Irlandia, Szwajcaria i Norwegia to kraje, które znalazły się w czołówce najnowszego Wskaźnika Bogactwa Narodów opracowanego przez Warsaw Enterprise Institute. Poza podium wypadły natomiast Stany Zjednoczone, a Polska utrzymała pozycję z ubiegłego roku. Jak wynika z zestawienia mamy całkiem spory dystans do pokonania do Wielkiej Brytanii. Jak deklarował premier Donald Tusk "za pięć lat mamy być zamożniejsi od Brytyjczyków".
Kilka dni temu media w Polsce i na świecie odnotowały słowa premiera Donalda Tuska, który w rocznicę 20-lecia dołączenia Polski do UE zapewnił, że za pięć lat będziemy zamożniejsi od Brytyjczyków.
"Kiedy my świętujemy 20 lat w Unii, w Wielkiej Brytanii toczy się ostra debata wywołana prognozą Banku Światowego, zgodnie z którą dochód na głowę będzie w 2025 wyższy w Polsce niż w UK. I to obiecuję: na 25. rocznicę Polacy będą zamożniejsi od Brytyjczyków. Lepiej być w Unii!" - napisał na X szef polskiego rządu.
Obecnie Polskę i Wielką Brytanię dzieli dość spora różnica pod względem zamożności, co dobrze obrazuje najnowsza edycja Wskaźnika Bogactwa Narodów. Jak wypadamy na tle pozostałych krajów?
Wskaźnik Bogactwa Narodów - nowa odsłona raportu
Warsaw Enterpries Institute przedstawił IV edycję Wskaźnika Bogactwa Narodów (WBN), czyli indeksu uwzględniającego nie tylko PKB, ale również jakość wydatków publicznych. W zestawieniu znajdziemy kraje należące do Unii Europejskiej, a także OECD.
"Wskaźnik przedstawia sytuację kryzysu po kryzysie – kłopoty społeczno-gospodarcze związane z epidemią koronawirusa zastąpił od 2022 roku kryzys okołowojenny. Jednakże nie należy przy tym poddawać się narracji, wedle której turbulencje gospodarcze, które obserwujemy od kilku lat, są efektem czynników zewnętrznych, niezależnych od politycznych decydentów zasiadających w rządach lub bankach centralnych" - czytamy w raporcie.
W czołówce rankingu WBN znalazły się kraje takie jak Irlandia (190,7 pkt), Szwajcaria (134 pkt) oraz Norwegia (116,4 pkt), która wyprzedziła w tym roku Stany Zjednoczone. Zestawienie z wynikiem 32,4 pkt zamyka natomiast Kolumbia.
Polska bez zmian w zestawieniu
Polska zajęła 27. miejsce w rankingu WBN (18. pozycja spośród krajów UE) na 38 analizowanych gospodarek, zdobywając 68,6 punktów. Jak wskazują autorzy, pozycja naszego państwa jest zatem bez zmian w porównaniu do zeszłorocznej analizy.
Warto też zwrócić uwagę na Brytyjczyków, których zdaniem premiera wkrótce dogonimy, a nawet prześcigniemy. Wielka Brytania zajęła w rankingu 14. miejsce, zdobywając 85,4 pkt. Przed nami znaleźli się także Hiszpanie, Czesi czy Francuzi.
"1 maja mija 20 lat, odkąd Polska weszła do Unii Europejskiej. Gdyby w dziedzinach wydatkowych takich, jak edukacja, czy zdrowie przeprowadzono odpowiednio wcześnie skuteczne reformy, polegające na decentralizacji i wprowadzeniu mechanizmu konkurencji, znajdowalibyśmy się w rankingu wyżej. Obecnie jesteśmy w kluczowym momencie dziejowym, który paradoksalnie otwiera Polsce szanse na nadrobienie zaniedbań i awans na WBN" - wyjaśniają autorzy raportu.
"Nawarstwiają się i przecinają ze sobą kryzysy na rozmaitych płaszczyznach – od demografii po bezpieczeństwo wymiany handlowej. Jednocześnie doświadczenia pandemii i wojny uświadomiły społeczeństwom, że brak odważnych reform sprawił, że są kruche i pozbawione odporności" - dodali.
Żaden z notowanych krajów nie odnotował znaczącego awansu. Swoją dotychczasową pozycję utrzymała większość gospodarek, natomiast największy spadek (o 3 pozycje) zaliczyła Francja.
Źródło: tvn24.pl