Z najnowszych danych NBP wynika, że na rynku wtórnym w czwartym kwartale 2024 roku spadki pojawiły się aż w 10 z 17 badanych miast. Z kolei z danych Rankomat.pl i Rentier.io o cenach ofertowych w styczniu wynika, że w porównaniu z październikiem spadki wystąpiły aż w 12 z 17 miast. "Mamy potwierdzenie spadków cen" - napisali eksperci. Wskazują jednak, że są one zbyt małe, aby przywrócić "normalną" dostępność mieszkań.
Dane Narodowego Banku Polskiego wskazują, że na wtórnym rynku nieruchomości w IV kwartale 2024 roku pojawiły się spadki cen mieszkań w 10 z 17 głównych miast w Polsce, których ceny badają Rankomat.pl/Rentier.io.
"Z kolei z naszych danych o cenach ofertowych w styczniu wynika, że w porównaniu z październikiem spadki wystąpiły aż w 12 z 17 miast" - wskazują autorzy badania. Niestety, jak wskazują, są one jeszcze "zbyt małe, aby przywrócić 'normalną' dostępność mieszkań" - stwierdzono.
Jak wskazano, w przypadku pary z dochodem wynoszącym po 80 proc. średniego wynagrodzenia rata pochłania 45 proc. dochodu. "Powrót do normalności, czyli udziału na poziomie ok. 31 proc., wymagałby znacznie mocniejszych obniżek lub spadku oprocentowania kredytów hipotecznych do ok. 4 proc. W tym kontekście wydaje się, że założenia programu 'Pierwsze klucze' zostały dobrze przygotowane" - czytamy w raporcie.
Spadki w danach NBP
Jak zauważają analitycy, z danych NBP, które pokazują ceny ofertowe i transakcyjne w IV kw. 2024 r. wynika, że mamy do czynienia ze spadkiem cen mieszkań i były one szczególnie widoczne na rynku wtórnym.
W raporcie czytamy, że w przypadku zawartych transakcji, "spadki w porównaniu z III kw. 2024 r. odnotowano w 8 z 17 miast. Najmocniej staniały mieszkania w Szczecinie (7,2 proc.) i Warszawie (6,2 proc.). Jeszcze więcej spadków odnotowano w cenach ofertowych – mieszkania potaniały w 10 z 17 miast. Te zmiany w ofertach będą miały wpływ na ceny transakcyjne w I kw. 2025 r., ponieważ kupujący na rynku wtórnym zwykle potrzebują 1–2 miesięcy na uzyskanie kredytu hipotecznego".
Następnie zaznaczono, że z kolei na rynku pierwotnym spadków jest znacznie mniej. "Jeśli chodzi o ceny transakcyjne, to niższe niż w III kw. 2024 r. pojawiły się tylko w 4 z 17 miast. Najmocniej spadły we Wrocławiu (-4 proc.) i Krakowie (-3 proc.). W cenach ofertowych spadki odnotowano w 5 z 17 badanych miast" - czytamy w analizie.
W styczniu dalszy spadek cen
Z danych na temat cen ofertowych ze stycznia 2025 roku wynika, że w porównaniu z grudniem 2024 r. spadki pojawiły się w 10 z 17 miast.
"Jak wyliczają analitycy największe miesięczne obniżki odnotowano w Radomiu (-6 proc.) oraz Sosnowcu (-3,5 proc.). Zauważalne odbicie cen zaobserwowano natomiast w Gdańsku – wzrost o 4 proc. m/m. Rekordowe ceny w nowych ofertach odnotowano w Łodzi (9500 zł, +1,3 proc.) oraz Rzeszowie (10 149 zł, +2,6 proc.)".
W ujęciu trzymiesięcznym spadków jest jeszcze więcej. Pojawiły się w 12 miastach, w jednym mieście (w Lubinie) ceny nie zmieniły się, a wzrosty odnotowano jedynie w 4 miastach.
"Należy jednak dodać, że na razie obniżki są zwykle niewielkie. Dlatego w porównaniu rocznym, czyli do stycznia 2024 r. we wszystkich badanych miastach mieszkania są wciąż droższe niż przed rokiem. Średni wzrost wynosi 6,9 proc. r/r" - wskazują analitycy rynku nieruchomości.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock