (z hiszpańskiego ocupados) czyli niechciani lokatorzy, którzy zajmują puste nieruchomości. Ich celem stają się najczęściej mieszkania czy domy należące do firm, ale zdarza się, że zadamawiają się także w miejscach wypadowych, w których nikt nie mieszka na stałe. W 2022 r. zarejestrowano prawie 17 tys. skarg na takie zachowania. 

Czytaj także: Próbował wejść do własnego mieszkania, został aresztowany. Wcześniej zajął je dziki lokator

Bartosz Wach mówi, że warto zaprzyjaźnić się z sąsiadami. - Dobre stosunki sąsiedzkie mogą nas uchronić przed zajęciem nieruchomości przez okupas - podpowiada. Ale to nie zawsze wystarczy. Niechcianych lokatorów trudno się pozbyć, bo chroni ich prawo lokatorów. Właściciele nierzadko muszą walczyć o zwolnienie nieruchomości na drodze sądowej.

A co z pogodą? Ciepłe, słoneczne miesiące przestają być tym, co przyciąga do Hiszpanii. Mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego coraz mocniej zauważają negatywny wpływ zmian klimatycznych: susze, pożary, braki wody. 

Na łamach "Gazety Wyborczej" opowiadała o tym reporterka Aleksandra Lipczak, autorka książki "Lajla znaczy noc". - Latem zeszłego roku susza na Półwyspie Iberyjskim zaczęła dawać się we znaki w skrajny sposób. Temperatury w niektórych miejscach sięgały 50 st. Pogoda, która kilka lat temu panowała latem w Andaluzji, teraz panuje także w Katalonii. Życie latem w Hiszpanii stało się wyzwaniem nawet dla ludzi, którzy są przyzwyczajeni do gorącego klimatu. To zaczynają być warunki ekstremalne. W Barcelonie w fontannach nie było wody, wprowadzono zakaz napełniania domowych basenów, na plażach zlikwidowano prysznice - relacjonowała Lipczak. 

Ma to także wpływ na tempo załatwiania spraw. Wiele biur w sierpniu jest zamkniętych i niewiele da się załatwić. - Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. - Ale przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować. Nawet z klimatyzacją - dodaje.

Zima też potrafi zaskoczyć. Standardy budowlane na Półwyspie Iberyjskim są inne, niż te, do których Polacy są przyzwyczajeni. Niektórzy narzekają więc na brak ogrzewania w domu czy słabą izolację termiczną budynków. 

Realizm, a nie marzenia

Anna Jaworska wyprowadziła się do Hiszpanii z mężem i trójką dzieci. Chcieli sprzedać dom w Polsce i zacząć nowe życie. Ostatecznie zdecydowali się na wynajem. I choć jest wdzięczna za to doświadczenie, to planują powrót, kiedy starsi synowie skończą szkoły.

- Widoków na przyszłość nie ma - twierdzi. - Ekonomia, rynek pracy tutaj to nie bajka. Do tego wszechobecna biurokracja, brak rozwiązań technologicznych ułatwiających życie. Na początku jak tu przyjeżdżasz to efekt miesiąca miodowego sprawia, że czujesz luz. A potem cię to prostu wkurza - tłumaczy.

Nie brakuje jednak odmiennych historii. Anna-Maria Siwińska jest ze swojej decyzji o zakupie domu zadowolona. Ma jednak ten komfort, że w razie potrzeby zawsze może wrócić do Polski.

Jednocześnie zainteresowanie nieruchomościami w Hiszpanii ciągle rośnie. - Najprawdopodobniej Polacy w tym roku pobiją zakupowy rekord z zeszłego roku - mówi Bartosz Wach. Z kolei Przemysław Solarski podkreśla, że decyzję warto dobrze przemyśleć. - Zauważyłem, że potencjalni kupcy są tak bardzo zafiksowani na życiu w Hiszpanii, że przestają widzieć wady takiego rozwiązania - twierdzi. - Kupowanie nieruchomości w oparciu o marzenia i emocje, zamiast realistycznego podejścia, może prowadzić do poważnych konsekwencji finansowych i życiowych. 

Ostrożność zaleca także ekonomista Adam Czerniak. Zakup może być dobrą inwestycją, trzeba jednak wziąć pod uwagę wszystkie koszty. 

- W większości zachodnich krajów mamy na przykład podatek katastralny. Są też koszty utrzymania nieruchomości. Jeśli nie mieszkamy na miejscu, to trzeba opłacić kogoś, kto się tym domem czy mieszkaniem zajmie. Pod uwagę trzeba też wziąć koszty dojazdów - wymienia Czerniak. - Przemyślałbym, czy to się naprawdę tak bardzo opłaca - dodaje. 

Autorka/Autor:Natalia Szostak

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Marc Bruxelle/Shutterstock - zdjęcie ilustracyjne

Pozostałe wiadomości

Rewitalizacja linii kolejowej Kartuzy-Lębork ma znaczenie strategiczne - podkreślił premier Donald Tusk. Dodał, że będzie elementem infrastruktury służącej budowie elektrowni jądrowej w Lubiatowie

Tusk: to bardzo istotna część strategicznego planu

Tusk: to bardzo istotna część strategicznego planu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zgoda na żądania USA dotyczące inwestycji 350 miliardów dolarów bez odpowiednich zabezpieczeń może doprowadzić do kryzysu gospodarczego porównywalnego z krachem z 1997 roku - ostrzegł prezydent Korei Południowej Li Dze Mjung. 

Li Dze Mjung: to grozi sytuacją, jak podczas kryzysu w 1997 roku

Li Dze Mjung: to grozi sytuacją, jak podczas kryzysu w 1997 roku

Źródło:
PAP

Mieszkańcy Amsterdamu kierują pozew przeciw lokalnym władzom z powodu nieskutecznej walki z nadmierną turystyką. Inicjatywa Amsterdam ma Wybór zebrała w tym celu 30 tysięcy podpisów oraz 50 tysięcy euro - poinformował holenderski dziennik "AD".

Mieszkańcy Amsterdamu mają dość i pozywają władze

Mieszkańcy Amsterdamu mają dość i pozywają władze

Źródło:
PAP

Setki osób i ponad połowa terytorium Australii zostało odciętych od numeru alarmowego podczas awarii sieci telekomunikacyjnej Optus. Władze zapowiadają, że "znaczące konsekwencje" zostaną wyciągnięte wobec operatora, ponieważ incydent jest łączony z co najmniej kilkoma zgonami - podał portal BBC.

Fatalne skutki awarii w Australii. "Znaczące konsekwencje"

Fatalne skutki awarii w Australii. "Znaczące konsekwencje"

Źródło:
BBC

Fundusz inwestycyjny Warrena Buffetta - Berkshire Hathaway - zakończył właśnie swoją wieloletnią przygodę z chińskim producentem samochodów elektrycznych BYD. Decyzja kończy inwestycję rozpoczętą w 2008 roku.

Fundusz Buffetta opuszcza chińskiego giganta

Fundusz Buffetta opuszcza chińskiego giganta

Źródło:
Reuters

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w sierpniu 2025 roku wzrosła o 3,1 procent w ujęciu rocznym - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Dodał, że w porównaniu z lipcem odnotowano spadek o 0,4 procent.

Nowe dane ze sklepów

Nowe dane ze sklepów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wynajmujący nie muszą obniżać cen. Wielu chętnych często przebija stawki, by wygrać z konkurencją - podaje "Rzeczpospolita". Podkreśla, że najlepsze oferty najmu znikają w kilka godzin.

Ostra walka na rynku. "Popyt był rekordowy"

Ostra walka na rynku. "Popyt był rekordowy"

Źródło:
PAP

Na lotnisku w Brukseli PLL LOT odwołały trzy rejsy - przekazał rzecznik przewoźnika Krzysztof Moczulski. Tamtejszy port lotniczy zmaga się z efektami cyberataku. Pasażerowie posiadający bilety na odwołane loty mogą liczyć na pomoc.

Odwołane loty z Brukseli do Warszawy

Odwołane loty z Brukseli do Warszawy

Źródło:
PAP

Gazprom wyprzedał udziały w Serbskim Przemyśle Naftowym (NIS) - podało Radio Wolna Europa. Największy serbski koncern naftowy znalazł się na liście podmiotów zagrożonych sankcjami USA, gdyż akcje posiadały w firmie Gazprom i Gazprom Nieft.

Ucieczka przed sankcjami. Gazprom sprzedaje udziały

Ucieczka przed sankcjami. Gazprom sprzedaje udziały

Źródło:
PAP

Stopy procentowe w Chinach zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie - poinformował Ludowy Bank Chin (PBoC) w komunikacie. Decyzja ta odzwierciedla ostrożne podejście chińskich władz do luzowania polityki pieniężnej.

Ważna decyzja chińskiego banku centralnego

Ważna decyzja chińskiego banku centralnego

Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent USA Donald Trump wskazał, że liderzy biznesu Lachlan Murdoch, Larry Ellison i Michael Dell będą amerykańskimi inwestorami w umowie umożliwiającej TikTokowi dalszą działalność w USA - podała Agencja Reutera.

Donald Trump powiedział, kto ma wziąć udział w transakcji z TikTokiem

Donald Trump powiedział, kto ma wziąć udział w transakcji z TikTokiem

Źródło:
Reuters, PAP

Rząd Indii oświadczył, że wprowadzenie nowej opłaty w wysokości 100 tysięcy dolarów dla osób ubiegających się o amerykańskie wizy pracownicze może mieć konsekwencje humanitarne i zakłócić życie wielu rodzin - poinformował portal stacji BBC.

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Źródło:
BBC

W najbliższych dniach inwestorzy poznają dane o sprzedaży detalicznej i biuletyn statystyczny za sierpień. Następnie resort finansów przeprowadzi aukcję sprzedaży obligacji, a bank centralny powinien opublikować założenia polityki pieniężnej na 2026 rok. Rynek będzie też analizował decyzję agencji Moody's dotyczącą ratingu Polski.

Sprzedaż, biuletyn, obligacje. Najważniejsze wydarzenia tygodnia

Sprzedaż, biuletyn, obligacje. Najważniejsze wydarzenia tygodnia

Źródło:
PAP

Na aukcję domu Bonhams trafiło niepublikowane wcześniej nagranie wideo z koncertu Nirvany i Kurta Cobaina z 1990 roku. Materiał wyceniany jest na kwotę od 100 do 150 tysięcy dolarów. Licytacja potrwa do 25 września.

"Kultowy moment w historii muzyki". Wyjątkowe nagranie na aukcji

"Kultowy moment w historii muzyki". Wyjątkowe nagranie na aukcji

Źródło:
PAP

Sztuczna inteligencja (AI) może prowadzić do zaniku cennych umiejętności pracowników - ocenił doktor Piotr Gaczek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Jak wyjaśnił, regularne delegowanie zadań na maszyny sprawia, że człowiek traci wprawę lub zapomina, jak je wykonywać.

"Alarmujący przykład". Ekspert o najpoważniejszych zagrożeniach dla pracowników

"Alarmujący przykład". Ekspert o najpoważniejszych zagrożeniach dla pracowników

Źródło:
PAP

Administracja Białego Domu wyjaśniła, że opłata 100 tysięcy dolarów za wizę pracowniczą ma charakter jednorazowy. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że nie dotyczy osób, które już posiadają wizy.

Wiza 100 razy droższa. Biały Dom tłumaczy

Wiza 100 razy droższa. Biały Dom tłumaczy

Źródło:
PAP

Dyrekcja lotniska w Brukseli poinformowała, że z powodu zakłóceń w funkcjonowaniu połowa lotów zaplanowanych na niedzielę zostanie odwołana - podała Agencja Reutera.

Połowa lotów odwołana. Lotnisko prosi przewoźników

Połowa lotów odwołana. Lotnisko prosi przewoźników

Źródło:
PAP

Dwa największe banki w Polsce - PKO BP i Pekao - ostrzegają klientów przed utrudnieniami w niedzielę. Mogą wystąpić trudności z blikiem, aplikacją, przelewami czy wypłatą pieniędzy z bankomatu.

Dwa największe banki ostrzegają. "Nie skorzystasz z aplikacji"

Dwa największe banki ostrzegają. "Nie skorzystasz z aplikacji"

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Moody's zasygnalizowała, że konflikt między rządem a prezydentem negatywnie wpływa na gospodarkę i stabilność kraju - ocenił główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki. Z kolei Piotr Kuczyński z Domu Inwestycyjnego Xelion ostrzegł, że bez ograniczenia deficytu i długu publicznego Polsce grozi obniżka ratingu już w przyszłym roku.

"Agencja wysłała mocny sygnał do polityków"

"Agencja wysłała mocny sygnał do polityków"

Źródło:
PAP

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że we wtorek główna wygrana wyniesie sześć milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 20 września 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump podpisał memorandum, które nakłada roczną opłatę w wysokości 100 tysięcy dolarów za wizę pracowniczą dla specjalistów. Prezydent USA zatwierdził także program "złotych kart", który pozwala na stały pobyt za milion dolarów.

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

Źródło:
PAP

Zamiast wprowadzać trwałe strefy tylko dla pieszych, władze Sztokholmu stawiają na tymczasowe projekty, które okresowo wyłączają ulice z ruchu pojazdów - pisze Politico. Skuteczność programu potwierdza rosnąca liczba ulic objętych ograniczeniami - z dwóch w 2015 roku do ponad czterdziestu tego lata.

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Źródło:
Politico

Nad Jeziorem Żarnowieckim powstaje największy w Europie magazyn energii - przekazał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych. Jak podkreślił, podobne inwestycje w przyszłości przyczynią się do obniżek cen prądu.

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Źródło:
tvn24.pl, PAP