Zdecydowana większość, bo prawie 60 proc. pracowników, trzyma szefa na dystans, ale już blisko 37 proc. utrzymuje ze swoim przełożonym kontakty bliższe niż tylko służbowe. Z tego 23 proc. to są kontakty koleżeńskie, 5 proc. przyjacielskie, a prawie 8 proc. łączą relacje seksualne.
Eksperci studzą jednak emocje twierdząc, że relacje seksualne dotyczą często osób mocno ze sobą związanych (małżeństwa, partnerstwa), ale i praca jak każde miejsce spotkań sprzyja nawiązywaniu bliższych relacji oraz romansów. Oczywiście pewien procent to zjawiska zdecydowanie negatywne, do których zalicza się molestowanie w miejscu pracy i "robienie kariery przez łóżko".
A skąd ten chłód?
Zdystansowane stosunki z szefem wynikają w dużej mierze z przyzwyczajeń wielu pracowników. - W polskim społeczeństwie panuje takie przekonanie, że z szefem trzeba być na Pan/Pani, ponieważ to służy efektywności pracy. Rzecz w tym, że tam, gdzie relacje są swobodniejsze i bardziej koleżeńskie, pracuje się lepiej i efektywniej. Inna sprawa, że wielu szefów pewniej czuje się na swoim stanowisku ograniczając relacje z podwładnymi do minimum – wyjaśnia Joanna Piec-Gajewska, ekspertk portalu Praca.pl.
Wielu pracowników woli wciąż zachować dystans do szefa. Boją się zdradzać szczegóły z życia prywatnego w obawie, że przełożony je wykorzysta w kontakcie służbowym. - Oczywiście są sytuacje, jak chociażby ciąża, kiedy swobodny kontakt i rozmowa z szefem i relacje przyjacielskie czy koleżeńskie zdecydowanie sprzyjają wzajemnemu zrozumieniu - dodaje Piec-Gajewska.
Sondaż portalu Praca.pl przeprowadzany był od 25 kwietnia do 5 maja, wzięło w nim udział 636 ankietowanych, użytkowników portalu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu