Resort infrastruktury zamierza ująć się za kierowcami łupionymi przez właściciela autostrady A4. Będzie nowy aneks do umowy koncesyjnej ze Stalexportem - zapowiada radio RMF FM, powołując się na zdobyte nieoficjalnie informacje.
Według radia, po zapowiedzi podwyżki opłat za przejazd autostradą A4 Kraków-Katowice powołano specjalny zespół urzędników, który analizuje zapisy tej umowy koncesyjnej. Nowy aneks miałby w większym stopniu chronić polskich kierowców.
Rządowe źródło zdradziło reporterowi stacji, że propozycje zmian w umowie Stalexport otrzyma w przyszłym tygodniu, wtedy też miałyby zacząć się spotkania obu stron i uzgadnianie ewentualnych zmian.
Co dokładnie będą chcieli zmienić urzędnicy? Najbardziej ma im zależeć na modyfikacji zapisów pozwalających dowolnie kształtować cenę za przejazd autostradą. Negocjacje będą trudne, bo dotychczasowa umowa stawia Stalexport w doskonałej sytuacji: jak wcześniej ujawnił RMF FM, jeden z aneksów stanowi, że jeśli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odrzuci czy zmodyfikuje wniosek o podwyżkę opłat, lub nie wyda na nią zgody w wymaganym terminie, to firmie przysługuje prawo do odszkodowania.
W grudniu opłaty za przejazd 60-kilometrowym odcinkiem autostrady wzrosły z 13 do 16 złotych. Jednocześnie zapowiedziano, że kolejna podwyżka nastąpi w przyszłym roku.
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24