Komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger powiedział dzisiaj dziennikowi "Ruhr Nachrichten", że Unia Europejska jest przygotowana na ewentualne przerwanie w okresie zimowym przez Rosję dostaw gazu; nadal jednak liczy na porozumienie między Ukrainą a Rosją.
"Przeprowadziliśmy gruntowną kontrolę systemu zaopatrzenia Europy w gaz" - oświadczył komisarz. Dodał, że Komisja Europejska przyjmie w tym tygodniu program bezpieczeństwa energetycznego przewidujący działania na wypadek przerwania w zimę dostaw błękitnego paliwa z Rosji.
Gaz od Norwegów
- Możemy otrzymywać gaz transportowany statkami. Norwegia może wysyłać więcej gazu - wyjaśnił Oettinger. - Kraje UE będą sobie wzajemnie pomagać udostępniając wszystkim zbiorniki. A elektrownie na gaz będzie można przestawić na ropę lub węgiel" - dodał niemiecki polityk.
Oettinger ujawnił, że optymistycznie ocenia szanse na porozumienie między Rosja a Ukrainą. - Istnieje teraz możliwość porozumienia między Ukrainą a Gazpromem o dostawach gazu tej zimy. Oceniam optymistycznie szanse na przełom podczas rozmów w przyszłym tygodniu - powiedział.
3,1 mld dolarów za gaz dla Rosjan
Podczas spotkania 3 października w Berlinie przedstawiciele Rosji i Ukrainy wynegocjowali przy współudziale KE tzw. pakiet zimowy - projekt porozumienia mającego zapewnić dostawy gazu na Ukrainę w okresie najbliższych miesięcy. Dokument miał zostać podpisany po zaaprobowaniu jego treści przez rządy obu krajów.
Projekt porozumienia przewiduje, że Ukraina zobowiąże się do zapłacenia stronie rosyjskiej do końca roku w dwóch ratach 3,1 mld dolarów tytułem spłaty długów za dostarczony wcześniej gaz. Po zapłaceniu pierwszej raty (2 mld dolarów), co ma nastąpić do końca października, Ukraina otrzyma od Gazpromu do marca 2015 roku co najmniej 5 mld metrów sześciennych gazu, płacąc za te dostawy z góry po 385 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Możliwe będzie zwiększenie dostaw aż do 12 mld metrów sześciennych w zależności od potrzeb.
Rosja i Ukraina pozostały przy swoich stanowiskach w sprawie zasadniczego sporu o ukraiński dług. Zdaniem Kijowa zadłużenie wynosi 3,1 mld dolarów; Moskwa twierdzi, że chodzi o 5,3 mld dolarów. Spór ma rozstrzygnąć sąd arbitrażowy w Sztokholmie, a wyrok spodziewany jest dopiero w przyszłym roku.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Gazprom