Bez gotówki, na raty bez odsetek, bez dodatkowych opłat. Tak sklepy zachęcają swoich klientów do wzięcia kredytu tzw. zero procent. O tym, jakie pułapki czyhają na klientów, mówi dziennikarz TVN24 Biznes i Świat Paweł Blajer.
1. Uwaga na ubezpieczenie
- Nie ma oprocentowania, nie ma prowizji, ale trzeba opłacić ubezpieczenie - to jeden ze sposobów sprzedawców, o których mówił w "Dzień Dobry TVN" Paweł Blajer. - Takie ubezpieczenie to dodatkowy koszt, a nie mamy z tego żadnych korzyści - podkreślał.
2. Tanie raty z drogą kartą
Kredyt zero procent, ale tylko jeśli jednocześnie zdecydujemy się na kartę kredytową? To kolejny trik. Paweł Blajer uważa, że nie powinniśmy godzić się na takie rozwiązanie.
3. Raty zero procent, ale produkt droższy
Ostatnia rzecz, na którą trzeba zwrócić uwagę kupując produkt na raty 0 procent, to jego cena. Może się okazać, że produkt będzie droższy niż w innym sklepie ponieważ, sprzedawca musi zrekompensować sobie koszt kredytu - zauważa Paweł Blajer.
Autor: red. / Źródło: x-news
Źródło zdjęcia głównego: TVN