Ekonomiści są zgodni co do tego, że RPP w środę po raz kolejny podniesie stopy procentowe. A większy koszt kredytu oznacza, że mniej osób będzie mogło sobie na niego pozwolić. To z kolei może spowodować spadek cen m.in. mieszkań.
Coraz wyższy koszt kredytów uniemożliwia wielu osobom zakup własnego M. A to w oczywisty sposób powinno przełożyć się na zmniejszenie popytu na mieszkania i zmusić deweloperów do obniżenia cen. Te ostatnie mocno już wyhamowały, a na rynku wtórnym - przede wszystkim jeśli chodzi o domy z "wielkiej płyty" - zaczęły spadać.
Spodziewamy się w tym roku pewnego spadku, ale i tak powinno to być więcej niż banki udzieliły w ubiegłym roku Marcin Wydra, Związek Banków Polskich
Droższy kredyt, mniej chętnych
Średnie oprocentowanie złotówkowego kredytu hipotecznego wzrosło w ciągu roku o 1,6 pkt. proc. - z 5,6 proc. do 7,2. Oznacza to, że miesięczna rata zaciągniętego na 30 lat kredytu na 300 tys. zł wzrosła z 1730 do 2030 zł. Czyli o 300 złotych. Prawdopodobnie dlatego w tym roku Polacy pożyczą tylko o 13 proc. pieniędzy więcej niż rok temu, choć w 2007 roku wartość kredytów mieszkaniowych wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem prawie dwukrotnie. Marcin Wydra z ZBP przyznaje, że w 2008 r. nastąpi spowolnienie, jeśli chodzi o kredyty. - Ale i tak powinno to być więcej niż banki udzieliły w ubiegłym roku - zaznaczył. Według Związku Banków Polskich, w tym roku Polacy pożyczą 68 mld złotych wobec 60 mld w roku ubiegłym.
Zaczną tanieć?
Paweł Majtkowski z Expandera jest jednak optymistą. - To, że dzisiaj miesięczne raty rosną,
To, że dzisiaj ich miesięczne raty rosną, to jest sytuacja, która będzie trwała kilka czy kilkanaście miesięcy. Potem te raty powinny zacząć spadać Paweł Majtkowski, Expander
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES