Przed polsko-białoruskim przejściem granicznym w Bobrownikach w województwie podlaskim czas oczekiwania na odprawę ciężarówek skrócił się do 20 godzin. W poniedziałek o poranku w kolejce czeka 500 tirów.
Podlaska Krajowa Administracja Skarbowa podała, że w ciągu ostatniej dwunastogodzinnej zmiany udało się odprawić na Białoruś 300 aut ciężarowych.
Kolejka, w porównaniu z niedzielnym wieczorem, w poniedziałek skróciła się o kilkanaście godzin. W związku z tym, że kolejka jest krótsza - jak poinformowała podlaska KAS - nie ma już strefy buforowej w miejscowości Stacja Waliły, która wprowadzana jest, by usprawnić ruch. Ostrzeżenie o utworzeniu tej strefy zniknęło też w poniedziałek z Regionalnego Systemu Ostrzegania.
Strefy buforowe tworzone są na drogach dojazdowych do podlaskich przejść z Białorusią, kiedy kolejka zaczyna się wydłużać i utrudnia ruch samochodów. Wówczas jest dzielona i porządkowana przez KAS, Straż Graniczną i policję. Gdy odprawiane są kolejne pojazdy z pierwszej części kolejki, sukcesywnie wpuszczane są do niej auta z drugiej części.
Z informacji dostępnych na rządowych stronach, w poniedziałek o poranku w Koroszczynie (Kukuryki) w województwie lubelskim odprawa ciężarówek odbywa się bez kolejek.
Zamknięte przejście graniczne w Kuźnicy
W związku z kryzysem migracyjnym we wtorek 9 listopada zostało zamknięte przejście graniczne w Kuźnicy na Podlasiu. Podróżni kierowani są na przejścia graniczne w Terespolu, Koroszczynie lub w Bobrownikach na Podlasiu.
"Strona polska została zmuszona do takich działań w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów w rejonie drogowego przejścia granicznego w Kuźnicy" – podała SG w komunikacie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24