Największe w Europie tanie linie lotnicze Ryanair zanotowały pierwszą roczną stratę od dwóch dekad. Okres od marca 2008 do marca 2009 spółka zamknęła kwotą 169 mln euro pod kreską.
Rok wcześniej Ryanair miał 390 mln euro zysku. Stratę w roku zakończonym w marcu tłumaczy 59-procentowym wzrostem kosztów paliwa oraz odpisaniem 225 mln euro z tytułu utraty wartości 30-procentowego pakietu akcji linii Aer Lingus.
Liczba pasażerów, które przewiózł w ubiegłym roku Ryanair, wzrosła jednak o 15 proc. do 58,5 mln osób. Przychody grupy wzrosły o 8,5 proc. do 2,94 mld euro.
Ryanair prognozuje, że zakończy obecny rok z 200-300 mln euro zysku - głównie dzięki tańszemu paliwu. - Dla tanich linii lotniczych czasy nigdy nie były lepsze. Mamy dużo niższe stopy procentowe, dużo mniej kosztują nas paliwo i samoloty, osłabił się dolar.
Przegranymi są natomiast British Airways, Lufthansa i Air France, które nawet w czasie kryzysu starają się podnieść ceny. No i przede wszystkim desperacko trzymają się opłat paliwowych, które są zupełnie nieuzasadnione, gdy ropa kosztuje 60 dolarów za baryłkę - uważa prezes firmy Michael O'Leary.
Źródło: TVN CNBC Biznes, pb.pl