Właściciele spółki wydającej najsłynniejszy dziennik ekonomiczny nadal nie zdecydowali, jak zareagować na ofertę Ruperta Murdocha, który chce kupić "The Wall Street Journal" za 5 mld dol. - pisze "Gazeta Wyborcza"
Większościowym udziałowcem wydawnictwa Dow Jones & Co. jest rodzina Bancroftów. W jej rękach znajduje się 24,7 proc. akcji i 64,2 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Od kwietnia Bancroftowie nie mogą jednak dojść do porozumienia w sprawie oferty Murdocha. Część rodziny obawia się utraty niezależności "WSJ" pod rządami magnata, część - wręcz przeciwnie - uważa, że najwyższy czas sprzedać spółkę. Zwłaszcza że Murdoch złożył niezwykle atrakcyjną ofertę - po 60 dol. za akcję.
News Corp. Murdocha podpisał już umowę przedwstępną na przejęcie Dow Jones & Co. Ale aby transakcja doszła skutku, potrzebuje poparcia Bancroftów - około połowy z 64 proc. głosów. Członkowie rodziny przez cały poprzedni tydzień obradowali w Bostonie nad tym, co zrobić z ofertą Murdocha. Możliwe, że decyzja zapadnie jeszcze dziś.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że przeciwko będzie część rodziny Bancroftów z Denver, która ma 9,1 proc. głosów - już wcześniej sugerowała, by sprzedać Dow Jones, ale po wyższej cenie. News Corp. nie zamierza jednak podnieść stawki. Związki zawodowe, które protestują przeciwko przejęciu spółki przez Murdocha, próbowały na własną rękę znaleźć innego inwestora. Fiaskiem skończyły się jednak rozmowy m.in. z General Electric (właściciel telewizji CNBC) czy wydawnictwem Pearson (wydaje m.in. "Financial Times"). W tej sytuacji jedyną kontrpropozycję do oferty Murdocha ma znany przedsiębiorca Brad Greenspan (współzałożyciel serwisu społecznościowego MySpace przejętego zresztą przez Murdocha).
Greenspan w piątek przyznał, że w tym tygodniu chce się spotkać z Bancroftami i przedstawić własną ofertę. Jak twierdzi, ma już czterech "strategicznych partnerów". Wcześniej Greenspan proponował, że pożyczy 400-600 mln dol. tym Bancroftom, którzy są niechętni Murdochowi. Mieliby oni odkupić od krewnych udziały w Dow Jones po 60 dol. za akcję. Sugerował też, by Dow Jones wziął pożyczkę na 2,5 mld dol. na wykup 50 proc. udziałów, a także podzielił spółkę na kilka mniejszych - m.in. zajmujących się wideo w internecie.
Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24