Posłowie Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli powołanie komisji śledczej do wyjaśnienia powodów opóźnień w budowie autostrady A1. Ich zdaniem winny jest minister transportu. - Jestem jak najbardziej za - ripostuje Jerzy Polaczek.
- Po wyborach zapowiadamy powołanie komisji śledczej, która wskaże dlaczego minister Polaczek naraził Pomorze na tak duże straty - powiedział jeden z liderów PO Zbigniew Chlebowski. Poseł Sławomir Nowak dodał, że Polaczek jest odpowiedzialny za karygodne zaniedbanie przy budowie drogi. - Brak autostrady rocznie kosztuje Pomorze 250 mln dolarów - powiedział Nowak.
- Jestem jak najbardziej za powołaniem takiej komisji śledczej - zapewnił minister Polaczek. Jednocześnie posłów PO, którzy zarzucili mu, że jest odpowiedzialny za opóźnienia w budowie autostrady A1 nazwał "ignorantami". Według ministra, to dzięki pracy jego resortu w ciągu ostatnich 2 lat podniesiono poziom absorpcji środków unijnych, choć koncesja na budowę A1 została wydana już 10 lat temu. - Jest to ponad 2 mld 50 mln zł realizacji w ramach Programu Sektorowego Transport - wylicza Polaczek.
Wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję ministra transportu o wygaśnięciu koncesji dla spółki Gdańska Transport Company na budowę i eksploatację odcinka A1 Gdańsk - Toruń.
Ministerstwo Transportu poinformowało, że po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku, rozważy możliwość złożenia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl