Czy warszawska obwodnica powstanie do Euro 2012? Drogowcy mają problem: jak budować trasę bez pozwolenia na budowę i z niekompletną decyzją środowiskową - pisze "Rzeczpospolita"
Na plany budowy trasy ekspresowej przez Bemowo, Bielany i Targówek spadły dwa ciężkie ciosy. Główny Urząd Nadzoru Budowlanego uchylił pozwolenie na budowę przedłużenia Trasy AK między ul. Lazurową a Powązkowską. Dlaczego? Spółdzielnia Mieszkaniowa Wola wytknęła błędy proceduralne w przygotowaniach do inwestycji, m.in. nieścisłości w dokumentacji dotyczącej wykupu gruntów.
- Tej inwestycji już zapewne nie powstrzymamy, ale może chociaż uda się przekonać decydentów do dodatkowych zabezpieczeń przed hałasem - mówi prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Wola Robert Ambroziak. - Obok trasy znajdują się bloki zbudowane w starej technologii, które nie wytrzymają tych drgań. Nadzór budowlany podjął decyzję w trakcie trwania lukratywnego przetargu na budowę przedłużenia Trasy AK - z Konotopy do ul. Powązkowskiej (pozbawiony pozwolenia na budowę odcinek to jego kluczowy element). Oferty mamy poznać 16 sierpnia.
- Mimo niekorzystnej dla nas decyzji przetarg będzie się toczył normalnym trybem - powiedział gazecie wiceszef mazowieckiej GDDKiA Stanisław Dmuchowski. - Postanowiliśmy, że uzupełnimy dokumenty i uzyskamy nowe pozwolenie na budowę do czasu rozstrzygnięcia przetargu.
Drugi problem dla drogowców to decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił wytyczne ministra środowiska dotyczące przebudowy Trasy AK i Trasy Toruńskiej między ul. Powązkowską a Markami. To efekt skargi Zielonego Mazowsza, które ze swoimi postulatami było już wcześniej u wojewody i ministra środowiska. - Trasa AK przy osiedlach Potok i Ruda powinna zostać schowana w tunelu z ekranów akustycznych. Zabezpieczenia powinny istnieć na Trasie Toruńskiej przy osiedlu Bródno - mówi Wojciech Szymalski z Zielonego Mazowsza.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24